Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

[Anna61]

Wieści z domu

18 kwietnia 20:59
witam, piszę dziś żeby się pochwalić że nasz kotek świetnie sobie już u mnie radzi. przestała reagować na dźwięki, cały czas mi towarzyszy, a do kontenera na pościel wskakuje na drzemki ( ale już rzadko) załatwia się do kuwety, drapie drapak ( moje ręce w końcu odpoczną Emotikon smile i je za dwóch Emotikon smile w nocy trochę łobuzuje, ale chyba zaczynam się przyzwyczajać. jak będzie Pani chciała nas odwiedzić, zapraszamy

[mb]

Wow

[amyszka]

To nie ten kot

[Anna61]

To nie ten kot

Ja chyba już zawsze będę pamiętała a raczej czuła jej kości pod moimi palcami gdy ją pierwszy raz pogłaskałam w lecznicy jak ją przyniesiono do uśpienia.

[basia111]

cudna

[alab108]

To nie ten kot

Ja chyba już zawsze będę pamiętała a raczej czuła jej kości pod moimi palcami gdy ją pierwszy raz pogłaskałam w lecznicy jak ją przyniesiono do uśpienia.

Ale Aniu , Ona dzięki Tobie żyje i jest szczęśliwa

[Anna61]

To nie ten kot

Ja chyba już zawsze będę pamiętała a raczej czuła jej kości pod moimi palcami gdy ją pierwszy raz pogłaskałam w lecznicy jak ją przyniesiono do uśpienia.

Ale Aniu , Ona dzięki Tobie żyje i jest szczęśliwa

[osiek39]

Podczytywałam wątek, potem jakoś mi się zawieruszył, a teraz jestem mile zaskoczona.
Kocinka ma domek!
Wielki szacun za uratowanie tego życia!

[Anna61]

Podczytywałam wątek, potem jakoś mi się zawieruszył, a teraz jestem mile zaskoczona.
Kocinka ma domek!
Wielki szacun za uratowanie tego życia!

wczoraj byłam u niej w odwiedzinach.....nie poznałam jej.

[mb]

Taka piękna

[Anna61]

Taka piękna

Marysiu, wielka szkoda, że tak mało osób decyduje się na ratowanie właśnie takich zwierząt jak Stefanka przyniesiona do lecznicy w celu uśpienia, wielka szkoda.
Ja miałam ten zaszczyt zobaczyć jak na drodze osobistego oddania i miłości, jak taki kot przeistacza się w pięknego łabędzia.
Jestem po prostu szczęśliwa gdy mogę służyć pomocą tym, którzy tego najbardziej tego potrzebują.





dla przypomnienia jak wyglądała

[sartu]

i oto wklęsłość stała się wypukła
i to tylko w pół roku...
cudna
pozdrawiam

[Meteorolog1]

Stefanko

[mb]

[zjawka]

Niesamowite!
Dzięki Tobie Aniu za czujność i wolę walki o zwierzątko, które ktoś bezmyślnie chciał skazać na śmierć. A wszystko co jej było to tylko zagłodzenie
Tak na marginesie - ciekawe czy ten co przyniósł to głodził? Pomyślałam jeszcze, że może przydało by się powiesić w lecznicy takie pouczające zestawienie fotek z tego jak było i jak jest z tekstem typu -" zastanów się zanim zażądasz uśpienia "( wiem, wiem, nic to nie da)
Bardzo ta historia podnosi na duchu!
Pozdrawiam serdecznie