Dwie Dziewczyny, Chłopak na Opak i Łobuz....

Witajcie Kochane Dziewczyny :1luvu:

dorcia44 pisze:Hej Zuza

Witaj Dorotko :1luvu:

barbarados pisze::1luvu:

Hej Basieńko :1luvu:

Miraclle pisze:Zuzinko, a nas burza zazwyczaj omija. Najczęściej słychać tylko grzmoty z oddali i efekty świetle na niebie
Witamy

Basinko, dzięńdoberek :1luvu:

Ja nie lubię burz :strach:

chyba się ich trochę boję, ale potem gdy mijają to jest bardzo fajne powietrze i wtedy lubię

Caragh pisze:Ja przychodzę głownie dla Żuczusia Nikt mi tak humorku nie poprawia jak te kochane, słodkie, pocieszne Pysio!

Witaj Moniś :1luvu:

Ja wiem, że dla Żuczusia, nie dla mnie :wink:

ale....

Dziewczyny kochane, mam kłopoty z moim laptopem....nic już mu nie pomogło, pozostało tylko oddać go do serwisu, co też uczynię w poniedziałek....
Szkoda mi fotek jakie miałam, ale myślę, że cudotwórcy w moim serwisie je uratują, o co będę usilnie prosić :201455

Teraz korzystam z uprzejmości "laptopa małża", który aż przebiera nogami,(małż oczywiście) żebym już opuściła jego gościnne progi (znaczy jego laptopa) :mrgreen:

I wcale mu się nie dziwię, bo ma ważne dokumenty "do przerobu" i mało czasu....
Myślę, że fotki "przemycę" w innym czasie, oczywiście z jego laptopa :mrgreen:

Nawet nie mam możliwości na wpisy w Waszych wątkach

Buziaki dla WAS :1luvu:

mnie kiedyś padł dysk w komputerze ale prawie wszystkie fotki odzyskałam

Zuzinko tak to bywa z sprzętami

Nic nie bój czekamy na Ciebie i na fotki :1luvu:

Dziędoberek :1luvu:

To my!!!
Mamy nadzieję, że nas jeszcze ktoś na miau pamięta :wink:

Tak więc, laptopek po naprawie śmiga jak nowy!
No i fotki też odzyskane :ok:

Tylko czasu cosik tak mało, ale co tam, zawsze chwilkę jakąś wyskrobiemy!

U nas po staremu, za wyjątkiem choroby Lunki, bo znowu dziewczynce przyplątało się zapalenie mieszków włosowych....ponad dwa tygodnie leczyliśmy, w poniedziałek ostatnia wizyta:)
Na szczęście Luneczka czuje się już bardzo fajnie, nawet pomagała pańci w szyciu :ok:

A pomoc Lunki wyglądała tak:)

Potem się zmęczyła:)

Rambuś jak to Rambuś posikuje gdzie się da :mrgreen:

ale tylko wtedy gdy się zapomni, przez sen lub gdy się go głaszcze:)
Do tego jego kręgosłupek też nie za bardzo, ale poza tym jest wszystko w porządku, humorek dopisuje, apetyt tez.

Dzisiaj ułożył się wygodnie na żuczkowej kanapie i nie dał się Żukowi z niej zwalić,

i jak widać na załączonym obrazku był z siebie baaaardzo zadowolony:)

Tylko Żuczuś coraz częściej przed nim ucieka, bo czort dopada jamnisia, wskakuje mu na kark i jeżdzi na nim jak na koniu, a Żuczuś tego nie lubi, bo uważa, że kotuś go w ten sposób poniża :mrgreen:

I jeszcze dwa słowa o Kropci:)
Kocia nadal nie może strawić Rambolińskiego....
I troszkę schudła, z czego pańcia nie jest zadowolona, ale kicia w okresie letnim zawsze troszkę traci na wadze:)
A ta fotka jest troszkę starsza, bo nie mamy "nowej Kropci" :mrgreen:

A u nas piękne upały!
Bardzo się cieszę, bo je kocham!
Jak dla mnie to lato mogło by być cały rok.
I dla Żuczusia też:)

U nas po staremu, za wyjątkiem choroby Lunki, bo znowu dziewczynce przyplątało się zapalenie mieszków włosowych....ponad dwa tygodnie leczyliśmy, w poniedziałek ostatnia wizyta:)
Na szczęście Luneczka czuje się już bardzo fajnie, nawet pomagała pańci w szyciu :ok:

A pomoc Lunki wyglądała tak:)

Potem się zmęczyła:)

Rambuś jak to Rambuś posikuje gdzie się da :mrgreen:

ale tylko wtedy gdy się zapomni, przez sen lub gdy się go głaszcze:)
Do tego jego kręgosłupek też nie za bardzo, ale poza tym jest wszystko w porządku, humorek dopisuje, apetyt tez.

