Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 07, 2015 9:33 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

skarbonka pisze:Kochani zapraszam na pachnący bazrek :D

:arrow: viewtopic.php?f=20&t=169147

koteczki czekają :201461



Zapraszam Kochani.Bardzo potrzebuję żwirku i pelletu.


I suche się kończy......

Dziękuje Aniu. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2015 9:38 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

AlfaLS pisze:
wiora pisze:ło jery! jakie fajne bomble :1luvu:

Superowe są! Choć sąsiadka mówi, że to nie koty a diabły tasmańske bo wszędzie ich pełno i fantastycznie ... wspinają się jej po nogach :D Niby są u nas chyba 3 czy 4 tygodnie ale jak fajnie się zmieniły, prawda?



Co tam u Was? Nie potrzebujecie czegoś?jedzonka?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 07, 2015 18:58 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Na razie, z tego co wiem, maluchy szaleją i jedzą tylko domowe, gotowane jedzonko. Nie chcą ani puszek ani suchego. Czy coś potrzebne dopytam sąsiadkę bo na razie jestem tak zarobiona, ze swoje koty mało kiedy widzę...
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 14, 2015 11:16 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kochani bardzo potrzebujemy suchej karmy.Bardzo proszę o Pomoc. :oops: Nie poradzę sobie sama.

Mam Męża w szpitalu. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 14, 2015 11:17 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Przypomnę też o naszym bazarku.Musze kupić żwirek i pellet.

viewtopic.php?f=20&t=169147

Zapraszam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2015 18:02 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:Kochani bardzo potrzebujemy suchej karmy.Bardzo proszę o Pomoc. :oops: Nie poradzę sobie sama.

Mam Męża w szpitalu. :|


Cokolwiek się wydarzyło, mam nadzieję, że jest już lepiej?

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw cze 25, 2015 7:52 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Też zaglądam z niepokojem, bo dawno od Izy nie było żadnej wiadomości :roll: .

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 30, 2015 0:32 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Żyjemy.Ale było bardzo ciężko.Mąż po dodatkowym tygodniu zwolnienia ze szpitala wrócił do pracy.Ja dochodzę do siebie po wizycie u chirurga.Było rwanie.I to nie drobiazgowe.Biorę antybiotyk i silny lek przeciwbólowy.

Dziękuję Wam że Jesteście.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 30, 2015 17:04 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kamien z serca.
Bólu zeba -wspólczuję ale mam nadzieję, że teraz będzie juz tylko lepiej :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto cze 30, 2015 23:22 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

wiora pisze:Kamien z serca.
Bólu zeba -wspólczuję ale mam nadzieję, że teraz będzie juz tylko lepiej :wink:


Nie zęba Wiora .Ból zębów.Usuwałam kilka.Moja dentystka zasugerowała mi chirurga.Dobrego chirurga. I to był chyba dobry pomysł.

Też mam taką nadzieję.Zobaczymy.Póki co mam zdjęcie szwów za kilka dni.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 30, 2015 23:51 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Kilka dni temu na moich oczach samochód przejechał po młodym ubiegłorocznym kocurku.Karmiłam go od jesieni ub.roku na lotnisku.Az wiosną zaginął.Płochliwy podrostek.Wcześniej mieszkał z Bezdomnymi.Potem całkiem niedawno okazało się ze kotek jest ale w innym miejscu karmiony przez inną Osobę.

Jakimś cudem kiedy skończyłam karmić zobaczyłam go na drodze kiedy wracałam.I to tak że on siedział na jezdni.Normalnie na środku.Przez moment nie było ruchu choć to trasa bardzo szybkiego ruchu.Próbowałam go nawoływać , wypłoszyć a on siedział uparcie.Usłyszałam samochód.Odwróciłam głowę żeby nie patrzeć.Miałam nadzieję usłyszeć pisk opon......zamiast tego jednak usłyszałam tępe głośne uderzenie.....


Facet normalnie pojechał po kocie jakby kota tam wcale nie było.Dodam nie było ciemno, kotek jest średniej wielkości ale maści biało czarnej z przewaga białego.Był zupełnie widoczny na drodze.Nie wybiegł nagle z zarośli tylko siedział.


Jakby śmieć , papier leżał na drodze.Pęd powietrza przeturlał go i wydostał się sąsiednim pasem ruchu na ogrodzony teren posesji.Gdyby po przeciwnej stronie w tym samym czasie jechał samochód to.....

Szukałam go ponad godzinę.Byłam pewna że gdzieś kona.Uderzenie było głośne.Wszystko trwało tak szybko że nawet nie pomyślałam o spisaniu numerów.Podobnie jak kot byłam w szoku.

Pojawił sie jakiś młody chłopak.Miał tam zaparkowany samochód.Widział jak kot pod niego wbiegł i gdzie potem pobiegł dalej.Bezskutecznie próbowaliśmy dobijać sie do dzwi jednej i drugiej posesji sasiadujacych ze soba.Nikt nie otwierał choć paliły sie swiatła.

Nie pozostało nic innego jak wejść .Zrobilismy troche hałasu zeby upewnic sie że na posesji na która wbiegł kot nie jest puszczony pies.Mają wilczura.

