Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 07, 2015 13:27 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

No.bo.ja tego juz kompletnie nie pamiętam :) a kiedyś też nic kie wiedziałam o kotach. Biedna Kitusia. :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 07, 2015 13:50 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Kochana, naumiesz się. Tylko jednak zwiększona ilość oczek będzie potrzebna! :P A mimo to zawsze coś się wydarzy. Mało razy wpadł mi maluch pod nogi, albo został nadepnięty gdzieś tam..No może nie wiele razy, ale zdarzyło się. Przytrzaśnięcie drzwiami nawet. Mimo zwielokrotnionej uwagi. Toto się materializuje nie wiadomo kiedy i skąd.
Ostatnio edytowano Wto lip 07, 2015 14:04 przez kalair, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 07, 2015 14:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Ale tez baaardzo szybko urosnie :) Zanim sie zobaczysz i bedzie juz mniej ruchliwa i zaczepliwa :) "najgorsze" pierwsze miesiace ;) Bo bedzie jej wszedzie pelno :D Ale to cudowny okres :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto lip 07, 2015 14:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

O Klaudia, ja nie wiem kiedy Fuks przytył 0,5 kg 8O Ci mowie kawał kocura sie robi :lol:
1)Wzmożona kontrola nóg
2) wzmożona kontrola szafek (wchodzi glizda wszędzie)
3) +30*C w mieszkaniu bluzy z dlugim rękawem ( szczypawka taka mała, ostre kielochy jak brzytwy )
Śmiałam sie bo w pracy nikomu nie powiedziałam ze mamy Fuksa i koleżanka mowi do mnie patrząc na ręce "co ty masz takie ręce podrapane? Kota masz małego w domu?" A ja " :lol: zgadłas"
Oczywiscie z ta bluza żart, ale faktycznie uczy sie dopiero wielu rzeczy Fuks, wdrapuje sie po nas, skacze,chce na rączki kochany jest :1luvu: Tosia tez bedzie taka, małe koty jak sie przyzwyczai do rak to pozniej cieżko odmówić noszenia :mrgreen: ja widzę po Moli, kota rączkowa jest- tylko mnie noś, a ja bede podziwiać swiat z góry!

Będziesz musiała mieć na uwadze pory karmienia, by nie wyjadala Tosia z misek dziewczyn, my z tym mamy problem, ale Molka jest wysokopienna, wiec jej miski dałam wyżej, a Fuks tam tylko nosem kręci bo czuje z dołu jedzenie.

Sama radość w lozku, jak przyjdzie Ci takie małe opierzone pisklę i zacznie gruchać, a Ty nie masz ochoty spac, a patrzysz na kurczaka i wzdychasz ze szczęścia.

Dziewczyny bedą zdziwione takim małym Alienem w domu :ryk: juz widzę ich czarne oczka !
Ale jak Tosia przejdzie ich zapachem (głaskanie naprzemian jest świetna metoda!) to bedzie tyle radości ze nie bedzie czasu na odpoczynek :lol:

Czytam Was w miarę na bieżąco ale idę piec ciasto w pracy :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lip 07, 2015 14:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Kurcze ja myslalam ze koty nie lubia byc noszone... a wlasnie Pixior uwielbia... 4,5kg kota ale noś na rekach... moze faktycznie lepiej nie uczyc :)

Sama radość w lozku, jak przyjdzie Ci takie małe opierzone pisklę i zacznie gruchać, a Ty nie masz ochoty spac, a patrzysz na kurczaka i wzdychasz ze szczęścia.


Taak!!

Ciasto w pracy?! Tez taka prace chce :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto lip 07, 2015 14:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Ja będę miała miski normalnie na jednym poziomie i dziewczynom starszym dam karmę od małej i na odwrót, bo niestety nie ogarnę tego tematu inaczej :) Na pewno to małej nie zaszkodzi, ale u mnie nie sprawdza się karmienie różnymi karmami.

Marta nie zauważyłaś w dupince Fuksa połowy kilograma? :D :1luvu:

A ja będę musiała sterylizować :1luvu: Nie wiedziałam, ze mnie to tak szybko dopadnie. Znowu miesiąc nieprzespany i chodzenie na kolanach za kotem. Na szczęście teraz już nie będę tak panikować, bo sterylkę Kitusi to całą przepłakałam ;p

M. też mówi, że mała szybko urośnie i będzie duża ;p

Jak ja bym miała zarabiać na gotowaniu to by mnie z roboty wyciepli i jeszcze oberwałabym w łeb tym spalonym i niedopieczonym ciastem a na końcu na łeb spagetii i kopa w d... :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 07, 2015 16:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

:lol: :lol:

Ja przepłakałam sterylkę pierwszej koteczki, a i to głównie z tego powodu, że dostałam ją niewybudzoną, i patrzyłam, jak się biedna budzi, pełza.. brrr.... Potem było lepiej. Klauduś, małe kastrowane to żywioł, szybko dochodzi do siebie, ani nie zauważy, że coś się stało. :P Oczywście bez przesady, trzeba pilnowac gada. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 07, 2015 18:06 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Hej :)
Co ja widzę? Co ja czytam? Na chwilkę wyjechałam a tu taka niespodzianka :) NO gratuluję :) Cudowne wieści :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto lip 07, 2015 18:21 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Klaudia jeśli myslisz juz o sterylizacji to moze zastanów się nad tą, gdzie kotka jest cięta z boku, jest trochę droższa, ale kotka nawet kaftanika nie musi nosić. Ja Rudzi taka robiłam i mam porównanie, bo Elenka jako tymczs była cięta normalnie. :(


