wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 30, 2015 0:03 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Magda :1luvu:

Oby juz zaczęło się goić i nie cierpiał malutki Fiołek
i będziemy super domku szukać, może ciocia Ewan pomoże :kotek: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 30, 2015 8:38 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Oby tylko się zagoiły te rany. Oczywiście , że pomogę. Choć sprawa domku dla Porszaczka to moją dotychczasowa porażka. Ale chyba ludzie boję się niepełnosprawnego kotka, kiedy dookoła takie piękne i zdrowe maluchy. Ale nie tracę nadziei, że ktoś wreszcie popatrzy sercem na Porszaczka <3
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 30, 2015 9:03 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Są tacy ludzie, którzy chcą adoptować tylko niepełnosprawne dzieci, i tacy, których wzrusza "biedny" kotek czy piesek. Osobiście podzielam pogląd koleżanki, która stwierdziła, że łatwiej jest wyadoptować kota bez ogona, oka, łapy itd. niż takiego zwykłego, który się niczym nie wyróżnia. Tylko takie koty, które się same nie wypróżniają, raczej są bez szans na adopcję.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto cze 30, 2015 11:27 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Baaaaardzo, bardzo chciałam podziękować
grupie skupionej wokół forum Motocykl i Dziewczyna, organizującej rokrocznie licytację,
z której dochód przeznaczony jest na pomoc łódzkiemu schronisku
Baaardzo dziękuję Betaka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
DZIĘKUJEMY! :1luvu: :1luvu: :1luvu: w imieniu wszystkich
Hau i Miau za niesamowite, wspaniałe dary!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

https://www.facebook.com/51795081827946 ... =1&theater
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 30, 2015 20:49 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Porszaczek kolejny seans rehabilitacji zaliczył. Nie obyło się bez przygód.
Bo się nam Porszaczek v kontenerku zesrał obficie i skrupulatnie vszystko przyklepał, całym sobą :) Domyłyśmy go z Magdą przed seansem angażując v akcję czystość róvnież pana doktora z lecznicy. Starałyśmy się ze vszystkich sił, ale coś tam zostało.

Jestem pod vielkim vrażeniem tego kotka, jest przemiły i przesłodki, grzeczny navet gdy się złości na bieżni. Bo z 3 rodzajóv ćviczeń bieżnia mu stanovczo nie pasuje. Niestety po drodze nie udało nam sie kupić puszorka.
Niech on znajdzie dobry i kochający domek, bo jak nie znajdzie to vg slóv pani rehabilitantki cała praca pójdzie na marne bo on v ciągu dnia, v boksie, nie chodzi.
Oczyviście zapomniałam aparatu vięc zdjęcia "setakie", ale coś vidać. Taki jestem grzeczny
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Porszaczek bardzo dzielnie i samodzielnie vędruje za przysmakami/chrupkami. Byłam pod ogromnym vrażeniem, gdyby tak mógł ćviczyć bieg za chrupką codziennie, byłoby super, a oczyviście najlepiej ve vłasnym domku.

Przy nas poszła do chyba bardzo fajnych ludzi koteczka Maggie?), podovoziłyśmy po drodze do lecznicy. Pan z córeczką, dzievczynka bardzo przejęta i zachvycona. Myślę, że dom ma duży potencjał :)

Z kotóv poznanych dzisiaj v schronie, do spółki z Porszaczkiem moje serce skradła Haneczka, cudovna koteńka :1luvu:

Magda, dzieki, że się ze mną vybrałaś :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 30, 2015 21:14 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Oj, to faktycznie wyjazd z przygodami. Ludzie kochani dajcie chociaż dt Porszaczkowi :!: :!: :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 30, 2015 21:32 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Dzięki Casica, że pojechałaś, dzięki temu Porszak trochę bardziej wyrehabilitowany. W tym momencie najbardziej potrzebuje domu, pani doktor powiedziała, że gdyby chodził za swoim panem w domu, to by naturalnie trenował. A tak...
Bardzo wzruszał Porszak. Na polu magnetycznym leżał grzecznie przez pól godziny, tak jak na zdjęciach Casicy, na bieżni się trochę zdenerwował, ale też i zmęczył. Laserowanie zniósł dzielnie. Jest kochany, cierpliwy, tak mi żal było odnosioc go na kociarnię przy akompaniamencie ujadających psów.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 30, 2015 21:41 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Dzięki wielkie casico i magicmada
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
kot przecudowny, nie kłopotliwy,
nawet jak ledwie chodził to do kuwetki się wczołgiwał, żeby zalatwić sprawy
tylko domu brak, wciąż brak...:( :( :(

