Kropa - kot strachulec ale z zadatkami na przymilaka ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 12, 2005 1:13

Tak się wstydzimy...

Obrazek

a tak się gapimy...

Obrazek

tak całujemy łapki ;)...

Obrazek

a tak rośniemy... że już fotelika brakuje ;)

Obrazek

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 12, 2005 1:17

Tu próbujemy się zapakować...

Obrazek

tu mordujemy pilota...

Obrazek

tu bawimy się grzecznie...

Obrazek

a tu gryziemy babcię... :twisted:

Obrazek

I tyle na razie...

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 12, 2005 10:03

Piekna Kropcia :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 12, 2005 10:42

Kropci jest obłędna :D
I charakterek chyba ma maszowaty :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob mar 12, 2005 19:16

Sliczna :) i bystra 8)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob mar 12, 2005 19:44

Śliczna jest!!! :D We wszystkich pozach! :wink:
Chyba,że Babcia ma inne zdanie...
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob mar 12, 2005 19:45

Sliczny łobuziak :D

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 12, 2005 19:45

piękna pełna klasyka :love:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 12, 2005 21:49

Charakterek to ona ma, oj ma... ;) A babcia kocha kotka nad życie. Pewnie dlatego kotek broi tak jak boi. ;)

Za komplementy dziękujemy bardzo. :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 12, 2005 22:01

Anja pisze:Niestety na pewno nie dam rady tego zalatwic w ten weekend. W pon o 8 rano jestem juz w szpitalu. Za 10 dni to co innego.
Oczywiscie, ze sie jutro zgadamy, mam nadzieje, ze uda Ci sie trafic S. gdzies bllizej :)
Zycze udanego odrobaczania :ok:


Rano obdzwoniłam kogo się dało. Dziwne rzeczy usłyszałam. Jeden mi powiedział, że nie ma czasu; inny, że tego leku na kark nie daje się stricte na robaki, że to odwszawiacz (notabene tym ją odwszawiałam właśnie) i że na robaki czasem działa, a czasem nie; inny, że da jej zastrzyk; inny, że zastrzyk nie jest dobry i należy go unikać; inny, że należy podać tabletkę albo pastę, a jeszcze inny powiedział, że mogę przyjść i poda jej tabletkę. Poszłam więc. Tabletkę dał bardzo sprawnie, inną niż dostałam wczoraj, podobno lepszą - Drontal.
Co ciekawe, powiedział, że nie ma potrzeby podawać drugiej dawki za 14 dni, co kazano mi zrobić wczoraj, gdy kupowałam poprzednią tabletę, u innego weta. Stwierdził, że mam jej dać za 2-3 miesiące i to wystarczy...
Już nic nie kumam z tego, ale ważne że tabletka podana.
Dziękuję za propozycję pomocy! I życzę sprawnej i bezproblemowej operacji.

A przy okazji - czy jeśli kot rzekomo ma robaki i dostaje tabletkę (dużą dawkę - dał jej całą, czyli na 4 kg kota), nie wymiotuje, czuje się dobrze jakby nigdy nic, a w kale nic nie widzę, to ma te robaki faktycznie? Bo mnie się zdaje, że powinno coś być w kale albo chociaż biegunka, albo wymioty jeśli glisty są w żołądku... A ona nic, ani złego samopoczucia, ani biegunki, nic...

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob mar 12, 2005 22:06

Z robakami moe byc naprawde ciezka przeprawa (niestety wiem cos o tym). Zenek w grudniu mial Stronghold. W styczniu wyszly leukocyty kwasochlonne i dostal zastrzyki (niestety nie wiem co). W lutym wyszly z kupce glisty i wlosoglowki - dostal zastrzyk - anipracid. Po pieciu dniach zwymiotowal zywymi glistami i dostal pratel (w srode dostal druga dawke) i mam nadzieje, ze wreszcie to sie skonczy, bo kot ma potworne uczulenie (pewnie i na robaki i na leki - jest na diecie). Po pratelu drapal sie jak szalony i juz nie mam serca patrzec jak kolejna igla wbija sie w jego rude futro. Dokladnie mylam kuwete i okolice, poslanie i kota (jego pupcie i wcieralam w futro preparat Pularyl - zalecony przez weta). Za tydzien zrobie badania kupki i moze krwi. Weterynarz radzi mi aby jednak jeszcze powtorzyc Stronghold. Trwa trzeci mieciac walki i licze na to, ze teraz wygramy. Trzymam kciuki za twoja kicie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 12, 2005 22:20

Przykra sprawa i bardzo skomplikowana, jak widzę. Pozytyw jest jeden, wiesz co to jest. Też bym chciała. Nie widziałam jej robaków, panikę posiała moja mama, ale nie wiem na ile były to fakty, a na ile jej fantazja. ;)

Też bym zrobiła badanie kupy, ale nawet nie mam gdzie z tym pójść. U nas laboratoria takie jak weterynarze, same cepy, a ja już w laborze nie pracuję i kontakty mi wywietrzały, więc nie zrobię sama.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 14, 2005 10:52

No więc tak. Wczoraj (dobę po podaniu tablety) wysprzątałam Kropie kuwetę, szukając wiadomo czego... Dziwna sprawa trzymać w rękach glistę. 8O A jeszcze dziwniejsza trzymać ją wiedząc, że pochodzi z Twojego kota... :? Tak czy inaczej, robal był. Jeden. Za to dorosły, więc nie wyhodował się wczoraj. :?

Znalazłam jeszcze innego weta, którego zapytałam o kolejne dawki. Też twierdził, że za 14 dni ponownie. Jeszcze nie wiem jak to zorganizuję, ale wiem, że chcę jej podać drugą dawkę za dwa tygodnie, a nie za 3 miesiące.
Tylko czemu, cholewcia, każdy wet gada co innego???

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 16, 2005 8:06

Proszę o informację opiekunów zarobaczonych kociambrów... Jak było u Was? Oczywiście w chwili gdy robale były pewne, bo stwierdzone. Było odrobaczanie za 14 dni? I co potem? Po 3 miesiącach czy znowu za 14 aż do czystej qpy???

Bardzo będę wdzięczna za info.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 17, 2005 7:55

Dziś, piątego dnia po podaniu tablety, znalazłam jeszcze jednego robala. Już mniejszego, ale był.
No i co teraz? Niech mi ktoś powie - jaka jest szansa na pozbycie się tego dokumentnie, tak na amen? Czy podanie tabletki po 14-tu dniach mi to gwarantuje??

Please!

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, kasiek1510, katikot i 224 gości