Dzisiaj ułożył się wygodnie na żuczkowej kanapie i nie dał się Żukowi z niej zwalić,

i jak widać na załączonym obrazku był z siebie baaaardzo zadowolony:)

Tylko Żuczuś coraz częściej przed nim ucieka, bo czort dopada jamnisia, wskakuje mu na kark i jeżdzi na nim jak na koniu, a Żuczuś tego nie lubi, bo uważa, że kotuś go w ten sposób poniża :mrgreen:

u mnie Maxio wchodzi na Rudzię :wink:

, czasami jej się to podoba :mrgreen:

Rambuś się uśmiecha :1luvu:

Za zdrówko :ok:

hej Zuzanko :1luvu:

z towarzystwem :1luvu:

Witaj Zuziu :1luvu:

Laluniu

zmęczyła się biedaczka pomocą :mrgreen:

Rambuś baaaardzo zadowolony, ma w nosie opisie na swój temat :ryk:

może legowisko, a co

Jak to nie ma nowej Kropci :evil:

musi być i basta :ryk:

Żuczek wie jak się ochłodzić, nie ma jak woda :ok:

AnnAArczyK pisze:Dziędoberek
To my!!!
Mamy nadzieję, że nas jeszcze ktoś na miau pamięta
Tak więc, laptopek po naprawie śmiga jak nowy!
No i fotki też odzyskane
Tylko czasu cosik tak mało, ale co tam, zawsze chwilkę jakąś wyskrobiemy!

I jeszcze dwa słowa o Kropci:)
Kocia nadal nie może strawić Rambolińskiego....

I troszkę schudła, z czego pańcia nie jest zadowolona, ale kicia w okresie letnim zawsze troszkę traci na wadze:)
A ta fotka jest troszkę starsza, bo nie mamy "nowej Kropci"

Tilla już dogoniła z wagą Kropeczkę, a może nawet przegoniła ... w czerwcu ważyła 5,2 kg ale ma krótkie łapinki i wyglada jakby wazyła duuużo więcej,
jeszcze trochę a brzuniem będzie jeździć po podłodze :ryk:

Całuski Zuzko :1luvu:

My też całujemy .W pierwszej kolejności szorściaka. :1luvu:

Cześć Zuziu! :1luvu:

Hej Mirciu:)

mir.ka pisze:
u mnie Maxio wchodzi na Rudzię , czasami jej się to podoba

Żuczek lubi tylko wtedy gdy on ma ochotę na taką zabawę, ale Rambek jest upierdliwy i bardzo często tak długo biega za jamnikiem aż ten się podda :ryk:

barbarados pisze:Rambuś się uśmiecha
Za zdrówko

Basieńko, bo Rambuś to bardzo wesoły chłopak :wink:

Witaj

Miraclle pisze:Witaj Zuziu

Laluniu zmęczyła się biedaczka pomocą
Rambuś baaaardzo zadowolony, ma w nosie opisie na swój temat może legowisko, a co
Jak to nie ma nowej Kropci musi być i basta
Żuczek wie jak się ochłodzić, nie ma jak woda

Witaj Basiu:)
Ano Lalunia się szybko męczy bo to starsza pani jest :wink:

, a Rambuś faktycznie ma wszystko w nosie,wszczególności gdy go wołam a on w tym czasie nie ma ochoty zawrócić do domciu:)

puszatek pisze:hej Zuzanko z towarzystwem

Witaj Basieńko :1luvu:

dawno nie widziana w naszych skromnych progach!

Kotina pisze:
Tilla już dogoniła z wagą Kropeczkę, a może nawet przegoniła ... w czerwcu ważyła 5,2 kg ale ma krótkie łapinki i wyglada jakby wazyła duuużo więcej,
jeszcze trochę a brzuniem będzie jeździć po podłodze

Całuski Zuzko

Witaj Eluś :1luvu:

Kropcia odrobinę schudła co jej na zdrówko wychodzi:)
Ale dalej z niej taka trochę niezdara, a myślałam, że tusza jej przeszkadzała w byciu sprytnym kotkiem :mrgreen:

, a okazało się, że to jej taka "kocia natura" :ryk:

muza_51 pisze:My też całujemy .W pierwszej kolejności szorściaka.

Hej, hej

Oczywiście, że całuski zostały przyjęte bez sprzeciwów, jamniś w niebowzięty, tylko ja musiałam po tych czułościach umyć bużkę (swoją)

Ewa L. pisze:Cześć Zuziu!

Ano cześć Ewuś :1luvu:

U nas brzydka pogoda, tak bardzo mi brakuje ciepełka :cry:

Mam nadzieję, że jeszcze upały wrócą i się nacieszę latem:)

Dzisiaj tylko fotki jednego futra:)
Pańcia położyła karton na chwilkę, a tymczasem przeleżał on na stole do wieczora, razem z Lunką oczywiście

Bo koszyczek nagle stał się be....