Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 09, 2015 21:16 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Super-świetne schowanko! Zuzanna wie gdzie jest fajnie :) :201461
Ide poczytac twój blog .Dawno u Was nie byłam :D

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto cze 09, 2015 21:27 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Cudne widoki, zwierzaki ( Rudzielczyk na stole , wymiata :lol: ) i fotel .... wypasiony :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro cze 10, 2015 11:42 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Basiu, ja rzadko wpadam, bo czas goni okropnie, ale jestem i ślę ciepłe myśli.
Pięknie u Ciebie, jak zwykle. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro cze 10, 2015 12:47 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Najbardziej mnie urzekło zdjęcie z kotkiem śpiącym w koszyku. To Rudy, czy Imbir? Prawie się zmieścił i zasnął słodziaczek.
Cieszę się, że z oczkiem Białego już dobrze. :ok:
Tablice są świetne, musisz być z siebie dumna, gdy na nie patrzysz. :D

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt cze 12, 2015 8:12 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Rudzielec w koszyku-aż się roześmiałam. Bomba.
A fotel rewelacja. Też bym go wzięła, gdyby stanął na mojej drodze.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12272
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 13, 2015 21:21 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Basiu, bardzo miło spędziłam w Twoim towarzystwie wczorajszy dzień. Dziękuję. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie cze 14, 2015 12:07 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Witam wszystkich serdecznie i zapraszam na swój nowy bazarek i uprzejmie proszę o udostępnianie :D
viewtopic.php?f=20&t=169239&p=11128640#p11128640

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie cze 14, 2015 13:10 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

lilianaj pisze:Basiu, bardzo miło spędziłam w Twoim towarzystwie wczorajszy dzień. Dziękuję. :mrgreen:

Bardzo miły dzień spędziłysmy razem. Wizyta whodowli była wydarzeniem . Wszędzie przepiękne ragdole -niezwykły obrazek.W kociej hodowli byłam po raz pierwszy chociaz w psiej już mi się zdarzało. :mrgreen: I to wszystko niedaleko miejsca gdzie mieszkam.Jak to się wszystko dziwnie toczy. :?
Liliana wzieła kota z hodowli z Serocka potem poznała mnie-tez z pod Serocka :ok:
Bardzo Ci dziękuje Liliano za to jaka jesteś .Zawsze uczynna i śpiesząca z pomocą .Niezwykle dobrze nam sie rozmawia i myślę,ze dobrze się rozumiemy.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon cze 15, 2015 20:31 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Basiu! Cieszę się, że ze mną pojechałaś. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt cze 19, 2015 6:09 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Cicho tu...
Wszystko w porządku?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt cze 19, 2015 6:11 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

