STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

[MałgosiaZ]

Ciocia Agneska jak zwykle podnosi mnie na duchu .

Ciociu alessandro - Dziadek Kostek dostanie w spadku kanapę Dziadunia Smerfa . Ale jak się ochłodzi bo teraz to widzę że nie lubi leżeć na ciepłym .

Zapas żwirku stopniał w szybkim tempie . Dziadzio Kostuś pije i sika , sika i pije , w ciągu jednego dnia więcej niż reszta stada przez dwa dni . Takiej ilości wypijanej wody jeszcze nie widziałam.
Obejrzałam trzy wyniki morfologii i biochemii ze schronu i glukoza w normie . Na wszystkich ma zawyżone WBC i niskie PLT i MPV . Poczytałam i taki zestaw nie rokuje najlepiej .
Ale we wtorek zaczyna od początku czyli od spotkania z naszą panią doktor. Niech szuka "dziury w całym" .

W związku z tym my zaczniemy szukać wsparcia finansowego bo diagnostyka może troszkę kosztować .
Ale o tym pomyślę w weekend

Mój rudy cień :

Chodzi za mną krok w krok

[czarno-czarni]

cats best może być?

[feniks32]

Dziadziuś uroczy, sama miałam takiego 19letniego dziadka kiedyś. Jak będziesz robić badania krwi to koniecznie sprawdź tyroksynę -T4. Tacy koci staruszkowie lubią mieć nadczynność tarczycy.
Pozdrawiam i ściskam uroczego dziadziusia

[Revontulet]

Kościotrupek bardzo dostojnie wygląda

[MałgosiaZ]

Dziadziuś uroczy, sama miałam takiego 19letniego dziadka kiedyś. Jak będziesz robić badania krwi to koniecznie sprawdź tyroksynę -T4. Tacy koci staruszkowie lubią mieć nadczynność tarczycy.
Pozdrawiam i ściskam uroczego dziadziusia

Wiem , wiem . Zrobimy.
Dziadunio Smerf[*]miał nadczynność tarczycy . Bardzo bym chciała aby w razie czego wyszła nadczynność a nie inne draństwo.

Ciociu czarno-czarni , rano już zamówiłam dodatkowe 2x15kg "Professional Classic Żwirek o zapachu pudru", do jutra musi dojść bo inaczej mamy marny weekend . Także dziękujemy

Kostek nadal pije i sika , sika i pije i krzyczy o jedzenie i włazi na klawiaturę i mizia się i wzrusza bardzo

Ciociu Revontulet - kościotrupkiem to go nazwał dr Mateusz . Ty już nie podpadaj

[boniedydy]

Zdecydowanie na tym zdjęciu wygląda na okrąglejszego niż w schronie.

[MałgosiaZ]

Zdecydowanie na tym zdjęciu wygląda na okrąglejszego niż w schronie.

To tylko zdjęcie . Uwierz mi - nie odczuwam aby przybyło na wadze , kostki sterczą , kręgosłup jak tara do prania .
Ale pracuję nad poprawą , może za mało czasu minęło. Futerko jakby lepsze , mniej nastroszone . Z serduchem różnie .
No i ten brak sił . Troszkę zje - leży. Pójdzie do kuwety - leży . Pójdzie do wodopoju - leży . Kilka kroków a kot siły nie ma.

[Meteorolog1]

Ciocia Agneska jak zwykle podnosi mnie na duchu .

Ciociu alessandro - Dziadek Kostek dostanie w spadku kanapę Dziadunia Smerfa . Ale jak się ochłodzi bo teraz to widzę że nie lubi leżeć na ciepłym .

Zapas żwirku stopniał w szybkim tempie . Dziadzio Kostuś pije i sika , sika i pije , w ciągu jednego dnia więcej niż reszta stada przez dwa dni . Takiej ilości wypijanej wody jeszcze nie widziałam.
Obejrzałam trzy wyniki morfologii i biochemii ze schronu i glukoza w normie . Na wszystkich ma zawyżone WBC i niskie PLT i MPV . Poczytałam i taki zestaw nie rokuje najlepiej .
Ale we wtorek zaczyna od początku czyli od spotkania z naszą panią doktor. Niech szuka "dziury w całym" .

W związku z tym my zaczniemy szukać wsparcia finansowego bo diagnostyka może troszkę kosztować .
Ale o tym pomyślę w weekend

Mój rudy cień :

Chodzi za mną krok w krok

Pozdrawiam z całego serca przesympatycznego Dziadunia Rudego Kostka.

[gatiko]

Jest naprawdę piękny. Tylko buzie ma smutną.
Kciuki za zdrówko dziaduszka , mocne bardzo

[alessandra]

Jest naprawdę piękny. Tylko buzie ma smutną.
Kciuki za zdrówko dziaduszka , mocne bardzo

poczekaj, niedługo i uśmiech zawita, jak rozkwitnie u Małgosi

[gatiko]

Absolutnie w to nie wątpię i chętnie ujrzę uśmiech na tym przepieknym pyszczku

[Wielbłądzio]

I ja trzymam kciuki bardzo mocno za Dziadunia w rudym wcieleniu

[sonata]

Mój rudy cień :

Chodzi za mną krok w krok [/quote]
Dziaduniu bardzo wzruszasz
Małgosiu Dziadunio już wygląda na pysiu inaczej, może spokojniej, bo czuje się bezpieczny, obu było już tylko lepiej

[MałgosiaZ]

Dziadzio Kostuś pije mniej wody niż dotychczas . Odnoszę wrażenia ,że pił z głodu . To może dziwnie brzmi ale tak mi się wydaje. Przez sobotę i niedzielę dostawał jedzenie "na żądanie" . Zjadał malutkie porcje ( sam sobie dawkował) ale często . I wówczas zauważyłam , że rzadziej odwiedzał miski z wodą. Ogólnie je malutko , najpierw rzuca się na jedzenie a po kilku kęsach jest najedzony i odchodzi. Chrupie przy jedzeniu.

Kostek boi się mężczyzn . Musi mieć jakieś przykre doświadczenia .

Niestety nie wiemy co działo się z nim i czterema kotkami gdy zostały same po śmierci Opiekuna. Psychicznie Kostuś był w najlepszej formie za to fizycznie w najgorszej .

Jego bródka była usiana czarnymi kropkami . Myślałam ,że takie ma futerko w tym miejscu . Ale po dokładnym przyjrzeniu się i sprawdzeniu , były to pchle lub wsze odchody . Pozostałości znalazłam też w ogonie .

Futerko Kostusiowe jest o wiele milsze , wydawało mi się że troszkę przytył ale pozbawiono mnie złudzeń. Nadal jest bardzo , bardzo chudy .

Staram się zapewnić mu najlepsze i urozmaicone jedzenie . Właśnie wykończył pyszności jakie miałam po Dziaduniu Smerfie[*] i Oliwce

[gatiko]

Biedny kotek Brak słów na to wszystko (o czym piszesz) , co przeszedl .
Mam nadzieję,że Kostuś tanie na lapki szybko i będzie cieszył się życiem. Mocne i szczere kciuki za slodziaka.