Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

[Ewa L.]

Ewa dobrze prawi. Piwa jej!

[Sihaja]

Z tego wynika, że każde zwierzątko futerkowe to soból ;p

Wzięłam się za remont! Mam zamiar wymalować dziś ścianę, kominek i przedpokój, a w sobotę będziemy tapetować, i niech mego m. ręka boska broni przed wymyślaniem kolejnych wymówek, bo już się tego nie da słuchać. I zamontujemy drzwiczki kocie. Ma przyjść do nas mały szkrab i ten remont musi być gotowy, a nie że potem będę remontować i biegać ze szmatą

ne, ne
Sobolek, proszę bardzo:
http://sztuka-zdobienia-paznokci.pl/wp- ... -sobol.jpg

[PixieDixie]

Zniknal moj post albo sie nie dodal

Klaudia wszystko ok? Boli? Posmarowalas te plecy? Nie ma hihih bylas u lekarza?

Klaudia czekaj na Tosie, a chlopa zagon do malowania... to on powinien byc na tej drabinie... kobieta to moze siedziec i palcem pokazywac, jak lakier do paznokci schnie Siedziec i pachniec no ewentualnie kotom w kuwecie zrobic jak facet nie zdazy

[klaudiafj]

Dziewczyny dla mnie liczą się uczucia drugiej osoby. Dlatego chciałam się dowiedzieć i dać możliwość Mirce - dla mnie to naturalne ze myślę o cudzych uczuciach a nie o swoich.

Mąż mi powiedział ze to wstyd aby baba na drabinie stała i malowala ściany. No ale. Jakbym miała na niego liczyć to remontu nie byłoby nigdy. A i tak dziś wreszcie.znalazlam na niego haka. Powiedziałam ze sama pomaluje ścianę po czym on rozpoczął płacz i lament żebym sobie nie wyobrażała ze on za mnie skończy. Wiec pomalowalam środek idol ściany a potem zaczęłam narzekać ze nie sięgam na gorze co było prawdą. I on gderajac ze jak zwykle ze miał rację, że ja nic nie umiem zrobić i takie tam sam to dokończył a ja siedziałam. I kiedy malował ścianę to gderal ze kominka nie pomaluje i jak przyszedł czas to mu powiedziałam ze ja tam nie sięgnę i i tak malował. Jak będę chciała tapetowac a on nie będzie chciał to wyciągnę klej, miskę, wezmę wodę i zacznę narzekać po dłuższej chwili ze nie wiem czy to takie ma być czy za rzadkie a ten zaś gderajac zrobi to za mnie
A przedpokój malowalam jak on poszedł na siłownię.

Musielibyscie słyszeć jego panikę od o Tosie :p

[Ewa L.]

Klaudia ale tu nie ma kwestii uczuć bo Mirka kocha wszystkie kociaki które odchowała i dla niej największą radością jest to że wie iż jej praca nie poszła na marne bo z kociaka wyrósł piękny kot równie mocno albo jeszcze bardziej kochany niż u niej.
Uwierz że dla niej największym szczęściem jest to że widzi jak jej podopieczni wiodą szczęśliwe życie w domu w którym są pełnoprawnymi członkami rodziny , kochanymi kocimi dziećmi .

[kalair]

Klaudia, dziwne by było, gdyby mir.ka nie kochała swoich adoptusiów. Musiałaby wszystkie sobie zostawiać A Tośka Twoja, zaklepana, czyż nie? Buziole dla Was na noc, i dobranoc! rym niezamierzony.

[klaudiafj]

No ale ja się wolałam upewnić, bo nie przy każdym kociaku mówi, że myślała, że może sobie zostawi... Dlatego tak wyszło. Wolałam się zapytać.
Dobranoc

[barbarados]

[Sihaja]

Dzień dobry
Klaudia, jak się czujesz po wczorajszym upadku?

[Moli25]

Klaudia, Tośka jedzie do Ciebie, nie wygłupiaj się
Mirka też miała łzy w oczach jak mi dawała Fuksika, ale uwierz mi jakbyś zobaczyła wzrok Rudzi jak Fuksik podchodził blisko niej to szybko byś uciekała z kociakiem na rękach
To kiedy termin odbioru ?

Jak się czujesz po upadku ? matko, musisz uważać. Ale szczerze, to ja też jestem "Zosia Samosia" wszystko sama, najlepiej jak mąż gdzieś wyjdzie, to ja mogę meble skręcać, ściany malować, ja nie mam nerwów czasami na niego

[klaudiafj]

Hej Dziewczynki
Dobrze po upadku, bez żadnych uszczerbków na zdrowiu, lecz nie wiem czy nie ma uszczerbku w budynku, gdyż rzeczoznawcy jeszcze nie było Moje koty od razy przyleciały ;p I jakie dziwne uczycie - zgodnie z filmem o percepcji czasu zwierząt, czas mi zwolnił i pamiętam jak leciałam - długooo ;p Chyba trzy sekundy, wszystko było rozmazane a nim upadłam całkiem na podłogę to wywaliłam kuwetę i nim klapałam to leżałam w kocim żwirze. Bardzo dziwne uczucie Chciałam pomalować jak m. poszedł bo tez to fitness jest - chciałam się poruszać

Wkleję od Mireczki parę zdjęć Tosi

Pokopane w doniczce:

Powąchane:

"Po burzy", czyli zadowolenie z wysypanej ziemi:

Ciocia Elenka Kochana


Muszę pokombinować z roślinami w domu - nie chcę ich wystawiać na śmietnik, ale nie mam wyboru

Ja nie wierzę w to całe oczernianie Rudzi

Nie ma ta Tosia udka Nie ma co obgryzać...

[mir.ka]

No ale ja się wolałam upewnić, bo nie przy każdym kociaku mówi, że myślała, że może sobie zostawi... Dlatego tak wyszło. Wolałam się zapytać.
Dobranoc

Klaudia takie myśli o zostawieniu przechodzą mi przez myśl prawie przy kazdym kociaku, a jeszcze jak jest taki wychowany przeze mnie na cycku , to wolałabym go zostawić niz wydać byle komu. Byłabym szczęśliwa gdyby z każdym kociakiem tak było jak z Tosia, że tylko ja pokazałam i już domek i to najlepszy bo forumowy.
Chciałabym żeby z każdym kotem było tak jak z tymi tegorocznymi. Bo i Fuksik i Tosia mają fajne domki.

[Moli25]

Dobrze prawidz Mirka

[klaudiafj]

Czy będzie dobry domek to się okaże jak Tosia w wieku 25 lat jako siwa babuszka leżąca na łożu śmierci powie - tak to był dobry domek

Dziś nie wytrzymałam i dałam kotom matę Potem ją schowam, jak to piszę to już koty się zgubiły, bo to była przerwa w śnie

[Ewa L.]

Też miałyśmy taką matę ale szału nie było. Pola częściej wchodziła pod nią niż leżała na niej.