Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 05, 2015 6:16 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Mila będzie coraz bardziej wyluzowana i pokocha Państwa. Mówiłam jej, że ma być grzeczna i nie bić tak od razu :) trzymam mocno kciuki, żeby księżniczka już nigdy do nas nie wracała :ok:
Pazurki, jak pazurki, ale jak wyście ją w nosidło wsadzili bez ofiar... 8O
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Nie lip 05, 2015 7:12 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Pinezkowa pisze:Pazurki, jak pazurki, ale jak wyście ją w nosidło wsadzili bez ofiar... 8O


Najpierw pupa, potem reszta :twisted: To, przy całej akcji był najmniejszy problem :mrgreen: Ale wyszłyśmy z tego bez najmniejszej ryski.
Kocie posłanka: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=180429

Obrazek
https://www.facebook.com/Foszkowo-210350603059086/
https://www.facebook.com/Foszkovo-354082631836187/

Peggy ['] Gucio ['] Filipek ['] Pusieńka ['] Timuś ['] Maksio ['] Maja ['] Koksik ['] Belcia ['] Szarusia ['] Figunia ['] Baltazarek ['] Duduś ['] Tadzik ['] Bercik ['] Darwinek ['] Mentos ['] Pipi ['] Chmurka ['] Bambi ['] Płomyczek [']

pandadp

Avatar użytkownika
 
Posty: 1532
Od: Nie lip 20, 2014 22:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2015 16:36 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Akurat chwilę jestem w Łodzi, więc wpadłam do kociarni. Przyniosłam dwa wentylatory, szczególnie w szpitalu był bardzo potrzebny.
Puściłyśmy Sugar na trochę na podłogę, chodzi z przechyloną głową i momentami trochę niepewnie, ale się nie przewraca - nawet biegła za zabawką!
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2015 17:12 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Ogromne podziękowania dla Asi za kupno dwóch wentylatorów :1luvu: jest to zbawienne dla kotów. w kociarni temperatura osiągała 35 stopni :strach:

Przydałyby się przedłużacze bo kable od wentylatorów są krótkie :(

Blacky i Krysia ziajajali jak psy z gorąca :strach: Ktoś zrobił kupę pod biurkiem :strach:
Triniti czasami dawała arię głośno miałcząc :P Orzeszek zrobił się coraz gorszy, złapał moją rękę i nie chciał puścić tak ją gryzł i drapał :cry:
Wszystkie koty padły z gorąca i leżały na podłodze. Funia coraz gorzej chodzi :( za to gula z tyłu na szyi jest mniejsza. Sugar tak jak napisała Asia coraz lepiej, można by ją wypuszczać w czasie dyżuru do pokoju po Milagros żeby sobie pochodziła i rozprostowała nóżki. Krysia rozlała całą wodę, jak przyszłam nie miała ani kropli :( Nie wiem czy ona w ogóle sama wodę pije. wzięłam strzykawkę i podawałam jej wodę prosto do pyszczka bo to ziajanie było straszne :( zostawiłam strzykawkę na klatce. Nikita ciągle goniła Orzeszka za to później pożarła się z Blackim aż krew kapała na podłogę :strach: więc może Nikitę wsadzić do pokoju po Milagros? Ptysiulek nie wychodził z budki za łóżkiem ale ładnie zjadł Felixa. Blacky czasami miałczy gdy chcę żeby ktoś się nim zajął :roll: Poza walkami i gorącem spokojnie.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2015 19:03 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

dilah pisze:Jeszcze nikt nie napisał 8) to zrobię to ja :mrgreen: od kilku godzin Milagros w domu :twisted: Państwo którzy byli wczoraj przemyśleli i zdecydowali, zabrali Milę, troszkę obaw jest, ale zapewniliśmy, że gdyby nie udała się aklimatyzacja Mila może zawsze do nas wrócić, i choć wczoraj Mila panią podrapała, to pani Wioletta nie odpuściła :ok:
Po może 2h rozmawiałyśmy, Mila w domu po prostu zamieszkała, zwiedziła włości, zjadła, pospała, mizia się do opiekunów, którzy póki co jej nie dotykają i chcą jej dać czas na bliższe zażyłości.
Dziś przed jej adopcją wraz z Drotką :1luvu: dokonałyśmy niemożliwego, tzn. obcięłyśmy jej pazurki :twisted: szczegóły i wrażenia zostawimy dla siebie 8) :201461 łatwo nie było 8)


:1luvu:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8718
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon lip 06, 2015 7:41 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Postaram się w środę przyjechać i przywiozę przedłużacze.
Prośba też do Marta G. czy możesz swoją wkrętarkę przywieźć na dyżur, to założę ogranicznik na okna.
Ja wczoraj wyciągnąłem swoja po kilku latach nieużywania i niestety akumulatory padły na dobre, nawet nie ładują.

Mam sygnał od znajomej, że pod jej blokiem od jakiegoś czasu błąka się mały kocurek. Podobno kocurek. Przychodzi na jedzenie i znika chociaż nie przejawia agresji wobec człowieka, po prostu widać, że boi się. Dzisiaj lub jutro tam podjadę i wybadam sprawę co to za kocie nieszczęście.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Pon lip 06, 2015 7:43 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Przedłużacze są w lokalu a przynajmniej jeszcze w sobotę były.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12569
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 06, 2015 7:47 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Kasia - ale to chyba nie były nasze przedłużacze ;)

Asia - dzięki za wiatraki - na pewno poprawią "atmosferę" ;) :)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 06, 2015 8:56 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Dyżury:

poniedziałek (6.07) - Duszek686
wtorek (7.07) - MaPi
środa (08.07) - mgska
czwartek (09.07) - kociarkowaaaa
piątek (10.07) - pyma
sobota (11.07) - kociarkowaaaa
niedziela (12.07) -
poniedziałek (13.07) -
wtorek (14.07) -
środa (15.07) -
czwartek (16.07) -
piątek (17.07) - pyma
sobota (18.07) -
niedziela (19.07) -
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon lip 06, 2015 9:11 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

czwartek 16ego poproszszsz...
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Pon lip 06, 2015 20:01 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Ja dziś dziękuję ogromnie Marcie mgska :1luvu: :1luvu: :1luvu: - bo to Marta dziś w zasadzie była na dyżurze i wszystko zrobiła :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dzięki jak nie wiem co.

