[Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 03, 2015 17:13 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 03, 2015 23:40 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

No szlak mnie jasny trafi albo krew zaleje :( Ileż tych kociaków może być?
no toż się staramy powycinać co się da. Wiosną klatki się zamykać nie zdążały tak wszyscy łapali.
A okazuje się jednak że nie wszyscy :evil:
Dziś rano - 2 kociaki siostra Bakterii, za godzinkę - 5 kociaków pod balkonem na Krętej, po południu - info że kociaki na Podleśnej (monitorowane niby bo miały być zabrane jakiś czas temu ale kotka nie dawała się złowić a one jeszcze same nie jadły) zaczynają się rozłazić
Po 16 - 3 maluszki na Słonecznikowej - maleńkie, oczka paskudne.
i na deser - kociak znaleziony przez panią, której wnuczka ma alergię (do wyboru jeszcze było że jest w ciązy lub wyjeżdża jutro do Zimbabwe centralnego :twisted: )
Wszystkim zgodnie z prawdą powiedziałam że miejsca NIET. Nie ma, nie było i nie będzie do marca (no, trochę delikatniej to powiedziałm ;)
ALe kombinuję jak koń pod górę gdzie by to...

Nie ukrywam, że gdyby nie wasza pomoc to syf i kiła.
Bo: Niki porobi jutro za kocie taxi w kwestii przegrupowania z lecznicy do sklepu "Wesoły kotek " (branżowa nazwa, nieprawdaż?), Ula dziś skorzystała z darmowej siłowni ciągając karmę z KAKADu ( w taką pogodę ponoć siłownia najskueczniejsza :roll: - strach będzie podejść takie będą mięśnie)
Tove zorganizowałam wieczorny spacer z adrenalinką - kociaki ze ze Słonecznikowej zgodziły się poratować Medvetki aledobrze gdyby z kotką bo malusie. A kotka akurat miała inne plany :evil: . Ludzie wzięli klatkę, próbowali ją łapac od 16 i siara. Może światłe kierownictwo Tove pomoże (na pewno pomoże na oczy kociaków bo jeszcze dzień dwa i byłoby po oczach)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 04, 2015 14:58 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

A skąd pochodzi niewidoma koteczka, która do mnie trafiła z Vetiki?
Jest bardzo miła, spokojna, lubi być przytulana, ale nie widzi.
Bardzo żal mi jej...
Jutro ponoć odjeżdża...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 06, 2015 10:50 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Odjechała piękna i przesympatyczna koteczka.
Wydaje mi się, ze ona trochę widzi prawym oczkiem.
Pięknie potrafi masować swoimi drobniutkimi łapeczkami, przecudownie mruczy i cudownie sie przytula.
Poprostu, fajna i już.
I co ją w tej Warszawie czeka?

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 06, 2015 22:26 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Janiu, jesteś niesamowita :1luvu:
Ta koteczka siedziała w klatce z 7 rodzeństwa i cały czas się bała. była wycofana i przerażona (w sumie się nie dziwię - nie widząc a obrywając co chwila jakąś opazurzoną łapą - co jak co, ale dzieci nie są delikatne) A tu piszesz, że mruczała 8O
Kicia pojechała do domu tymczasowego pod Wwą. Panią wynalazła Ewa która przywiozła cały pakiet do lecznicy.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok


Post » Wto lip 07, 2015 14:43 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Oj cudeńka, cudeńka Małgosiu :ok:
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 07, 2015 15:26 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Śliczności :1luvu:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 08, 2015 6:51 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

MalgorzataJ pisze:Słodkie Gumisie z mamusią z cmentarza
Czy Wam podobamy się :D ?

A pomyślcie, ze gdyby nie sprawna akcja detektywistyczno-logistyczna i wielkie serce Małgosi to kociaki razem z mamusią byłby rozjechane na ul.Antoniuk Fabryczny. Małgosiu :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro lip 08, 2015 18:09 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Jakież Wy jesteście KOCHANE - Kocie Mamy.
Podziwiam, podziwiam, podziwiam Was.
I niech Was Bóg błogosławi w Waszych wspaniałych działaniach na rzecz Kotków.
A ja już jestem stara i będę o Was cieplutko myślała.
Poprostu, kocham Was i Waszych podopiecznych.
Nie zapomnijcie o letim wypoczynku.
To także jest konieczne w życiu.

A malutka Niusia Malusia Kotusia naprawdę była fantastyczna.
Szybko doszłyśmy do porozumienia.
Ona sama przychodziła do mnie na wołanie: kici, kici.

Jak to dobrze, że są jeszcze na tym świecie DOBRZY LUDZIE.
Chwała WAM!!!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 08, 2015 21:08 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

jania pisze:A ja już jestem stara i będę o Was cieplutko myślała.

No wolne żarty. Ja to bym chciała być kiedyś taka "stara" jak ty 8)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 09, 2015 20:45 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Wczoraj wracając od lekarza na ul.Świętokrzyskiej znalazłam kotka pod samochodem.Najpierw zobaczyłam ogonek - myślałam, że to szczur - ale zakićkałam no i mały kotek.Wzięłam go do domu.Dobra Kassja zawiozła nas wieczorem do lecznicy.To dziewczynka - nazwałam ją Viva.Wiek ok. 2-3 miesiące, waga 90 dkg odpchlona, odrobaczona i odświerzbiona .Ornelka mała zazdrośnica fuczy na Vivę - mnie chyba za karę gryzie, inne koty raczej obojętne do malutkiej za to ona na nie fuczy. :lol:
Chyba w nagrodę znalazłam kotunię, bo byłam w tym momencie szczęśliwa gdyż spadł mi potas w surowicy krwi.
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 09, 2015 21:51 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Ewa -Wspaniała nagroda Ci trafiła się :D
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob lip 11, 2015 11:46 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

melduję się po dłuższej nieobecności.

ostatnio namówiłam koleżankę na dokocenie :) Koleżanka ma 2 córki i w mieszkaniu dużego psa. Pierwsza kicia przyszła do niej sama zimą, a ja opowiadając jak to lepiej się chowają 2 koty niż 1, zaatakowałam galerią na kotkowie. Zostało jeszcze tylko męża zapytać i następnego dnia już była decyzja pozytywna :D

P. Jagoda zawiozła czarno-białą kicię o wielkich oczach. Kociątko je i korzysta z kuwety, panienki zaczynają się dogadywać i bawić razem. A psina tylko im się przygląda ;)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2015 17:16 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Uff - Ornelka zapalenie sutków (antybiotyk, kropelki od laktacji), Viva od rana nic nie je tylko śpi (może przejedzona, a może pogoda).
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 240 gości