Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto cze 23, 2015 20:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Vanjia, współczuję [*]
Hemobartonelloza może objawić się nagle, o ile kotu stanie się coś dodatkowo i nagle spadnie odporność. Pojawia się rzutami, jeśli spotka sprzyjające warunki to każdy rzut jest gorszy. Pierwszych można nie zauważyć, kłaść objawy (osłabienie) na karb upałów na przykład, ale możliwe też, że to było zatrucie, które doprowadziło do zniszczenia czerwonych krwinek

catalina pisze:Jestem załamana. Wyniki Negry tragiczne. Kreatynina 9, 3 (norma 2,7), Mocznik 322 (norma 70). Fosfor 13,5 )norma 6,5), wapń 12, 2 (norma 11,1) . Lekarz twierdzi, ze to przez Barfa ale jak> Przeciez ona dostaje pol na pół z tlusczzem, białko to 3,8 gr na kg kota (w sumie), fosfor 36 gr na kg. kaze ja plukac, no ale ona dostaje 250ml dziennie!!!!!. Co mam robić??? Sprobuje przejsc na nerkowa na jakisc czas, chociaz watpie by mialy mniej bialka i fosforu. Jedynym pozytywem, to to, ze nie ma anemii juz.

2 tyg temu fosfor byl 6,5. Kreatynia 6, mocznik 280..... Wylapywacz caly czas dostaje. Alusal a teraz alugastrin.

Pomóżcie, robię wszystko i g... z tego :placz:


Catalina, czasem się nie udaje po prostu, zniszczenia nerek są zbyt duże. :(
U was wydaje się, że nie udało się opanować fosforu: zwiększa się jego poziom, zwiększa się poziom mocznika, a w ślad za tym rośnie crea
Najwyraźniej albo dajesz wyłapywacz w za małej ilości, albo w niewłaściwy sposób (powinien dostawać się do kota wraz z karmą, albo tuż przed czy tuż po karmieniu), albo w Waszym wypadku wyłapywacz oparty na glinie ("alu") nie działa. Może masz możliwość zdobycia Renagelu? Renalzinu?
Kroplówka 250 ml dziennie to dużo, jesteś pewna, że trzeba aż tyle?



Nie wiem już co działa, a co nie. Jak robiłam jej badania 2 tygodnie temu to poziom fosforu był nieco ponad normę ale niewiele , a spadł znacznie w stosunku do badań wczesniejszych, właśnie dzięki Alusalowi. Miałam właśnie odkupić Renvele ale spróbuję przejśc na karme nerkową (czy wtedy wyłapywacz tez podawać?????). Co do kroplówek, jak mówiłam weterynarzowi 2 tyg temu, ze podaję 150ml, to powiedział, żeby podawać 2 x, no to podawałam , w sumie 250ml. Wyłapywacz podaję razem z jedzeniem, sekundę przed. Alugastrin od 3 dni, moze on nie działa...... Ale cóż z tego jak masakryczne mocznik i kreatynina. :strach:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 23, 2015 20:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Z karmą nerkową może być taki problem, że koty jej nie jadają, nie lubią.
Zawiera po części wyłapywacz oparty na węglanie wapnia (Twój kot ma przekroczony poziom wapnia, w połączeniu z wysokim poziomem fosforu to nie najlepiej)
Alugastrin czy Alusal możesz podawać z karmą nerkową. Twój potrzebuje wyłapywacza, o ile wyniki są realne, anie że wetowi sprzęt się popsuł, z czym się zresztą też spotkałam :twisted: .
Chyba Renagel i Renvela są najlepsze... jakbyś mogła odkupić.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto cze 23, 2015 20:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W laboratorium było robione, więc się nie zepsuł, tym bardziej, że drugi kot ma ok wyniki.

Chciałam zamówic u Neski Azodyl ale dostałam takiego maila zwrotnego

''Dzień dobry,

posiadamy na stanie Azodyl. Nie jest to jednak lek, który stosuje się u ciężko chorych pacjentów, a jedynie u zwierząt ustabilizowanych, z stabilnymi wynikami badania krwi, po prawidłowej terapii. Możemy sprzedać go na Państwa odpowiedzialność, jednak będzie to wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Poza kroplówkami powinno być podawane wiele leków, które wspierają organizm, osłaniają żołądek, pobudzają apetyt, niwelują wymioty itp.''

Nie wiem co mam robic w tej chwili. Ona nie je w ogóle, więc czy nerkowa czy barf to nie ma znaczenia i tak ja karmię strzykawką. Nie wiem co oni maja w tym mailu dokąłdnie na myśli. Ona nie wymiotuje. Pobudzanie apetytu mija się z celem, po co sztucznie pobudza? Nie je bo ma mocznik podwyższony. Jest w miare aktywna. Nie rozumiem za bardzo tego maila? Tzn , ze moze je zaszkodzic, czy jest tak zle i nie pomoze? Stabilne wyniki badania krwi to jakie? W normie? Jak w normie to po co obnizac mocznik?
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 23, 2015 21:24 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dr Neska sygnalizuje, że sam Azodyl nie czyni cudów (on nie leczy, wspomaga tylko). Że nie podejmuje się odpowiedzialności za nie swojego pacjenta w kiepskim stanie

