Puckie Puckotki

[dalia]

Cie rozczaruję
nie mam zszarganych nerwów,
mam już czarnego kotka

tylko jednego? Co Ty robisz dla kotów?

nic?

[jaaana]

Chciałam napisać tak:
kurduple jedzą od niechcenia, tylko rude wcinały równo, co pod pysio podetknęłam. Ale reszta to tak, byle przeżyć.
Za to mama Rabatka jak odkurzacz - wszystko wciągnie i rozgląda się za dokładką. Ale przecież nie będę żałować żarła matce dzieciom. Spojrzałam dziś na Rabatkę i aż się roześmiałam, bo brzuszek urósł, jakby w ciąży była. Znaczy - dobrze karmię.

I raptem przyszło mi do głowy, że ona faktycznie może być ciężarna
Może? Tak szybko? Jeszcze jednych nie odchowała, a już następne? Chyba może się tak zdarzyć
Obserwacji nie ułatwia fakt, że się przede mną chowa. Co zresztą też jest podejrzane.

[MariaD]

Nie chcę straszyć, ale może, niestety. Ten wzmożony apetyt jest nieco niepokojący. A ona jeszcze nie kastrowana?

[jaaana]

Nie jest kastrowana. Chciałam zaczekać spokojnie, aż wykarmi małe.
No nic to, najwyżej jest. Zdążę, mam nadzieję.

[Femka]

Cie rozczaruję
nie mam zszarganych nerwów,
mam już czarnego kotka

tylko jednego? Co Ty robisz dla kotów?

nic?

dobrze, że się chociaż wstydzisz

[dalia]

Cie rozczaruję
nie mam zszarganych nerwów,
mam już czarnego kotka

tylko jednego? Co Ty robisz dla kotów?

nic?

dobrze, że się chociaż wstydzisz

bardzo

[jaaana]

Maluszki potrafią się same myć. Po jedzeniu, w skupieniu i z powagą myją sobie pyszczki. Śmieszny to widok, takie okruszki, a myją się jak dorosłe, duże koty

Zastanawia mnie, co myśli kotka, gdy jej dzieci znikają, jedno po drugim...

[jaaana]

Można powiedzieć, że Malwinka dziś normalnie zjadła. Bo dotychczas bazowała na cycu, a to, co podstawiałam maluchom, tylko łaskawie spróbowała i zaraz zakopywała. Dziewczątka zaczynają być kociakami a nie oseskami. Chłopaki usamodzielnili się szybciej.
Chyba dla Siasi szykuje się dobry domek. Bez marudzenia, że na dziewuszkę trzeba jeszcze trochę poczekać.

[anulka111]

Fajnie,ze juz jest jeden potencjalny domek

[Gretta]

Zastanawia mnie, co myśli kotka, gdy jej dzieci znikają, jedno po drugim...

Że wreszcie będzie mogła odpocząć?

[anulka111]

Mysle,ze jest taki moment ,ze kotka ma swoich dzieci dosc Trzeba MariaD zapytac kiedy jest taki moment u niej w domu,ze to widac......zanim wyszlam z rudym z jej domku, to Rys i rodzenstwo zostaly nakarmione przez mame Desne

[jaaana]

:kotek: Fajnie,ze juz jest jeden potencjalny domek

Jaki jeden? Chłopaków się właśnie pozbywam
Ale chłopaki już duuuże

[jaaana]

Tuliś pojechał do Gdyni.

Ciemno się zrobiło, rudych słoneczek nie ma...

[anulka111]

Gratuluję domków- niech im się wiedzie

A Tobie zycze nudy i kolejnych domków

[jaaana]

Tuliś pozostanie Tulisiem
Mial się nazywać Pucek, bo z Pucka, ale najmłodszy opiekun kotka zdecydował, że jednak Tuliś.

Chłopiec, 5 lat. Dawno nie widziałam tak przejętego rolą opiekuna, tak uważnego i delikatnego dziecka.