no właśnie?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42109
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt cze 19, 2015 12:31 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Chyba tak :)
Dzięki za troskę.Trochę pochłoneły mnie sprawy domowe. Zajełam się reperacja ,malowaniem i ogrodem oraz naturalnie swoja twórczością :wink:
Posiadanie domu ma to do siebie ,ze stale coś się psuje,urywa niszczy i trzeba znależc czas lub środki aby to naprawić. Czasu mam sporo z środkami znacznie gorzej ,ale pomału własnym tempem kilka domowych czynności udało mi się skończyć.Zeszły rok jak wiecie nie był mi przychylny więc praktycznie nadrabiam zaległości-naturalnie nie wszystkie .
Pocięłam piłą mnóstwo gałęzi ściagniętych ze starorzecza,poukładałam w stosy w komórce (przy okazji kilka razy wszystko się zawaliło i trzeba było zaczynać ponownie) :roll: :roll: A wyszło tego całkiem sporo .
Kilkakrotnie kosiłam ogród ,robiłam opryski bo na roślinach pojawiła mi sie straszna mszyca apotem przędziorki.Nawet młoda lipe zaatakowały pasożyty z gatunku szpetowców. Wygladało to tak jakby ktoś czerwonymi zapałkami pionowo poprzekuł liście na sztorc 8O .
Mam juz serdecznie dosyć budowy za oknem u sąsiadów.Drugi rok z rzędu słucham przekleństw robotników.Od świtu budzą mnie piły,młoty,i inne hałasy. N szczęscie po pamietnym pożarze nie postawili już kolejnego kontenera tylko składuja śmieci wworkach na tarsie. Oczywiście samo to od nich nie wyszło tylko poprzedzone to było meilowya korespondencja zwłascicielka i zarzadaniem zakrywania kontenera i nie wrzucania tam rzeczy łatwopalnych. Pamietajcie ,z ewarto jest wszelkie takie sprawy dokumentowac z e zdjeciasmi i mailem bo jak co do czego to każdy sie wypiera chroniac sie przed odpowiedzialnością.
Rozumiem ,ze ktos się musi wyremontowac ale to juz stanowczo trwa za długo .Własciciele tego domu praktycznie tu nie bywa i przyjezdza tylko po odbiór prac a ja na codzień zamiast cieszyc sie śpiewem ptaków mam non stop hałas. Za oknem pył bo szlifują i wszystko leci na moja stronę.
Całe szczescie ,ze dzielą nas wysokie tuje.Na dzień dobry zatrzaskuje okno bez względu na pogodę co zaczyna byc uciazliwe z uwagi na temperaturę.
Zwierzaki raczej zdrowe chociaż mam znowu kłopot z Buniowymi uszami.a nawet Daga zaczeła trząsać głową.Po za tym starzeje się mój pan pies i chociaz czasem plasa jak konik widać na nim jego lata.
Koty wydaja się byc w formie. Trochę martwi mnie Tusia i Imbir(jej syn ) ale to chyba sprawa genów bo sa po prostu szczupli -wręcz smukli. Obydwa koty polują ,maja apetyt,i bardzo dużo się ruszaja wiec tu upatruje przyczynę. Na wszelki wypadek odrobaczyłam obydwoje.
Dzisiaj zaplanowałam sprzatanie w domu,padało i psy noszą na łapach piasek no i sierśc tez sie sypie w całym domu.Nie lubie sprzatać -przyznaje ale trzeba i własnie przyszedł ten moment aby dokałdniej zajrzec w kąty. Po za tym jak to na wsi...Pająki nie śpia tylko snuja sieci po wszystkich zakamarkach :)
Dzisiaj obudziłam się rano totalnie obłozona. W łozku spał Bunio,Bulek i cztery kot :roll: :kotek: ,Rudy z prawej,Melańcia z lewej strony poduszki, na głowie Tusia a w nogach Siemuś :kotek: :ryk: :201461
Sama się dziwie jak oni się poukłdali bo śpię niespokojnie.Nadal bola mnie w nocy ręce i bez przeciwbólowych ani rusz :( Ze zdrowiem nie jest gorzej.Powiedziałbym ,z e się nie pogorszyło. Wszelkie zmiany pogodowe to dla mnie przychodzacy ból.Niestety po calym dniu bardzo dokucza mi kręgosłup i rwa kulszowa praktyczniewita mnie na dzień dobry po wstaniu z łóżka
jestem zła o nadwagę .Jedynym pozytywnym wynikiem chemi było tylko to ,ze schudłam ale niestety kilogramy szybko powróciły.co mnie martwi .Ciężko z tym walczyć jak się ma ku temu skłonnośc.
Mam zamiar pomalowac na zielono takie ozdobne listwy które maja byc przybite wokół okien ale jakoś nie mogę się za to zabrać.
Duzo rzeczy robie po mału bo inaczej nie daje rady i złoszczę sie sama na siebie ,z e tempo nie to co dawniej.W rezultacie czas trochę przecieka mi przez palce.
Wczoraj dowiedziałam się o śmierci swojego kuzyna.Zmarł mając 55lat.To jakis niewytłumaczalnie dziwny wiek dla rodziny ze strony mojego ojca.
To juz kolejna osoba odchodzaca na tamta stronę w tym wieku. I to z róznych przyczyn zdrowotnych.Nowotwór,wylew,tarczyca ,zawał.itp.Zupełnie jak by się termin przydatności skończył :cry: Dziwna to jakaś data :cry:

Robiałam ostatnio kolejne prace.Tym razem z koralików i... mchu.A kolejne będa z...fragmentów rafy koralowej z dodatkiem muszli.
Jeśli ktoś mógłby mi odstapic morskie muszle lub szklane koraliki które są mu niepotrzebne to bedę wdzięczna.
Planuje załozyc na FB stronkę ze swoimi pracami. Zobaczymy. :wink: czy się spodoba. Jestem posród wyrabiajacych rękodzieło wyjatkiem tworzac tablice korkowe:ryk: .Może moje prace się spodobają

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt cze 19, 2015 18:45 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Basiu! Przykro mi z powodu śmierci Twojego kuzyna. :( Proszę, uważaj na siebie. Lepiej zrobić mniej na spokojnie, niż naszarpać się, a potem cierpieć. Pamiętaj, że Twój kręgosłup nie lubi przeciążeń :idea: i trzeba się z nim obchodzić dyplomatycznie.
Twoje prace są naprawdę oryginalne i klimatyczne. Nie mają prawa się nie spodobać.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt cze 19, 2015 20:05 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Trochę w domu przejaśniało.
Ludzie ratunku co za bandycka instytucja ten ZUS !!!
Jak wcześniej pisałam złożyłam do ZUS-u pismo w sprawie kapitału początkowego potrzebnego do ewentualnego naliczenia renty. I co dostałam.....?
Nie dosyć ,ze nie uwzględnil mi okresu kiedy pobierałam zasiłek dla bezrobotnych z urzedu pracy-papier był załączony to całkowicie pomineli ponad 3 letni okres czasu kiedy prowadziłam własną firmę -składki na ZUS były odprowadzane i firma zamknięta bez jakichkolwiek zaległości.
Na domiar wszystkiego w kopercie były papiery na moje imię i nazwisko
a na kopercie wydrukowano nie wiadomo czemu imię Elżbieta 8O 8O :?: :?: :?:
Musze się oczywiście odwołać.
Poszukam papierów odnośnie mojej pracy na własny rachunek i jeszcze raz im oddam do naliczenia.Najgorsze jest to ,ze daje się orginały i przez swój bałagan gubią dokumenty :evil: Zaświadczenia odnośnie prowadzena własnej dzialności mi nie oddali-prawdopodobnie zaginął :( 8O :evil:
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2015 23:02 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt cze 19, 2015 21:08 Re: Pani chora na raka-wspomóżmy karmą zwierzaki!

Oto Polska właśnie...
Tylko, że tu jest najbardziej swojsko żyć.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kota_brytyjka i 80 gości