Haneczka cudowna jest, prawda?
Meggi, jednak przeznaczona była p. Juliannie :) :ok: :ok: :kotek: :piwa:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 30, 2015 21:43 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Była przeznaczona, dostałam już maila i zdjęcia małej królewny. Jej poprzednia właścicielką nie odebrała jej, pomimo telefonów ze schroniska, dopuściła do tego, żeby kotka zaszła w ciążę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 30, 2015 21:55 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Ubolevam, że nie mogę mu zaoferovać domu :cry:
No vłasnie choćby DT, nie zmotoryzovany mogłabym vozić na rehabilitację gdyby jeszcze ktoś vspomógł.
ruru pisze:Haneczka cudowna jest, prawda?
mogłabym vozić na rehabilitację gdyby jeszcze ktoś vspomógł.
Cudna :) Haneczka Miziajmnie, mam nadzieję, że znajdzie dom bo takie ma vielkie serce
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 01, 2015 9:43 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Mukki już w domku :ok: :ok: :)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 01, 2015 12:27 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Casica ,uszanowanie, że zdecydowałaś się zawieźć i pracować z kotem, którego nie znałaś. A Porszaczek jak jej zniecierpliwiony potrafi nastraszyć :wink:
Ja dziś byłam z Frosty na zmierzeniu ciśnienia. I u weta nie była jak Bzowa Babuleńka z baśni Andersena, raczej jak Hannibal Lecter :twisted: Badana była w napyszczniku :lol: Ale po badaniu znów mega miziadło.
Niestety, nadciśnienie kosmiczne pierwszy pomiar 280!!! Co odjąć skok ze stresu, realnie może dać 240. Plus hiper tachykardia. To nadciśnienie uszkadza jej wzrok. Jeśli go nie opanujemy kotka oślepnie na zawsze lub umrze.Zalecono badanie hormonu T4, bo kicia wygląda na tarczycową i w zależności od wyników leczenie, albo tarczycy, albo nadciśnienia.
Może Ktoś chciałby waleczną Babunię na dożywocie? Proszę....
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 01, 2015 12:54 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

P.s. Widziałam dziś Fiołeczka. Na głowie przyschnięty strup, stylowy abażur i granatowa skarpeta w bialy wzorek. No, jak Lord wyglądał. Siedział sobie przy siatce i obserwował zadowolony jak służba sprząta. Wyglądał na zadowolonego z życia :ok:
Twu, twu, ale jest poprawa, rany suche, nie sączące i kot zadowolony, zainteresowany światem, a nie skulony w budce, cierpiący. :1luvu:
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 01, 2015 13:30 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

mamamariana pisze:P.s. Widziałam dziś Fiołeczka. Na głowie przyschnięty strup, stylowy abażur i granatowa skarpeta w bialy wzorek. No, jak Lord wyglądał. Siedział sobie przy siatce i obserwował zadowolony jak służba sprząta. Wyglądał na zadowolonego z życia :ok:
Twu, twu, ale jest poprawa, rany suche, nie sączące i kot zadowolony, zainteresowany światem, a nie skulony w budce, cierpiący. :1luvu:

Moja Gaja w okresie drapania się do krwi też nosiła różnego rodzaju ubranka z getrów dziecięcych i skarpet w różne wzorki. Fiołek ma rany na trudnym odcinku ciała, do zakrycia, ale każde osłonięcie tego miejsca i przycięcie pazurków pozwoli na szybsze zagojenie się łepka. Taka zasychająca i porastająca strupkiem rana swędzi i prowokuje do drapania niestety. Fiołeczku trzymaj się i zdrowiej :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro lip 01, 2015 14:07 Re: wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Madziu, gdyby nie Ty, nie wiem co byłoby z Tym "naszym" Fiołeczkiem <3
Tak się cieszę, że jest ciut lepiej :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 155 gości