Ewa L. pisze:AnnAArczyK pisze:Mnie kiedyś na ulicy facet zaskoczył pytaniem "przepraszam, która godzina?" w momencie kiedy jadłam ptysia i nie mogłam sprawdzić w komórce.....odpowiedziałam: "dzień dobry", koleżanka się posikała ze śmiechu....
Więc też chyba się nadaję do takowego klubu...
A ja na takie pytanie kiedyś odpowiedziałam że ta co zawsze o tej porze.
Ja czasami odpowiadam, że szczęśliwi czasu nie mierzą