Rysiu odszedl, Batman&Nixon(wszystkie kociaki w DS)

Mój piekarnik się nie spisze wiec ja się nawet nie wysilam - dopiero musze kupić nowy niezepsuty

Ale Tobie życzę powodzenia - tort jagodowy brzmi pysznie

Pysznie brzmi, jagodowy tort! Jagody kojarzą mi sie tylko i wyłącznie z niebieskimi zębami :mrgreen:

klaudiafj pisze:Mój piekarnik się nie spisze wiec ja się nawet nie wysilam - dopiero musze kupić nowy niezepsuty
Ale Tobie życzę powodzenia - tort jagodowy brzmi pysznie

My zrobiliśmy błąd i umyliśmy porządnie wnętrze piekarnika. Trzeba było zostawić taki umorusany. Lepiej grzał

Hej, hej

A Ty już jutro :ok:

klaudiafj pisze:Hej, hej

A Ty już jutro

Taaak!Mieszkanie wysprzątane

Ja latam z remontem i porządkami - choćby to tego kota obchodziło :ryk:

to już dzisiaj ten wielki dzień?
:ok:

żeby kociaki szybko sie "dogadały"

myślimy o Was :!:

Cześć wszystkim! Dziękujemy za pamięć (mialam już napisany post, ale laptop mi fiksuje i się usunęło

).
W schronisku byłam koło 10 i wszystko poszło bardzo sprawnie. Nixon kiedy mnie zobaczył w kociarni, zaczął na mnie krzyczeć! Pewnie dlatego, że tyle musiał się naczekać

Załadował się ładnie do nowego transportera, który wygląda jak jakaś kosmiczna kapsuła i tak naprawdę zmieściłyby się tam dwa dorosłe kocury.
Mała1 dała nam super wyprawkę dla kota z Royal Canin. Mamy myszkę i nawet naklejkę do auta, że kot jedzie z nami

Super sprawa.
Jazda autem przebiegła spokojnie. Nixon trochę sobie miałkał, ale że miał dużo miejsca w transporterze to dał spokojnie radę.
Do mieszkania wprowadziliśmy Nixona na spokojnie, Mój chłopak czekał już w przedpokoju z Batmanem

Otworzyliśmy Nixonowi jego kapsułę i ten spokojie sobie wylazł patrząc bacznie na Batmana. Zaczął zwiedzać dokładnie całe mieszkanie, a Batman podążał za nim cały czas.
Koty reagują na siebie w miarę w porządku. Batman za Nixonem ciągle chodzi i Nixona ciut to irytuje, ale nie jakoś szczególnie. Najwyżej sobie miauknie. Chyba tylko raz syknął. Batman intensywnie obwąchuje Nixona, bo czuje na nim wszystkie schroniskowe zapachy.
Nixon na razie nie jest zainteresowany ani wodą ani żarełkiem. Postawiłam mu jego mieski w innym pomieszczeniu przy otwartm transporterze, żeby w razie czego miał się gdzie ukryć, bo domek, który kupiłam upodobał sobie Batman

Nixonowi pokazałam tez piórkową wędkę i myszkę z kocimiętką. Wszystko mu się bardzo podoba, a na widok myszki z kocimiętką aż się poślinił.
Zuwazyłam, że Nixon płoszy się np przy otwieraniu lodówki albo przy otwieraniu szuflad. Na razie trzeba uważać na wszystkie gwałtowne ruchy.
Siedział już sobie nawet na oknie przy siatce i oglądał świat

<3 Z Batmanem na jednym parapecie! I już zjadł robala, na początku go ubił łapą a potem mu sie przylepiłdo nosa i nie umiał go zjeść

:D

Załączam parę zdjęć

: