TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Agneska pisze:
jopop pisze:To trzeba przyznać ze cierpliwie paczyła

bo to Dobry Człowiek jest
wbrew pozorom

I nie wypomina codziennie braku opisów nowych kotków, a jedynie co miesiąc :mrgreen:

To chyba pierwsza z epidemii pp gdzie udało się utrzymać przy życiu wszystkie kociaki :ok:

piotr568 pisze::201421
To chyba pierwsza z epidemii pp gdzie udało się utrzymać przy życiu wszystkie kociaki

dla Asi

piotr568 pisze::201421
To chyba pierwsza z epidemii pp gdzie udało się utrzymać przy życiu wszystkie kociaki

przynajmniej druga u nas - jesienią te co potem Iwona przejęła też przeżyły wszystkie które żyły w momencie diagnozy.

ale nie da się ukryć, że ja po nich wymagam regeneracji :wink:

Oj tam ,oj tam nie jojcz Ciocia :mrgreen:

regeneracja ,phiii

jopop pisze:
piotr568 pisze::201421
To chyba pierwsza z epidemii pp gdzie udało się utrzymać przy życiu wszystkie kociaki

przynajmniej druga u nas - jesienią te co potem Iwona przejęła też przeżyły wszystkie które żyły w momencie diagnozy.

ale nie da się ukryć, że ja po nich wymagam regeneracji

wenflonik i jedziemy: pwe, glukoza, redbull :mrgreen:

i będziesz jak nowonarodzona :lol:

Dzisiejszy poranek zaczęłam od uśpienia Parmezana. To nie miało dalej sensu.
To jeden z takich kotów które zostaną. I będą boleć.

Muszę zaraz obudzić Anię. Pewnie będzie go szukać.

Od razu usuwam z pierwszego postu.
Parmezan - wspomniany już Wieczny Glut (widać to zresztą na zdjęciach). U nas od roku i od roku z ropnym glutem. Laboratorium zaczyna reagować nerwowo na kolejne wymazy, bo stale hoduje sobie coś nowego

Jak do nas trafił - ważył 2,4 kg. Dziś waży ponad 4 i jest szczupłym starszym panem. Rozpaczliwie miłym, najchętniej by tego gluta trzymał non stop na mojej twarzy.

**Adopcje: 12 >>**

Parmezanku światełko na drogę (*)

Przykro mi bardzo [*].
Jednak najważniejsze jest to, że on już nie cierpi.
Czeka Cię rozmowa z Anią. Też mam 3 dzieci. Powiedziałam im, że ciało się zużywa i psuje i w pewnym momencie trzeba je zrzucić, jak zniszczone ubranie. Obiecałam im także, że spotkamy jeszcze naszego Maurycego[*].
Ale pewnie Ty masz swój sposób tłumaczenia, równie dobry, albo lepszy.
Trzymaj się cieplutko. :ok:

ech...

['] śpij Staruszku

Szkoda, że nie dało się mu inaczej pomóc

.
Do zobaczenia w lepszym świecie, Parmezanku [*].

Parmezanku [*]

Jopop - przesyłam telepatyczne wsparcie, jeśli nie mogę inaczej pomóc...

[*]

TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Kto przegląda forum