Nie wiem, na ile udaje Ci się podawać jedzenie kotu. Czy mocno protestuje przeciwko strzykawce.
Są leki pobudzające apetyt. Peritol, mirtazepina... czasami po ich podaniu kot zaskakuje i zaczyna jeść sam. to o wiele lepsze niż karmienie strzykawką
Nerkowiec... potrzebuje nie tylko troski o fizyczne przetrwanie, musi chcieć żyć. Jeśli nie ma radości, to trudno go utrzymać przy życiu. Chociaz czasem nawet radość nie pomoże, żadne staranie też. Nerki są podstępne.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro cze 24, 2015 7:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ale ona zachowuje się normalnie, ma radośc zycia, biegnie do jedzenia jak inne kotki dostaja, po prostu mocznik nie pozwala jej jesc, dlatego karmię strzykawka. Po peritolu bardzo dziwnie się zachowywała, zle się czuła, była pobudzana.
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 24, 2015 14:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

genowefa pisze:
Boo pisze:Z tego co czytałam, dr Neska kiedyś nie była jakąś szczególną orędowniczką przemysłowych karm nerkowych. Niestety od jakiegoś czasu się to zmieniło i bardzo na nie nalega :(

Czy rzeczywiście dr. Neska nalega na karmy przemysłowe? Czy ktoś jeszcze może napisać swoje doświadczenia?

mgrpl pisze:Tak. Sugeruje karmy nerkowe (a przynajmniej nam sugerowała około półtora roku temu), a kiedy powiedzieliśmy, że karmimy naszą Shiluśkę mięsem, to stwierdziła, że tak to nigdy nie będzie dobrze...

taizu pisze:Z lektury forum wynika, że kilka lat temu de Neska miała o wiele ostrożniejsze podejście do karmy renal i tak mocno jej nie zalecała


Chciałabym odnieść do powyższych informacji, bo przeczytaniu ich szłam na pierwszą wizytę z Ziutkiem do dr. Neska nieco zjeżona. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie :lol:
Jak tylko dr. Neska zapytała co kot je, poinformowałam, że zamierzam przejść z kotami na BARF. Zaznaczyłam, że jeszcze nie jesteśmy na BARF, ale jestem zdeterminowana aby wdrożyć w to moje futrzaki. Powiedziałam, że według rozpiski startujemy z punktu nr. 8, bo moje koty od około 2 lat jako jeden posiłek dziennie dostają surowe mięso.

Okazało się, że dr. Neska wie co to jest BARF i wpisała w zaleceniach dla Ziutka ten rodzaj diety, chociaż zaznaczałam, że dopiero zaczynamy, a moje koty kawałki to i owszem, ale na mielone nie chcą na razie patrzeć.

Jeżeli dr. Neska rekomenduje karmy przemysłowe, to zapewne tym opiekunom, którzy karmią kota normalną bytową karmą lub mięsem bez zastanawiania się ile tam jest fosforu. Bo nieprawdą jest, że można kota z pnn karmić normalnie, dawać wyłapywacz fosforu i to załatwi sprawę.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 24, 2015 15:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

catalina pisze:Ale ona zachowuje się normalnie, ma radośc zycia, biegnie do jedzenia jak inne kotki dostaja, po prostu mocznik nie pozwala jej jesc, dlatego karmię strzykawka. Po peritolu bardzo dziwnie się zachowywała, zle się czuła, była pobudzana.

Dlatego pytałam, na ile jej strzykawka przeszkadza, widać, że niekoniecznie :)
Niektóre koty tak nietypowo reagują, niestety
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 26, 2015 14:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Vanjia, serdecznie współczuję.
--------------------------------------
Kashikashi, jak z upałami u nerkowców...? Mój też bardzo garnie się do słońca, ale z bólem serca mu nie pozwalam, po tym jak kilka razy, po 10 minutach, ledwo schodzi sam na uginających się łapkach i ... reanimuje w cieniu oddychając ciężko, szybko. Dla nas, upały, to wielkie wyzwanie.
----------------------------------
Niestety, wczoraj nie udało się nam pobrać krwi, nawet 1 probóweczki nie, na mocznik i kreatyninę, jeden lekarz nie dał rady, tylko pokaleczony pozostał. Dopiero w poniedziałek jak będzie dwóch. Obawiam się złych wyników, po 5 tygodniach od niezłych, skoro u Cataliny tylko PO 2 tygodniach wyniki tak się pogorszyły !?

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 26, 2015 15:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wybaczcie, że wejdę z taką błahą w sumie sprawą- tu, gdzie taka dramatyczna walka ma miejsce. Zamówiłam wczoraj w zooplusie taki zestaw puszkowy:

6 x Terra Faelis (200 g, kurczak, dynia, kocimiętka)
6 x Feline Porta 21 (90 g, kurczak w sosie własnym)
6 x Feline Porta 21 (90 g, Kitten kurczak)
6 x Feline Porta 21 (90 g, kurczak z aloesem), czyli to co można ze względu na niski w tym Fosfor. Otworzyłam jedną z tych 90 g Feline Porta 21- kurczak w sosie własnym, i okazało się że jest to jedzonko w tej formie, w której mój Kiciuś na pewno nie zje.