Chłopak wszedł.Obleciał teren .Długo to trwało bo teren jest bardzo rozległy .Robiło sie coraz ciemniej.Po chwili sie pojawił i powiedział że widział kota.Wział go na rece ale mu sie wyrwał.Podrapał.Potem okazało się ze nie tego kota widział tylko kota właścicieli choc podobnej maści.Wtedy jeszcze nie wiedziałam wiec weszłam przez płot.

Poszlismy.Wskazał gdzie ale kota tam nie było.W koncu zostawił mnie samą.Po kilku minutach zobaczyłam go.Szedł.Z trudem ale żył.Zadzwoniłam po Męża.Poprosiłam o torbe i jedzenie.Zeby szybko przyjechał.

Podał mi przez płot.Kiedy wróciłam kota juz nie było.Szukałam od nowa.Przemieścił się.Namierzyłam go w ostatniej chwili bo juz traciłam nadzieję.

Próbowałam zwabić na jedzenie, choc wiedziałam że w tej sytuacji bedzie to bardzo trudne.Po tym co przeszedł trudno myśleć o jedzeniu.Kiedy wykładałam saszetke chyba na dobre mnie poznał i skojarzył.Nie podszedł jednak.Wział kęs i odszedł.Prosiłam aby Mąż mi przywiózł konkretne saszetki bo wiedziałam ze może jakos skusze zapachem.Podchodził ale szybko sie wycofywał.Robił cały czas kilka krókow naprzód jakby chciał powrócić do feralnej ulicy.Wyłozyłam saszetke w torbie trasportowej, zakrywajac maksymalnie wejscie.Wszedł kawałek.Wtedy go wepchnęłam i ścisnęłam mocno torbę.Zamkiem zajełam sie potem.

Maż powiedział że to cud ze odnalazłam go na takim terenie.Tym bardziej ze kot nawet nie zamiauczał.Nie wyszedł też w moim kierunku.A robiło sie coraz ciemniej.Nie byłam też pewna czy zaraz ktoś nie wyskoczy z pretensjami albo czy nie pojawi sie pies, który mógłby bardzo żle zareagować na obcego.

Kot jest u mnie od kilku dni.Dochodzi do siebie.Przebadany.Nie ma złamań choć porządnie obtłuczony.Szczęściarz.....miał więcej szcześcia niz rozumu.Do teraz nie rozumiem dlaczego tak uparcie siedział na jezdni.Maż twierdzi ze mogły go oślepic światła samochodu i zamarł w bezruchu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 01, 2015 0:06 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Dzieje się dużo.Długo by siedzieć pisać i pisać a i tak chyba nie byłoby wszystko na bieżąco.Trzeba mieć czas....Mi go ciągle brakuje ....Ale powoli postaram się częściowo sprostać.

Dobranoc.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 01, 2015 10:47 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

AlfaLS pisze:Na razie, z tego co wiem, maluchy szaleją i jedzą tylko domowe, gotowane jedzonko. Nie chcą ani puszek ani suchego. Czy coś potrzebne dopytam sąsiadkę bo na razie jestem tak zarobiona, ze swoje koty mało kiedy widzę...



Urosły?Nie potrzeba Wam czegoś?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 01, 2015 16:18 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

Po tym, co czytam pod jedym z facbookowych watków na temat wydania pozwolenia dla rozbicia cyrku, w moim rodzinnym miescie- nie wierze już w nic, w żadna ludzką przyzwoitość, empatię, zwykłe wspólczucie, które dla mnie jako czlowieka są tak naturalne. :roll:
Wszystko do dupy. Plankton umysłowy, iq dwucyfrowe- z tym nie da sie już nic zrobić. Nie ma juz we mnie wiary w ludzkość- nie ma...Wszystko w nosie, tylko kasa i moja własna wygoda, a że jakiś zwierzak cierpi- a kij mu w oko :evil:
I jeszcze kleszcz mi się wbił, nie wiem kiedy i jak długo siedział. Gdzie go złapalam tez pozostaje zagadką.Mam tylko skromna nadzieję, że nosicielem krętków nie był :x
Noż kurna... nie mam siły i dokładnie Cię Izka rozumiem. To co przechodzisz i z czym na codzień musisz się mierzyć...
Przykre to wszystko, bo tak być nie powinno! :|

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lip 05, 2015 23:29 Re: Widzę..Czuję..Szczecin - NOWE ZDJĘCIA..

iza71koty pisze:
AlfaLS pisze:Na razie, z tego co wiem, maluchy szaleją i jedzą tylko domowe, gotowane jedzonko. Nie chcą ani puszek ani suchego. Czy coś potrzebne dopytam sąsiadkę bo na razie jestem tak zarobiona, ze swoje koty mało kiedy widzę...



Urosły?Nie potrzeba Wam czegoś?


Ponowię pytanie.

Jest jeszcze inna sprawa.Nie daje mi spokoju.Odbierz proszę pw.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Blue, Google [Bot], puszatek, sylwiakociamama i 154 gości