Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 26, 2015 13:33 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:Jest pomiędzy dziewczynami :D Kupony na targu staroci, fajny, grzeczny, nie broi, nawet o jeść nie woła :D



ale nie mruczy :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 26, 2015 13:39 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Jest pomiędzy dziewczynami :D Kupiony na targu staroci, fajny, grzeczny, nie broi, nawet o jeść nie woła :D



ale nie mruczy :(


No nie :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 13:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:Jest pomiędzy dziewczynami :D Kupiony na targu staroci, fajny, grzeczny, nie broi, nawet o jeść nie woła :D



ale nie mruczy :(


No nie :(

I nie przyjdzie sam sie pomiziać ani przytulić :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 26, 2015 14:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

No nie, ale mąż i tak go tuli :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 14:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Ojejku, ale wpadły w nastrój z powodu pluszaczka.. :roll: :lol:
Żywe kotki miziać dziołszki! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 26, 2015 14:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Hej Klaudia :mrgreen:
Swietne zdjęcie, bez tego biednego zwierzaczka było by jeszcze piękniejsze :P nie podobają mi sie takie rzeczy strasznie, brrrrr aż mi ciarki poszły. Kiedys u babci znalazłam lisa to mi sie bardzo niedobrze zrobiło. Cos jak Ty z pająkami :wink:
Kotki masz przepiękne :1luvu:

U nas tez ostatnio był zlot takich zabytkowych samochodow. Podziwiam ludzi ktory maja do tego zapał :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt cze 26, 2015 14:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Ja się nie brzydzę, ponieważ to było kiedyś zwierze, które nie zasłużyło na swój los. M. jak je zobaczył na targu to nie mógł go tam zostawić takiego sponiewieranego, więc go kupił i jak widać żywi ciepłe uczucia do niego :) Na pewno bym go nie umiała wyrzucić na śmietnik. Prędzej go kiedyś zakopię. Ale póki co biedne futerko jest z nami...
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 14:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Ja też się nie brzydzę, bo niby dlaczego? A przecież już i tak nie żyje.. Jak już jest z Wami, niech se będzie. :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 26, 2015 15:36 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Paczajcie to 8O

Obrazek
Mąż zdobył agrest dla żony :D :mrgreen: Koty już się nawdychały teraz pora na mnie - co ja mam z tym zrobić? :D Najpierw zdjęcia, bo to rzadki widok :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 16:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:Paczajcie to 8O

Obrazek
Mąż zdobył agrest dla żony :D :mrgreen: Koty już się nawdychały teraz pora na mnie - co ja mam z tym zrobić? :D Najpierw zdjęcia, bo to rzadki widok :D



agrest możesz zjeść :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 26, 2015 16:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Kompocik? Ciasto? :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 26, 2015 17:01 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

:) Na ciasto mam zepsuty piekarnik. Kompocik o mniam! Zrobię :) A jutro rano zrobię konfitury i zjemy do świeżej bułeczki takie ciepłe :)
Zdjęć wiem, zjadłam i wykrzywiło mnie za wszystkie czasy :mrgreen: Za wcześnie zerwane :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 17:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Cześć Klauduska :piwa:

Oooo agrest <3 uwielbiam :D

Widzę jakies wypchane zwierzątko między dziewczynkami 8O
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 26, 2015 18:10 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Nie wiem czy wypchane, raczej nie, ale to jest jakieś zwierze, które było elementem stroju bo ma haftkę - chyba podczas II wojny światowej kobiety nosiły na garsonkach takie gronostaje czy co to jest. Smutne, ale nic na to nie poradzę. Każdemu zwierzęciu należy się szacunek, więc m. go sprowadził do domu. Generalnie do kotów. I tak sobie leży ten borok na oknie razem z Marysią.

W środę będą siatki na okno, dziś ledwo Marysie złapałam. Otwarłam na 5 min okno a ta jak z procy wyparowała do niego - musiałam za łeb i ogon trzymać, bo nie umiałam jej złapać :/ Od razu zamknęłam okno.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 26, 2015 18:12 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:Nie wiem czy wypchane, raczej nie, ale to jest jakieś zwierze, które było elementem stroju bo ma haftkę - chyba podczas II wojny światowej kobiety nosiły na garsonkach takie gronostaje czy co to jest. Smutne, ale nic na to nie poradzę. Każdemu zwierzęciu należy się szacunek, więc m. go sprowadził do domu. Generalnie do kotów. I tak sobie leży ten borok na oknie razem z Marysią.

W środę będą siatki na okno, dziś ledwo Marysie złapałam. Otwarłam na 5 min okno a ta jak z procy wyparowała do niego - musiałam za łeb i ogon trzymać, bo nie umiałam jej złapać :/ Od razu zamknęłam okno.


a Ty nie masz uchylnych okien?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek, Nul i 59 gości