"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Oooooo, poduchy zabersa to jest to, co tygryski lubią najbardziej

Mój ma i z nich praktycznie nie schodzi :ok:

I drapak, oesu ... :ok:

agatag niech się może wypowie ... :piwa:

no to jestem pod wrażeniem i kłaniam się ...... do ziemi :201494

Villen, zdrowiej chłopie , p;rosze :201494

Fantastyczne wiadomości

Też jestem pod wrażeniem całek akcji. Teraz wszystkim duuużo spokoju i zdrowia!

Smoczki po kolacji, Odi ma spory apetyt, zjadł swoją nerkową porcję i jeszcze dopchał normalną karmą, Maru też zajada, najmniejszy apetyt wieczorem miał Bercik. Są żywe i miziaste, choć każdy inaczej. Odi pcha się sam, Bercik i tak i nie, jego interesuje wszystko dookoła, np troczek od rolety. Tak przy nim majstrował, że z hukiem zasłonił okno. Maru jest odrobinę wycofany, ale do wyciągniętej dłoni się tuli i mruczy. W kuwecie znalazłam dwie kupy, niestety nie były podpisane :201469

kwinta, będą zdjęcia, oczywiście :ok:

niech się tylko ogarnę, postaram się jutro pocykać

zabers, na razie obserwuję koty, Villen wspominał, że nie korzystały z takich zabawek, ale zobaczymy, jeśli drapak będzie niezbędny, to chętnie się do Ciebie zgłoszę

dobrej nocy wszystkim, mam nadzieję, że ja też zdołam się wyspać

Dobrej nocy agatag i smoczęta

agatag pisze:...
zabers, na razie obserwuję koty, Villen wspominał, że nie korzystały z takich zabawek, ale zobaczymy, jeśli drapak będzie niezbędny, to chętnie się do Ciebie zgłoszę

...

ok.

A poduchy potrzebne?

zabers pisze:A poduchy potrzebne?

poduchy mają, takie ze starej sofy do oparcia, chyba, że chodzi o jakieś specjalne poduchy dla kotów? Są takie?

agatag pisze:
zabers pisze:A poduchy potrzebne?

poduchy mają, takie ze starej sofy do oparcia, chyba, że chodzi o jakieś specjalne poduchy dla kotów? Są takie?

są,
Zabers produkuje
moja rada - brać poduchy bo koty je uwielbiają (choć wizualnie nie widać, że to coś specjalnego)

Już wróciłam z jednodniowego niebytu - doczytuję, widzę, ze wszystko przebiegło właściwie idealnie! Możemy byc z siebie dumne

Majencja, agatag - super akcja, nieustające podziękowania!
Najważniejsze, ze kocurki w tak dobrej formie - ze jedzą, wydalają, nie chowają sie po kątach.

Zabersie, ja za tydzień jadę w odwiedziny do kocurków wiec jakby co mogę zabrać.

Avian pisze:...
Zabersie, ja za tydzień jadę w odwiedziny do kocurków wiec jakby co mogę zabrać.

ok. To ja przygotuję poduchy i będę czekała na sygnał o drapaku. tak, czy inaczej poduchy Ci dam.

W takim razie chętnie przygarnę w imieniu kocisk te poduchy:) dzięki!
Noc przebiegła spokojnie, Bercik umościł się w wiklinowym transporterze, Maru pod stołem na nakrytych kocykiem puszkach z karmą a Odi nie wiem, bo kiedy wychodziłam, to on też chciał wyjść. Przed 8 rano w kuwecie znalazłam wszystko, czego można i należy się tam spodziewać, kociachy zjadły śniadanie, wypiły psom wodę z michy, dostały głaski, ponownie zwiedziły wszystkie pomieszczenia oprócz wc i łazienki, a teraz są w swoim pokoju i drzemią w miejscach, które już wczoraj sobie wstępnie wybrały.
Jeden piernik od wczoraj co jakiś czas skacze na klamkę i próbuje otworzyć drzwi. Myślicie, że Albert? Też tak myślałam. Wczoraj przypuszczałam, a dziś jestem już pewna - Pan Kulawy Kot.

Same cudne wiadomości o kocurkach, dziękuję agatag

Albercik taki zdolny ? No no kto by pomyślał :ryk:

A Maru puszeczek pilnuje, coby czasami nie zabrakło :lol:

Jednym słowem, fajne te muszkietery bez dwóch zdań :201461

Fajnie,że u kociastych OK. A jak się miewa Villen? Pozdrawiamy i nadal TRZYMAMY KCIUKI!

kwinta, to Odi tak skacze, nie Bercik

Bercik wszędzie wtrynia piękne, ciekawskie pysio, Odiś rzeczywiście skrzeczy, ale jeszcze nie widziałam pacania, a Marunio oprócz puszkowego, lubi psie legowisko, oj lubi:) Wszystkie trzy często się o siebie ocierają i poszturchują łebkami, fajne, spokojne kocury.

isiaja, nie wiem, czy to pytanie do mnie, czy tylko tak się mi może wydawać, mam nadzieję, że Villen sam się tu odezwie, też trzymam za Niego kciuki. Bardzo mocno.

Jeszcze raz na spokojnie doczytałam wieści z weekendu

Sytuacja opanowana i co najwazniejsze koty wydają sie być zadowolone ze zmian

Jak przeczytałam o Odisiu otwierającym drzwi od razu przypomniała mi się lodówka Villena zamykana na zasuwkę :ryk:

Agata uważaj! Bo ani się nie spostrzezesz jak smoczki wyczyszczą Ci lodówę :lol:

Kompletuję własnie zamówienie dla mojego nerkowca i zastanawiam się, czy nie dorzucić tez dla Odisia - choć tyle, zeby miał np jedną saszetkę renala na dzień jako uzupełnienie codziennej porcji żarełka. Jak myślicie?

"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Kto przegląda forum