Ja byłam z Sugar na wizycie u neurologa - a potem zawiozłam ją do lecznicy - Sugar więc jest w lecznicy - na weekend na pewno znów przyjedzie do lokalu

Dorotka pandadp :1luvu: - zabrała na tymczas Krysię :)
Zawiozłąm kicię do DT, klatke i kuwetę Krysi umyłam i zdezynfekowałąm - posłanko wrzuciłam do pralki, ale już nie włączyłam prania :oops:

Dziś na ogólnym był jeden pawik, było też niestety nasikane nie tam gdzie trzeba - więc Blacky chyba jednak jeszcze nie ochłonął po kastracji :twisted: - oby mu się szybko poprawiło :ok:

Trini się troszkę wdzięczyła - ale bez wokalizacji więc nie wiem czy było to zwykłe "kokoszenie" czy zachęta dla takiego Blackyego do figli :twisted:


Umówiłam dziś Lady Funię do Dr Szulca w Zgierzu na wizytę - na czwartek na godz 18:00
Trzeba będzie z nią pojechać - więc jakby ktoś mógł - byłoby super...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 06, 2015 21:24 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Nie mam pojęcia czy będę mogła przyjeżdżać na dyżury od 18 lipca. mój tata wyjeżdża na dwa tygodnie i prawdopodobnie będę codzienne jeździła do kota do Zgierza. nie potrafię sobie tego wyobrazić :placz: no ale domu jak nie było tak nie ma :( a obecnie przydałby się chociażby tymczas.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2015 7:28 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

no tak, miałam wczoraj nieplanowany dyżur :wink:
paw był jeden - taki juz rzadki przetrawiony.

Trinity przy mnie nie tańczyła i nie śpiewała.

Ptysiulek wyszedł z budki i leżał pod wersalką :ok:

Blacky cały czas chodził i nawoływał - łaził w kuchni w łazience i niestety potem w łazience była osikana ściana. nie złapałam go na gorącym uczynku, ale tylko on tam baraszkował.
ta kuweta "ptysiowa" tez miała bardzo osikane ścianki i dziwne, bo mocz był nawet na górze, na obudowie - tam jest taka kratka. tak to wyglądało jakby ktoś od góry sikał na ta ten daszek - na kratkę :| umyłam to. zwróćcie dzisiaj uwagę czy będzie tez to osikane.

ale ogólnie nie czuć moczem jak się wchodzi do kociarni.

Funi dobrze byłoby przemywać oczy - bo to stad te brunatne kropki w szpitaliku - z jej oczek. w witrynie jest optex do przemywania oczu.

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2015 7:29 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

poproszę poniedziałek 13.07

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2015 8:16 Re: Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

Kto poznaje ? :wink:
Obrazek
Obrazek
Dzień dobry, minęły właśnie cztery miesiące odkąd Wasza kotylionowa podopieczna zmieniła adres zamieszkania. Od tego czasu sporo się zmieniło, teraz nazywa się Bonitka, zmieniło się jednak przede wszystkim jej zachowanie. Początki były trudne ze względu na konieczność przemywania zaropiałego oczka, bardzo się denerwowała, wszyscy mieliśmy podrapane ręce. Tak naprawdę do tej pory czasem zapomina w zabawie, że ludziom może nie podobać się jej drapieżność, jednak jest tego znacznie mniej :) Poza tym trzeba przyznać, że z Bońki zrobiła się bardzo aktywna zawodniczka- uwielbia biegać za sznurkiem,biegać z przytupem, skakać przez drapak,skakać wzwyż, wspinaczkę również praktykuje :)) Bardzo szybko wytworzyły się u nas kocie rytuały, których u moich pozostałych kotów nie zauważyłam- najmilsze są moje powroty z pracy,kiedy Bonitka zawsze na mnie czeka, muszę wtedy ją wytulić, pobiegać ze sznurkiem...oj czasem można się zdziwić ile energii skumulowało się w kocie przez cały dzień- późnej obowiązkowo trzeba kotu nasypać odkłaczacz , dzien kończy się bardzo typowo - spaniem na łóżku, gdzie ja leżę wciśnięta w ścianę, a Bonit zajmuje drugą połowę ;) Mimo, że wydawało nam się, że będzie ją ciągnęło na dwór, jednak ona wybrała póki co życie w domu. Na dworze jest konkurencja, za którą ona nie przepada, a poza tym mam wrażenie, że jest bardzo zagubiona, zachowuje się inaczej niż w domu. Kilka razy wyszła na dwór ale zachowywała się gapowato albo siedziała cały dzień w kryjówce pod krzakiem. Moim zdaniem jednak jest szczęśliwa w domu, nic nie wskazuje na to, żeby coś jej doskwierało, a jeżeli zacznie się sama pchać do wyjścia na zewnątrz to będzie wiadomo, że nadszedł czas ;) Tak w skrócie można opisać jej kocie życie we własnym domu, już nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez niej, każdego dnia potrafi zaskoczyć swoim wesołym usposobieniem.

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 33 gości