Z Tosi coraz większy pieszczoch, była dzisiaj dłużej na rączkach, bardzo lubi mizianie brzuszka to moze ją przyzwyczaisz do brubru brzuszek i nie będzie patrzyła na Ciebie z wyrzutem :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 07, 2015 18:45 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Sihaja pisze:Hej :)
Co ja widzę? Co ja czytam? Na chwilkę wyjechałam a tu taka niespodzianka :) NO gratuluję :) Cudowne wieści :)


No gdyby mi ktoś powiedział, że jak pojedziesz to ja się dokocę to bym jego w łebek popukała ;p

Mirko myślę o tyle, ze wiem iż trzeba zrobić - zobaczę co wetka mi powie. Troszkę droższa czyli ile to kosztuje jedna i druga? Dodam 100 zł i może wyjdzie cena u mojej wetki. U mojej wetki ceny są kosmiczne :/ A dziś poszłam do apteki a to obok niej, chciałam wspomnieć o Tosi, pogadać o tym - ale wetka jest na urlopie. Dobrze, że nie poszłam z kotami, bo bym klamkę pocałowała. Mam do niej 100%we zaufanie więc i tak nie pójdę do nikogo innego :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 07, 2015 18:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

klaudiafj pisze:
Sihaja pisze:Hej :)
Co ja widzę? Co ja czytam? Na chwilkę wyjechałam a tu taka niespodzianka :) NO gratuluję :) Cudowne wieści :)


No gdyby mi ktoś powiedział, że jak pojedziesz to ja się dokocę to bym jego w łebek popukała ;p

Mirko myślę o tyle, ze wiem iż trzeba zrobić - zobaczę co wetka mi powie. Troszkę droższa czyli ile to kosztuje jedna i druga? Dodam 100 zł i może wyjdzie cena u mojej wetki. U mojej wetki ceny są kosmiczne :/ A dziś poszłam do apteki a to obok niej, chciałam wspomnieć o Tosi, pogadać o tym - ale wetka jest na urlopie. Dobrze, że nie poszłam z kotami, bo bym klamkę pocałowała. Mam do niej 100%we zaufanie więc i tak nie pójdę do nikogo innego :)


ja na początku 2009 roku płaciłam ok 200 zł
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 07, 2015 18:50 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

To, o czym mir.ka pisze, to tzw. metoda małego cięcia. Są zwolennicy i przeciwnicy tej metody. Zdarza się, ze koteczce zostaje jakiś kawałek jajnika np. i kicha. Musi na pewno robić umiejętny, doświadczony wet. Cięcie ma zdaje się ok. 1 cm., więc to bajka. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 07, 2015 18:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Mi się zdaje, że ja za Kitulę 7 lat temu albo więcej dałam 300 ale z badaniami krwi :)

Kupiłam dziś w markecie Simple czerwony agrest i czarne porzeczki <3 Pychaaaa :D Od lat nie jadłam, od 20 chyba ;p

A kiedy będzie nowe zdjęcie Tosi? ;p

Zrobię tak jak uzna wetka, że woli zrobić ;p Przynajmniej będę mieć pewność, że ma w tym doświadczenie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 07, 2015 19:09 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Też tak myślę. :wink: A ja się dzisiaj objadlam jeżynkami, malinkami i poziomkami. A, i arbuzem. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 07, 2015 19:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 5 - Dokocenie! Czekamy na Tosie :)

Chciałam się z Wami podzielić co się dowiedziałam - w punktach :)

1. Wiecie, że zwierzęta (w tym ludzie) mają różne postrzeganie czasu, różnie dla każdego gatunku trwa sekunda - np. dla muchy sekunda płynie bardzo wolno co sprawia, że widzi ona wszystko w zwolnionym tępie, a dokładnie nic jej nie umknie np. film robi się na 24 klatki, co my odbieramy jako płynny obraz, a dla muchy to jakby rwany ciąg zdjęć. Ptaki mają tak samo. A np ślimaki na odwrót. W filmie z linku jest pokazane, że ślimak nie zauważa wybuchu budowli, on tego nie widzi, bo to trwa za krótko. Tak samo krokodyl - ten jest zmiennocieplny i raz ma zwolnione postrzeganie i antylopy są dla niego niewidoczne, a raz jak się ogrzeje to widzi wszystko i atakuje. Mogę mieszać trochę więc zobaczcie film - https://www.youtube.com/watch?v=3GPqDq5ZedM Na końcu jest coś pomiksowane, jakby film był w pętli przez przypadek.

2. Byłam dziś w aptece bo potrzebowałam maść na ugryzienia komarów - nie wiem jak Wy ale ja się strasznie męczę. Swędzi mnie przez kilka dni, drapię jak szalona do krwi i żadna maść nie działa i dziś babka powiedziała, że widocznie mam uczulenie i dała mi mocniejszą maść na uczulenie - hydrocortisonum oceanic - nie wiem czy działa jeszcze, ale fenistil jest do niczego. Już wczoraj lepiej działało clotrimatozolum. Jakby co to polecam :)

3. Oglądałam dziś na yt filmik od dziewczyny która zaczęła stosować jako krem na powieki bepanten dla niemowląt. Miała problemy ze skórą oczu, uczulenie czy zmarszczki i suchość i miesiąc stosowała ten krem i skóra jest bajeczna i do tego odrosły jej rzęsy, bo miała rzadkie a teraz się zagęściły i wydłużyły. Kupiłam i będę stosować na noc :) Marzę, żeby mi się wory pod oczami zgubiły ale niestety - nie dostałam w dwóch sklepach żadnego kremu.

Coś jeszcze chciałam ale zapomniałam ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości