

to ja, Fasolka


Fasolka
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła już dawno z podwórka, bardzo mało kotów było na śniadaniu. Duża bardzo się martwi. W ogóle to duża wczoraj wróciła w środku nocy z pracy, właściwie dziś![]()
patrz, Ciociu mamaGiny, o której wstawiła moje zdjęciażebym je mogła podpisać.
Duża nas zaniedbuje. Zaraz będę smarowana.
Fasolka
Opowiem Wam coś do opowiadania dalej, żeby ludzie byli przytomni i choć czasem używali rozumu, który ponoć mają. Wysiadłam wczoraj z tramwaju (dla wrocławian - na ulicy Krupniczej) i patrzę: na chodniku leży york, kupa wystaje z pieska, a trzyma go (prawie leżąc na chodniku), młoda dziewczyna, obok kuca chłopak. Zapytałam, czy potrzebują pomocy, powiedzieli, że czekają na właścicielkę pieska. Szli chodnikiem, york wypadł z okna, otwartego na oścież, z pierwszego (wysokiego) piętra. Sąsiedzi zatelefonowali po właścicielkę, więc ci ludzie czekali, a byli przytomni (jakaś pani przyniosła poduszkę, żeby go na niej położyć, ale dziewczyna powiedziała, że może mieć złamania i nie będzie go ruszać). Potem pan przysłał mi sms, że właścicielka dotarła. Co dalej, nie wiem. Przyszła tam pani pracująca po przeciwnej stronie ulicy, mówiła, że widziała yorka biegającego po parapecie, a potem lot na chodnik. York miał mnóstwo szczęścia, że upadł przed tymi ludźmi, nie wpadł pod samochód ani tramwaj
MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła już dawno z podwórka, bardzo mało kotów było na śniadaniu. Duża bardzo się martwi. W ogóle to duża wczoraj wróciła w środku nocy z pracy, właściwie dziś![]()
patrz, Ciociu mamaGiny, o której wstawiła moje zdjęciażebym je mogła podpisać.
Duża nas zaniedbuje. Zaraz będę smarowana.
Fasolka
Opowiem Wam coś do opowiadania dalej, żeby ludzie byli przytomni i choć czasem używali rozumu, który ponoć mają. Wysiadłam wczoraj z tramwaju (dla wrocławian - na ulicy Krupniczej) i patrzę: na chodniku leży york, kupa wystaje z pieska, a trzyma go (prawie leżąc na chodniku), młoda dziewczyna, obok kuca chłopak. Zapytałam, czy potrzebują pomocy, powiedzieli, że czekają na właścicielkę pieska. Szli chodnikiem, york wypadł z okna, otwartego na oścież, z pierwszego (wysokiego) piętra. Sąsiedzi zatelefonowali po właścicielkę, więc ci ludzie czekali, a byli przytomni (jakaś pani przyniosła poduszkę, żeby go na niej położyć, ale dziewczyna powiedziała, że może mieć złamania i nie będzie go ruszać). Potem pan przysłał mi sms, że właścicielka dotarła. Co dalej, nie wiem. Przyszła tam pani pracująca po przeciwnej stronie ulicy, mówiła, że widziała yorka biegającego po parapecie, a potem lot na chodnik. York miał mnóstwo szczęścia, że upadł przed tymi ludźmi, nie wpadł pod samochód ani tramwaj
MalgWroclaw pisze:Miau. Jestem, tylko, jak duża wróciła, to najpierw mnie smarowała i pchała tabletkę do pyszczka. Mało kotów było i szli pijacy, duża chciała wzywać policję![]()
Fasolka
Jakoś zawsze, jak jestem bardzo zmęczona pracą, wydarza się coś, co odwraca od niej uwagę. Wychodziłam i z ulgą pomyślałam (głupia), że przynajmniej jest niedziela i będzie spokój. Zawsze, jak tak głupio myślę, coś się dzieje. Dziś szli panowie pijani z psem, którego nie prowadzili na smyczy, a on jest strasznie hałaśliwy (wszystkich znam), oczywiście pogonił koty, jeden z najbardziej pijanych rzucał się do mnie, pani Krysia coś usiłowała mówić, a ja chciałam wezwać policję. Co w naszym pięknym kraju w ogóle mija się z celem.
MalgWroclaw pisze:Miau. Jestem, tylko, jak duża wróciła, to najpierw mnie smarowała i pchała tabletkę do pyszczka. Mało kotów było i szli pijacy, duża chciała wzywać policję![]()
Fasolka
Jakoś zawsze, jak jestem bardzo zmęczona pracą, wydarza się coś, co odwraca od niej uwagę. Wychodziłam i z ulgą pomyślałam (głupia), że przynajmniej jest niedziela i będzie spokój. Zawsze, jak tak głupio myślę, coś się dzieje. Dziś szli panowie pijani z psem, którego nie prowadzili na smyczy, a on jest strasznie hałaśliwy (wszystkich znam), oczywiście pogonił koty, jeden z najbardziej pijanych rzucał się do mnie, pani Krysia coś usiłowała mówić, a ja chciałam wezwać policję. Co w naszym pięknym kraju w ogóle mija się z celem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Kankan, nfd, Talka, zuza, zuzia115 i 10 gości