Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

co u malusiów, Aniu ? jest poprawa ?

pozdrawiamy cieplutko

Aniu, napisz coś... niepokoimy się...

Dajecie jakoś radę :?:

puszatek pisze:co u malusiów, Aniu ? jest poprawa ?

pozdrawiamy cieplutko

Malusi Kacperek podczas wymiotów

jego mateńka patrząca na swoje dziecko :cry:

i malusie Kacperki

Ojej, czwartek juz, a tu cisza...

osiek39 pisze:Ojej, czwartek juz, a tu cisza...

Od wczoraj :wink:

Dzidziuś śpi :1luvu:

kanapa niestety już nie może pomieścić wszystkich :wink:

niewidoma Bisia
Obrazek

Bisia, jak ona pięknie wyglada. Oczka czyste...
Mamusia, jest prześliczna i dzieciątka do zjedzenia :ok:

Oj, ale czas leci... Ale podroslo towarzystwo. Mocne kciuki caly czas!

Rakea pisze:Oj, ale czas leci... Ale podroslo towarzystwo. Mocne kciuki caly czas!

No przecież to już duże kluchy są, bo w niedzielę będą miały 8 tygodni. :1luvu:

gatiko pisze:Bisia, jak ona pięknie wyglada. Oczka czyste...

Niestety nie widać na zdjęciu ale oczka lub to co zostało(niestety zarośnięte)

nie jest czyste, cały czas mamy problem z tą rdzawą wydzieliną z kanalików łzowych.

Toli oczko-powieka ładnie się goi ale strup jest sporawy i oby go tylko sobie za wcześnie nie wydrapała.

Kubuś zbój jeden chce się bawić z maluchami, tyle, że on waży ponad 4 kilo, a maluszki 70deko i nie są w dobrej wadze dla sprawiedliwej zabawy.

W poniedziałek chciałabym zaszczepić towarzystwo ale muszę najpierw poczekać na zamówione szczepionki dla 6 kotów.
Teraz to jest dla mnie najważniejsze i mam nadzieję, że jakoś spłacę lecznicę.

Acha, no tak... na zdjęciach nie widać. Zawsze było widać, jakie Bisiunia miała biedne oczka. Tym razem wydawalo mi się,że już są czyste.
Ona odczuwa jakiś ból, zauważasz to ? Czym jej przemywasz oczka ?

Przemywam preparatem do przemywania oczu lub zwykłą przegotowaną wodą.
Nie zauważyłam aby odczuwała ból, zachowuje się jak normalny kot, nawet muchy i wszelkie inne owady potrafi łapać na dworze.

Próbowałaś świetlikiem ( zaparzonym) ? Pewnie często musisz jej przemywać oczka, prawda? Rozumiem,że już nic nie będzie miała robione z oczkami u weta ?
Przystosowała się kicia i dobrze sobie radzi

Fajne masz te kociaki.

gatiko pisze:Próbowałaś świetlikiem ( zaparzonym) ? Pewnie często musisz jej przemywać oczka, prawda? Rozumiem,że już nic nie będzie miała robione z oczkami u weta ?
Przystosowała się kicia i dobrze sobie radzi Fajne masz te kociaki.

Świetlikiem i rumiankiem miała przemywane kiedyś, bo to podstawa przy chorych oczkach choć rumianek może być dla niektórych kotów uczulający.
Lekarz powiedział, że zwykła, przegotowana woda w jej wypadku wystarczy.
A co masz na myśli pisząc czy nie będzie miała co robione u weta?

O zabieg jakiś mi chodziło . Oczyszczający, czy coś w tym sensie. Nie znam się, dlatego pytam. Czy po prostu ta wydzielina jest "normalna" i tak będzie już zawsze ? Bo to,że Bisiunia nie będzie widzieć, to niestety wiem.

Aniu, melduję się i trzymam kciuki :ok:

Ale miałaś ciężkich przeżyć z kocikami :strach:

Mam nadzieję, że najgorsze za Wami.

Ile potrzeba na szczepienie 6 kotów?

Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

Kto przegląda forum