KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 07, 2012 10:36 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

mir.ka pisze:
terenia1 pisze:Mnie najbardziej żal maluszków od Elenki :( takie jakieś zagubione - jeszcze najweselszy czarnuszek Zdziwko :( a Łokerek i szara siostrzyczka smutne :( tylko biedaki tak posiadują w boksie i patrzą się ze zdziwionymi minkami, strasznie mi ich szkoda - to takie małe dziciaczki :(

a mówiono mi ,ze nie płaczą za mamusią
może to był błąd, żeby je już rozdzielić? choć weterynarz mówił, że nie za wcześnie, jeśli urodziły się pod koniec maja, bo Elenka z nimi trafiła do KCH 14.06
ona też za nimi płacze , choć już nie tak bardzo jak na początku :(

Tak bedzie przez pare dni(ale mnie sie nie wydaje że one placzą za nią) One chyba ogólnie maja dość zamknięcia.
W Chatce są malce które łapałam(urodzone w maju) złapane jak dobrze pamietam w lipcu. Kociaki zabrane, matka zostawiona(szukała je pare dni wołała-no serce mi pękało jak to widziałam :( Zwracałam na nią większą uwage niż zawsze-zeby nic jej się nie stało z tej tęsknoty)
Malce smutne były przez pewien czas - bo bez mamy też :( A teraz śmigają jakby miały motorki w tyłeczkach. A matka całkowicie o nich zapomniała.

To samo będzie z dziećmi Elenki(ona i tak prędzej czy później by je odrzuciła) Pamiętajmy że jeden maluszek już pojechał do domu. I też jest bez mamy.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 07, 2012 10:49 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

To samo miałam odpisać :roll:
Na moim dyżurze Kociaki zjdly pełną miche karmy, pobawiły się razem a potem wtulone w siebie zasneły.
One siedzą w małym boksie, to naprawdę udręką dla takich kociąt które najchętniej pobiegaly by sobie swobodnie.
Teraz jak Czarnuszki pojechały do dt można powiększyć im boks, chyba, że dziewczyny już to zrobiły.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 07, 2012 10:54 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Elenka przez to karmienie 4 kociaczków jest strasznie chudziutka, strach ją brać na ręce taka drobinka, a bardzo lubi być miziana po tych wystających kosteczkach
po tych paru dniach zaczyna lepiej wyglądać, apetycik jej dopisuje, już nie zjada wszystkiego na raz co dostanie :kotek:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75923
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 07, 2012 11:52 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Moim zdaniem maluchy Elenki świetnie sobie radzą bez matki - brykają, drą mordki, chcą jeść a jak już dostaną, o co się darły to pałaszują. Ponadto śpią czasem ale to jak już załatwią wcześniej wymienione potrzeby ;). Wczoraj był Pan od tego jedynego już adoptowanego kociaka Elenki i niestety kociak też ma grzyba :( i lekko gorzej oddycha. Naszym też oczy się pogorszyły w stronę kk :(

Teraz Amelka nieco napastuje Misiaczka bo...Amelka ma rujkę :roll:
Nadal nie ma zbytnio mokrego poza Felixami do schronu :( No i do schronu można by zabrać to suche na "A" z plastikowego pudła na zdrowej...
Złota spędziła noc w kiblu - ktoś ją zamknął wczoraj przypadkiem - zrobiła kupkę na podłogę.
Dekster wrócił na kwarantanne bo na zdrowej było jeszcze gorzej - nawet Orzeszek go atakował i Dekster kompletnie nie mógł się odnaleźć, chował się po kątach a ze stresu nawet nie jadł :?
Obserwujcie Kamilkę bo mnie się wydaje, że ona nie je - przynajmniej mokrego. W czwartek ma jechać na kontrolę.
Nie wiem jak z Łatkiem - puściłam go z boksu bo wczoraj też go zastałam wypuszczonego na dzień.... Czy on nadal jest na zastrzykach? Wiesia chyba dziś nie było bo w karcie nic nie zaznaczono.........Można go zamknąć na noc aczkolwiek nie wiem czy nie szkoda boksu... Czy on jest ciachnięty?
Kosteczka w kołnierzu (choć nie wygląda mi ten ogon na do uratowania :( ) ale może ten dowieziony ze schronu okaże się odpowiedniejszy. Pręgusek już coraz lepiej :ok:

Martwię się o Ziutka bo ciągle sie pokłada w jakichś zakamarkach - kiedyś był żywszym kotem - teraz jakby go nie było :(.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 07, 2012 12:15 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Wolierowcom tez wrócił(w piątek KK) ale od razu zaczeliśmy podawac Unidox i juz jest ok. Może Łokerowi i reszcie też podajcie.

Edit:
Łatek jest po kastracji także bez obaw :) On lata po kwarantannie luzem(uzgodnione) bo zbliża sie jego dzień na wypuszczenie, ale wczoraj go zamknęłam do boksu na noc-bo wył na oknie strasznie :? (czyli wraca ten Łatek)
Dzisiaj nie miał zastrzyku bo ma kontrole wieczorem.

A może Miśka na zdrową(jak bedzie wieczorny dyzur) i poobserwować co się dzieje.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 07, 2012 13:44 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Mogę przenieść Miska i zobaczyć jak się będzie sprawował nie ma problemu ale mnie to sie wydaje, że problem jest też w ilości kotów. Im jest ich więcej tym częściej dochodzi do awantur :evil:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 07, 2012 19:15 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Aha - rano oddałam klatke łapkę naszą. Klatkę od CatAngelsów mam jeszcze ale nie używam tylko nei chciałam wieźć dóch na raz

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 07, 2012 19:51 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Proszę już tu nie pisać,
podaję link do nowego wątku.
viewtopic.php?f=1&t=144913&p=9109587#p9109587
Ostatnio edytowano Wto sie 07, 2012 22:26 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zamykam wątek na prośbę autorki

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości