
Asterek też ożył

Byłam na łapance w Kuźnicy, widziałam brakującą do kompletu kotkę, niestety, olała nas, przynętę i klatkę.
Jedyna korzyść z dzisiejszego wyjazdu to dokładne obejrzenie. Jeszcze nie urodziła. Jutro znowu jedziemy.
anulka111 pisze:Trzymam kciuki
jaaana pisze:anulka111 pisze:Trzymam kciuki
Ja jej nie odpuszczę, choćbym miała pociągiem po nią jeździć codziennie. Mam do tych kociczek bardzo osobisty stosunek, bo wydaje mi się, że to siostrzyczki Szanty.
Femka pisze:najgorzej, jak się nawiedzona kociara uweźmie na kotkę
jaaana pisze:Tak, oczywiście, możesz
Edit; karmiłam podśmietnikowce
W grubych jeansach
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 31 gości