Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

[ewar]

Byłam z Fredziem u weta.Wetka zdecydowała, że go prześwietlimy przy okazji kastracji.Nic dramatycznego się nie dzieje, Fredzio jest długonogi, ma te nóżki trochę rachityczne.Mam spróbować leków przeciwbólowych i zobaczyć, co się będzie działo.Dobrze byłoby też, aby ćwiczył nóżki w wodzie.Spróbuję, jeśli to będzie stres mam zrezygnować.

[gatiko]

Jak Fredziu się czuje ? jak te jego nózie ?

[ewar]

Sama nie wiem.Chodzi, podbiegnie też sobie, wskakuje na parapet, ale nóżka ( chyba lewa) go jednak boli.Najchętniej leży na jednym półdupku, podobną pozycję zajmuje przy miseczkach.Łapki ma jednak ciepłe, nie rozjeżdżają mu się, nie ma niedowładu, trzeba poczekać na prześwietlenie.Musi być do tego uśpiony, więc już za jednym zamachem będzie kastracja.

[gatiko]

Biedactwo słodkie. Mam nadzieję,że to jakiś chwilowy epizod.
Będę czekać na wieści. Ucałuj Fredzia.

[ASK@]

Doczytałam o Fredziu.
Moja sunia Lusia zaczęła mieć problemy z tylnymi nóżkami. RTG wykazało zmiany w kręgosłupie. Jeden z tymczasów Kefir też zaczął uskarżać się na tylne nóżki. Było to po upadku z drapaczka. Jednak w jego przypadku ortopeda odkrył, że rzepki nie trzymają. Nie znam się ale raz są na miejscu a raz wypadają. Kot czuł ból. Rtg nie zawsze wykazuje ale dobry wet wymaca problem. Operacja załatwiła sprawę. Miał robione od razu obie.
W obu wypadkach objawy były podobne bardzo.

[ewar]

Fredzio będzie dokładnie zbadany.Byłam z nim u weta, pisałam o tym.Rtg jest potrzebny, zrobimy to w nadchodzącym tygodniu.

[ASK@]

Fredzio będzie dokładnie zbadany.Byłam z nim u weta, pisałam o tym.Rtg jest potrzebny, zrobimy to w nadchodzącym tygodniu.

Ewa, ruchomości rzepek nie musi wykazać rtg. Jak wskocza na miejsce nie widać.Dopiero umiejetne "poruszanie" kończynami" pozwala to odkryć. Nasza wetka nie rozpoznala. Wysłała kota do ortopedy.
U jamniorki Lusi rtg od razu wykazało, że mała ma problemy z kregoslupem .

[ewar]

Wet, który będzie go kastrował jest chirurgiem.Mam nadzieję, że znajdzie przyczynę.

[ewar]

Fredzio jest w lecznicy, będzie dzisiaj kastrowany i prześwietlany, bo trzeba go zdiagnozować.Nóżki, czy nóżka go bolą, trochę długo to trwa.Proszę, trzymajcie kciuki, bardzo się denerwuję.

[iwona66]

trzymam

[ewar]

Dzięki

[pirulasińska]

Ach ten Fredek, ciągle zmartwienia... Też trzymam

[gatiko]

Freduszku

[Yoanne]

Na pewno wszystko będzie dobrze Trzymam kciuki za Fredka

[ewar]

Dziękuję Uwielbiam tego kota, nie miałam takiego i mieć nie będę.Tak bym chciała, aby znowu szalał i rozrabiał, chociaż na to narzekałam Fredzio śpi ze mną w łóżku, przychodzi zawsze, kiedy tylko go zawołam, jest czyściutki, kochany bardzo.Nawet z Gucią się już dogadują, potrafią leżeć na jednym posłanku i nie ma konfliktów.Fredzio lubi się bawić, teraz oszczędza nóżki i bawi się na leżąco, dyndającą myszką, albo torem z piłeczką.Wet go dotykał, ruszał nóżkami w stawach i nic nie zauważył, ale Fredzia bolało.Czy rtg coś wyjaśni? Oby.Nie chciałam go jeszcze kastrować, z kocurkami trochę czekam, ale po co dawać mu narkozę drugi raz?