Kiedyś kupiłam na próbę gdzieś w pobliskim sklepie podobne danie, są to takie wąskie paseczki kurczaka, i nie udało się nam tego przemycić w żadnej innej gorszej saszetce, poszło do kosza. Potrzebujemy nadal pieniążki na inne wydatki, a wygląda na to, że i tym razem te 118 zł pójdzie też do kosza. Stąd moje pytanie /prośba": czy ktoś może zamierza zamówić to jedzenie tam, a zamiast tego, czy mógłby przyjść z pomocą i odkupić to od nas ? Pokryję koszt wysyłki, czy taniej odstąpię, abyśmy nie mieli tej całkowitej straty ? Z góry dziękuję. To są te puszki:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... kra/189070

http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... szki/32283
---------------------------------
A poza tym, co wyżej, czy można coś nabyć do jedzenia gotowego w "sensownej" formie? dla nas byłyby to jakieś kawałeczki mięsa w sosie, a nie suche paski. Można by tak zamawiać, i zamawiać, potem wyrzucać i wyrzucać, eksperymentalnie długo jeszcze, a tu już ani czasu, ani siły, ani kasy do zmarnowania nie ma... Ale może są kotki które w tym gustują ?

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 27, 2015 14:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ja własnie zawiodłam się srodze na Terrze Fealis. Nasza kotka nie chce tego za nic ruszyc. ;/ Ogólnie taka 'mielonka' jej nie odpowiada.
Mogłabyś, czarnuszku, wrzucic zdjecie tego, o czym mowisz? Nasza zdecydowanie preferuje mokre zarcie w postaci kawalkow czegokolwiek.
A ostatnio to chetniej zre suchego renala niz nalepsza mokra karme.

kashikashi

 
Posty: 81
Od: Wto sie 13, 2013 20:34

Post » Pon cze 29, 2015 9:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ad. tych puszek j.w. zrobię zdjęcia. Ta większa Terra Faelis okazała się dla Kiciusia nie najgorsza, nawet przyjemny zapach, konsystencja dosyć mokra, ala "mielonka" ale na bolące dziąsełka powinno być ok. Podzióbał nawet w nocy tego troszkę, a te wiórki Feline Porta 21 szatkuję na drobniutko i próbuje przemycić np. z saszetką sosikową Royal Canin, lub czymś gorszym jak Benek, dzięki Benkowi poszło sporo Renveli w koteczka, ale skutki takiej karmy są opłakane, wiadomo. I tak walczymy o każdy udańszy posiłek, lek. 200 g puszka to za dużo dla nas, zje z ciekawości trochę, a potem w odstawkę. Kiciuś chciałby każdy posiłek inny. Szkoda że nie możemy zabarfować. Jedzenie zmielonego surowego z Renvelą i nawet suplementami, od przypadku do przypadku to nie jest wyjście na dłuższą metę. Przed nami upały lipcowe, czerwiec zimny jak "na zmówienie" za nami. Były 3 dni upałów = 2 wizyty domowe lekarza, nie jadł nic, wymiotował.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 29, 2015 10:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czy nerkowemu kotu, który bardzo opornie daje się kroplówkować tylko w lecznicy można dawać do picia przegotowaną wodę zabieloną trochę mlekiem dla kotów? W Klarze nie znalazłam składu, w Whiskasowym z Zoo+ jest 3,2 % białka i 0,1% wapnia.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon cze 29, 2015 13:24 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mleko ma prawie tyle samo fosforu co wapnia, ale jeśli je rozcieńczysz wodą i kot to chętnie wypije, to moim zdaniem dobry pomysł. Lepsze to niż nic, a kroplówkowanie codziennie w lecznicy bywa stresujące.
Lepsza będzie klara niż whiskas. Swoją drogą zwykłe bezlaktozowe albo kozie moim zdaniem też powinno się nadać, pod warunkiem, że tego mleka będzie rzeczywiście niedużo.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon cze 29, 2015 14:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

No raczej niedużo, tak z 1/5 objętości picia.
A skąd wiesz, że Klara będzie lepsza, masz jakieś info o składzie?
Jeśli tak, będę wdzięczna za podzielenie się wiedzą.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon cze 29, 2015 16:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Klara: Skład
Mleko, olej roślinny, witaminy (cholina, wit E, wit C, niacyna, wit B1, biotyna, wit B12, wit D), tauryna, żelazo.

Whiskas: Skład:
mleko i produkty uboczne pochodzenia mleczarskiego, produkty uboczne pochodzenia roślinnego, minerały.

W sumie to jeden pies... bo olej roślinny też nie jest dobrym pomysłem dla kota, ale Klara jakoś do mnie lepiej przemawia niż Whiskas. Nie wiem, może mam uprzedzenia :>

1/5 to sporo jeśliby dawać codziennie i liczyć w tej wodzie też wodę z jedzenia. Ale jeśli nie ma innej możliwości to pewnie dobre i to. Raczej starałabym się unikać mleka.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości