jesteśmy trochę do przodu, chociaż niestety nie mogę powiedzieć, że jest dobrze
Marysia po leczeniu farmakologicznym, głównie sterydami i antybiotykami całkowicie wróciła do normy. Sterydy dodatkowo dobrze zadziałały na jej problemy z łukami i dziąsłami.
Dlatego w pierwszej kolejności na sanacje poszła Zosia. Okazało się, że mimo sanacji w roku ubiegłym, niestety ma tragedię w pysiu.
Było więc rwanie i teraz jest dramat, bo Zosia trudno się goi. Dopóki działały znieczulacze było ok. Teraz niestety mimo usunięcia ząbków,chyba znowu dały znać o sobie łuki i Zosia przestała jeść. Mnie boi się jak ognia (trauma po zabiegu i trzydniowym pobycie w szpitalu) a muszę ją złapać, żeby niestety mimo rwania dalej podawać jej sterydy:(
Takie moje szczęście. W lotto nie trafię jedynki ale taką Zosię albo kotkę po sterylizacji z regularną rują! ustrzelę:(
Marylka

Zosia
