Tytek kot nad koty Malutkie Tymczasy Szukają Domu !!!!

muza_51 pisze:Niestety nie Bułką a podwójnie złożoną pierzyną.
Pozdrawiam.

choraś ????

Dorotko, wątek szykuj!

dorcia44 pisze:
muza_51 pisze:Niestety nie Bułką a podwójnie złożoną pierzyną.
Pozdrawiam.

choraś ????

Nie i całe szczęście nie.Tylko nie chce mi się zmienić pierzyny na letnią kołdrę.

muza_51 pisze:
dorcia44 pisze:
muza_51 pisze:Niestety nie Bułką a podwójnie złożoną pierzyną.
Pozdrawiam.

choraś ????

Nie i całe szczęście nie.Tylko nie chce mi się zmienić pierzyny na letnią kołdrę.

jesteś niesamowita :ryk:

ja pod kocykiem :wink:

Zdąrzyłam na stary watek :twisted:

Ja też. Tyle, że nie zdążyłam, bo wszyscy już śpią. :kotek:

Witam z rana

jeszcze dziś z uśmiechem na ustach bo na dworzu milutko i nogi nie spuchnięte :wink:

Dziś będę wiedziała czy można już zabrać koty z lecznicy ,czyli po malutku robimy miejsce dla innych w potrzebie ,do końca tego tygodnia powinnyśmy zamknąć temat Ursusa M a wejść w temat Ursus G.
Czy się uda? :roll:

Czy damy radę? Aga ma jeszcze trochę talonów ,a co będzie jak braknie?

Wczoraj pisałam że maluchy jeszcze nie trafiły do łóżka ,taaa ..trafiły :twisted:

i tym sposobem pole rażenia zostało powiększone o moje terytorium . :twisted:

Bzdury piszę jakie moje :?:

już dawno nie moje ,obcy przyszli i mnie znokautowali ilościowo.
Tytek prze prawie 8 lat nie zrozumiał ,że pewne pory roku są złym pomysłem na obłapianie ,wtulanie się itp.
Odsuwam śmierdziela ,ale tylko usnę on już na mnie :placz:

niestety Tytek ma wkład wymienny w postaci Kudłatego :strach:

dorcia44 pisze:Wczoraj pisałam że maluchy jeszcze nie trafiły do łóżka ,taaa ..trafiły i tym sposobem pole rażenia zostało powiększone o moje terytorium .
Bzdury piszę jakie moje już dawno nie moje ,obcy przyszli i mnie znokautowali ilościowo.
Tytek prze prawie 8 lat nie zrozumiał ,że pewne pory roku są złym pomysłem na obłapianie ,wtulanie się itp.
Odsuwam śmierdziela ,ale tylko usnę on już na mnie niestety Tytek ma wkład wymienny w postaci Kudłatego

Czy znasz sposób, żeby moje koty nauczyć tego wtulania i obłapiania? Może jakieś praktyki, korepetycje? Cokolwiek, żeby to przyswoiły?

Nie wiesz czego pragniesz :twisted:

kto u mnie bywa ten wie o czym pisze :mrgreen:

Wracam z pracy ,wytapiam się

[quote="dorcia44"]Nie wiesz czego pragniesz :twisted:

kto u mnie bywa ten wie o czym pisze :mrgreen:

że jest miękko i przyjemnie? :mrgreen:

muza_5 z ta pierzyna nie jesteś osamotniona ja też jeszcze śpię pod pierzyna bo nie mam czasu zmienić na kołdrę

tylko ja mam taką pierzyna starej daty nie pikowana tylko taka kule puchu

Dorciu, nic nie robi człowiekowi tak dobrze na samopoczucie fizyczne oraz psychiczne, jak porządny okład z mruczących i kochających kotów. :idea:

Kaja888 czas to ja mam,tylko chęci brak.
Przed chwila wróciłam z karmienia kotów osiedlowych i prawie stanęłam na jeża.Na szczęście nic mu się nie stało.

W upał to faktycznie trochę nie halo .

Ale co jest przyjemniejsze niż zasypianie przy mruczeniu wtulonego kota ? Nawet , jeśli kot trochę poddusza ? :twisted:

witam z rana i życzę miłego dnia

Tytek kot nad koty Malutkie Tymczasy Szukają Domu !!!!

Kto przegląda forum