Opieka od podstaw proszę o pomoc

[ewar]

Zdecydowanie nie wypuszczałabym kotki, coś przywlecze i wtedy masakra.Ona nie jest dzika, skoro wszystkie kociaki mają już zaklepane domki, to kotce spróbowałabym też poszukać domu.Oczywiście sterylka jest konieczna.Kotka Ci ufa, dostaje od Ciebie jeść, rozumie, że nie zrobisz krzywdy ani jej ani jej dzieciom.Głaskaj je, bierz na ręce, dlaczego nie? Wstawiłabym do klatki kuwetę, kotki bym nie wypuszczała, a przy okazji maluchy nauczą się też korzystania z kuwety.
Możesz wkleić zdjęcia?

[Kamix]

Trochę mnie nie było ale już zdaję relację. Kociaki mają się dobrze wszystkie ładnie rosną. Teraz są na etapie rozłażenia się i zwiedzania okolic poza gniazdem. Chodzą jeszcze dosyć nieporadnie ale już sobie dają rade.Niektóre są już bardziej rozwinięte niż inne, wczoraj bawiąc się z nimi jeden próbował już pić wodę tzn bardziej się nią bawił niż pił. Kociaki są kontaktowe i na moje oko wszystkie wyglądają dobrze. Wedle moich obliczen mają już 4 tygodnie. Kocica już powoli traci nimi zainteresowanie, wychodzi z gniazda na dłużej i nawet mało ją interesuje że coś tam przy małych robię czy że biorę je na ręke mimo że te jak tylko się je wyciągnie z gniazda i wezmie do rak to płaczą. Chętnie za to bawią się w w gniezdzie, nawet zaczynają się wspinać po ręku, podgryzają się nawzajem. Staram się każdego dnia trochę z nimi bawić. Kupiłam im karmę suchą startera, moczę w wodzie i robie z tego papkę ale nie widzę by małe były jeszcze jedzeniem szczególnie zainteresowane za to mama zjada ją aż jej się uszy trzęsą. Kocicy na dzien dzisiejszy nie przeszkadza nawet jak podchodzi do gniazda ktoś całkiem obcy, oddal się wtedy od małych i czyści futerko. Zebym to ja jeszcze umiała tu zdjęcie wstawić

[Kamix]

Dziś dwa kociaki same się najadły całkiem same nawet pozniej już nie chciały mleka matki reszta jeszcze niestety nie jest przekonana do mięska. tak się ciesze ! to niesamowite obserwować jak one się rozwijają i każdego następnego dnia umieją już coraz więcej. Teraz czeka mnie odrobaczenie małych.

[Madie]

Super, że się nimi zajęłaś:)

Teraz będą rosły w oczach z dnia na dzień. Powodzenia!

[ankacom]

http://naforum.zapodaj.net/
Masz tu link do wstawiania zdjęć.

[Kamix]

[Kamix]

udało się wstawić

[Martinnn]

Śliczne mordki i jakie zróżnicowane kolorystycznie, dopiero teraz zaczną się harce i zabawy.

[Madie]

ależ one są SŁODKIE!

[Kamix]

Dalej mam dylemat kiedy małe wydać. Dziś dokładnie policzyłam ile mają. Skonczyły 4 tydzien zaczęły 5 tydzien życia. Dwa kociaki jedzą już same ładnie reszta raczej do samodzielnego jedzenia się jeszcze nie garnie bo przecież ciągle mają mamę pod łapką. To co mnie martwi to fakt że małe mimo mojego częstego odwiedzania ich są nieufne. Jedynie jeden kociak chętnie się bawi ze mną wydaje się być najodważniejszy reszta albo ucieka od ręki albo przypiera do ziemi i kuli się kiedy chcę pogłaskać. Moje pytanie więc brzmi czy mogę je zacząć wydawać w 6 tygodniu życia? Czy może zależy to od samego kociaka bo jedne szybciej się usamodzielniają inne wolniej? Trochę mnie to przerasta bo nie wiem co mam zrobić. Następne pytanie kiedy małe pierwszy raz zabrać do weterynarza. Nie ukrywam że przed wydaniem małych chciałabym osobiście odwiedzić weta by zobaczył maluchy na wszelki wypadek bym była spokojna że wydaję ludziom całkiem zdrowe silne koty dla własnego spokoju ducha. Jak to jest z tym wydawaniem kociaków wczesniej. Wiem że w hodowlach wydaje się małe po 12 tygodniu ale takie koty wychowują się w domu przy ludziach. Jeżeli będzie trzeba przetrzymam je dłużej ale też nie chcę oddawać ludziom półdzikich kociąt.

[felin]

Absolutnie minimalnie 8 tygodni.