» Sob cze 20, 2015 15:17
Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM
Nie, też nie... Cały czas szukam dobrego rozwiązania, którego nie zauważyłam, przeczucia, które zignorowałam... które nie pozwoliłoby Kajowi cierpieć.
Wróciłam na chwilę do domu, odebrać rachunki... nie wiem jak mam uprzątnąć rzeczy Kaja. Nie dam rady. One są częścią mieszkania. Ale ta pustka, o której pisała Rakea... te niedokończone sprawy, odłożone na później, zapomniane ciasteczka, która miałam Mu przywieźć, poprzekrawane leki, czekające aż Kaj je zażyje...
Megana, brak zdjęć jest podwójnie bolesna, gdy zwierzaka już nie ma... bo w końcu tylko one zostaną z Nami (we wspomnienia nie wierzę, zbyt szybko się zacierają). Pewnie pytałam, możliwe, że odpowiadałaś, ale teraz nic nie pamiętam, czy próbowałaś odzyskać zdjęcia Linuxem live Ubuntu (albo Windows live)? Ja tak zreanimowałam swój stary komputer, któremu strzelił system. Mogę Ci pożyczyć płytę, jak nie masz.
Ostatnio edytowano Nie lip 12, 2015 19:30 przez
Aia, łącznie edytowano 1 raz