Fasolka [*]

[Moli25]

Ja bym kur+\£|${*{£&&&@l zabiła tego co to zrobił!

[jolabuk5]

Ja bym kur+\£|${*{£&&&@l zabiła tego co to zrobił!

Ja też!!!

[MaryLux]

Miau. Duża wróciła, dziś było mało kotów. I duża widziała takiego człowieka, który kiedyś na dużą napadł, a mnie w ogóle nie było wtedy na świecie.
Widzieliście to?

viewtopic.php?p=11132404#p11132404

Fasolka

[MB&Ofelia]

Doczytałam. Oniemiałam. Rzuciłam łaciną.
Mam ochotę rzucić klątwę. Na te "pomysłowe" baby

Fasolka, Pralcia. Jak się dzisiaj czujecie? U nas zimno, sennie i pada.
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Tak sobie dziś leżałam

ale odwróciłam się

i byłam na parapecie (ale okno bezpieczne)

a potem poszłam do kuwety i duża też mnie dopadła

Jutro jedziemy do Pana Doktora
Fasolka

Zatelefonowałam dziś do Pani, u której mieszka dwójka dzieci mojej Florki [*]
Bura Mysia ma cukrzycę i dostaje insulinę, a krówek z poduszkami w czarne kropki, Kajtuś, ma się bardzo dobrze. Mają już po dziewięć lat. Jedna ich siostra (bura) umarła na mocznicę.
I moja Florka nie żyje. Siedzę w pokoju, w którym to towarzystwo siedziało na kwarantannie (Florkę złapałam do sterylizacji, dzieci do rozdania) i wspominam Florkę, jaką była dzielną i mądrą matką

[jolabuk5]

Tak sobie dziś leżałam

ale odwróciłam się

i byłam na parapecie (ale okno bezpieczne)

a potem poszłam do kuwety i duża też mnie dopadła

Jutro jedziemy do Pana Doktora
Fasolka

Zatelefonowałam dziś do Pani, u której mieszka dwójka dzieci mojej Florki [*]
Bura Mysia ma cukrzycę i dostaje insulinę, a krówek z poduszkami w czarne kropki, Kajtuś, ma się bardzo dobrze. Mają już po dziewięć lat. Jedna ich siostra (bura) umarła na mocznicę.
I moja Florka nie żyje. Siedzę w pokoju, w którym to towarzystwo siedziało na kwarantannie (Florkę złapałam do sterylizacji, dzieci do rozdania) i wspominam Florkę, jaką była dzielną i mądrą matką

Fasolko, pięknie sobie dziś wypoczywałaś
Ciociu, to dobrze, że Florki dzieci żyją i mają fajne domki. Florka na pewno się cieszy, że tak jest!
Sabcia

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, zaraz jedziemy. Mało kotów przyszło, a jedna kicia bardzo się bała i uciekła od jedzenia
Fasolka

[Dorota]

Piękna jesteś, Fasol

Kciuki trzymam!

Mru

[Moli25]

I jak tak Fasolko było?

[MalgWroclaw]

Już wróciłyśmy. Teraz mam być smarowana fioletowym lekarstwem i będę dostawać tabletki dwa razy dziennie. Pani Doktor mnie solidnie wygłaskała i Pan Doktor też, aż zmieniałam boczki i podkładałam raz jedną stronę pyszczka, raz drugą.
I jeszcze było tak: Pan Doktor powiedział "tyle twojego, ile cię tu wykiziamy" i dużej zrobiło się bardzo smutno. Aż mi żal dużej, bo ona pomyślała, że wcale jej nie lubię. A to nie jest tak
Fasolka

[mamaGiny]

My wiemy, Fasolko że Ty swoją Dużą bardzo kochasz

[Hannah12]

Fasolko, fanie wyglądasz.

[bagheera]

Taaa, przynajmniej masz kota, który się w ogóle daje kiziać.

Ooo, przepraszam, czarna dała się pogłaskać już chyba ze dwa razy!!!
Principessa

[jolabuk5]

Już wróciłyśmy. Teraz mam być smarowana fioletowym lekarstwem i będę dostawać tabletki dwa razy dziennie. Pani Doktor mnie solidnie wygłaskała i Pan Doktor też, aż zmieniałam boczki i podkładałam raz jedną stronę pyszczka, raz drugą.
I jeszcze było tak: Pan Doktor powiedział "tyle twojego, ile cię tu wykiziamy" i dużej zrobiło się bardzo smutno. Aż mi żal dużej, bo ona pomyślała, że wcale jej nie lubię. A to nie jest tak
Fasolka

Fasolko, Pan Doktor wie, że mimo częstych wizyt ciągle nie potrafi ci pomóc (chociaż dzielnie próbuje) i dlatego największą korzyścią z tych wizyt jest to, że jesteś dokładnie wymiziana. A Duża na pewno wie, że ją lubisz, tylko smutno jej było, że nadal jesteś chora.
Sabcia tłumacz

[MaryLux]

Fasoliś, wyglądasz dokładnie tak jak ja. Mam na myśli także gęstość footerka
Inka