Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Zrobiło się chłodniej, więc też zaraz spróbuję nakarmić moje szczęścia, bo w upał nie mają weny do jedzenia.

Moje jak krowy na miedzy, cały czas paszczami ruszają :mrgreen:

agusialublin pisze:Moje jak krowy na miedzy, cały czas paszczami ruszają

ahahaaa

jak Ty coś Agusia powiesz to już powiesz :mrgreen:

agusialublin pisze:Moje jak krowy na miedzy, cały czas paszczami ruszają

Moje poniekąd też ruszają paszczami: liżą się. :wink:

A rano skubance szybko wtrząchają swoje michy i biegiem do naszego stołu :mrgreen:

sępy jedne :mrgreen:

te moje oszołomki częściej jedzą niż ja :wink:

lilianaj pisze:
agusialublin pisze:Moje jak krowy na miedzy, cały czas paszczami ruszają

Moje poniekąd też ruszają paszczami: liżą się.

u mnie od lizania jest Pysionek

kolejka się do niego ustawia

jedno skończy lizać i podchodzi drugie
a nad ranem liże mnie :mrgreen:

To dopiero masz wygodę: cała czysta się budzisz.

lilianaj pisze:To dopiero masz wygodę: cała czysta się budzisz.

taaa, bardzo lubię takie lizanie o piątej rano :mrgreen:

MaryLux pisze:Jak to nie ma? Niech Myszolandia powie, jak się moja czarna @ przy niej wyrażała!

No,potwierdzam ,zza łóżka napie*lanka (inaczej się wyrazić tego nie da :ryk:

) słowna szła ,ze chocho,jak żyję te hmmmm ...lat :mrgreen:

to jeszcze takiej kociej bury nie słyszałam :ryk:

Ale potem pomyslała,że chyba jestem spoko,bo udało mi się ją głasnąć,za to Marysia niech Wam się pochwali swoją miną w tejże chwili :mrgreen:

Ja jestem ogólnie,ale teraz mam we wszystkim takie tyły ,ze szok
Chyba dobrym pomysłem Ewy było zwerbowanie mnie do konkursu,bo chociaż to "zmusza" mnie do zaglądania chociaż hehe
Ale jak się skończy wreszcie ten remont to wreszcie wyjdziemy na prostą z czasem

Myszolandia pisze:
MaryLux pisze:Jak to nie ma? Niech Myszolandia powie, jak się moja czarna @ przy niej wyrażała!

No,potwierdzam ,zza łóżka napie*lanka (inaczej się wyrazić tego nie da ) słowna szła ,ze chocho,jak żyję te hmmmm ...lat to jeszcze takiej kociej bury nie słyszałam
Ale potem pomyslała,że chyba jestem spoko,bo udało mi się ją głasnąć,za to Marysia niech Wam się pochwali swoją miną w tejże chwili
Ja jestem ogólnie,ale teraz mam we wszystkim takie tyły ,ze szok
Chyba dobrym pomysłem Ewy było zwerbowanie mnie do konkursu,bo chociaż to "zmusza" mnie do zaglądania chociaż hehe
Ale jak się skończy wreszcie ten remont to wreszcie wyjdziemy na prostą z czasem

to Mary klnie

Mary jest dorosła i czasami jej wolno.
Każdy czasem musi szpetnie przekląć. Widocznie ona musiała. :wink:

Tylko że ja nie mogę sobie wyobrazić Mary klnącej jak szewc :ryk:

lilianaj pisze:Mary jest dorosła i czasami jej wolno.
Każdy czasem musi szpetnie przekląć. Widocznie ona musiała.

Marysia to świętość . Inusia to dopiero kicia uczona kociej greki , łaciny tudzież innej obcej mowy. :mrgreen:

Inusia to też świętość, tylko czasem zasadnicza. Marysia ma po prostu lepsze hamowanie, ale każdy ma swoje granice.

agusialublin pisze:A rano skubance szybko wtrząchają swoje michy i biegiem do naszego stołu
sępy jedne
te moje oszołomki częściej jedzą niż ja

to już potrafią same się obsłużyć? :mrgreen:

Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Kto przegląda forum