TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Dałam sobie wczoraj i dziś w zad. Prace polne, a ściślej ogrodowe. Posadziłam pomidory, odchwaszczając uprzednio poletko. Kto nigdy nie przygotowywał ziemi od poziomu "chwasty rosnące w tym miejscu spokojnie od kilkudziesięciu lat" ten nie doceni. Obecnie zastanawiam się jak zejdę i wejdę do kotów podać leki. Na razie wydaje mi się to abstrakcją.

Dzisiejsza wolontariuszka ostatnio widziała stan kociąt bodajże 14 sztuk, więc poziom dzisiejszy ją nieco zaskoczył :twisted:

No i dupa. Kotka z drzewa jednak ma za mało mleka. Wszystkie maluchy dziś straciły na wadze. Muszę je jednak dokarmiać

Gratuluję, podziwiam, trzymam kciuki za rośnięcie pomidorów, kociąt, dzieciąt i stanu konta

Poletko widziałam i nadal mam tak

. Pamiętam, jak odchwaszczałam moją grządkę :strach:

, współczuję chodzenia po schodach :oops:

za maluchy :ok:

Coś podejrzanego dzieje się w kociarni. Celnik wczoraj przyszedł na głaskanie

I tym razem to nie była pomyłka żadnej ze stron

Isuzu też plątała się między nogami i nadstawia, Iveco dała się wygłaskać.
Tylko Włoska ratuje honor dzików i zachowuje się zgodnie z opisem - syczy i zwiewa

Choć też mam wrażenie, że jakoś ostatnio bardziej ją widać.

Asiu, nie wiem co piłaś

ale Twoja opowieść brzmi lekko fantastycznie

Piłam to, co mi Twój mąż zaserwował

Może należy zapytać co koty piły :?:

Jak przyjedzie dostawa to podrzucę trochę babypatów dla brzdąców.

No to chyba czas na prezentację

tym razem dzieciaki śmietnikowe, urodzone mniej więcej 8 kwietnia.

Pójdźka

Płomykówka

Puchówka

Puszczyk

EDIT: Zapomniałam w tym szaleństwie napisać, że msmartinez przejęła wczoraj czwóreczkę

czekamy na jakieś wieści

Apsa pisze:Coś podejrzanego dzieje się w kociarni. Celnik wczoraj przyszedł na głaskanie I tym razem to nie była pomyłka żadnej ze stron

No nie, to zdecydowanie była pomyłka. Celnika :twisted:

Maluchy cudne, fajnie, że Pójdźka jest pingwinką (czyli zgodnie z pierwotnym założeniem

).

no starałam się

Nowy bazarek na kociątka, tym razem nieskromnie powiem, że naprawdę fajny fant: viewtopic.php?f=20&t=169108&p=11116813#p11116813.

A w sprawie Celnika: to nie pomyłka, sądzę, że po prostu zmądrzał z wiekiem. Patrząc po jego bracie, moim Mruczku, nad którym nie przeprowadzałam specjalnych zabiegów oswajających, jest to zupełnie możliwe. Albo chłopaki porozumiewają się telepatycznie i jeden drugiego przekonał

teraz wiem, co oznacza "sezon na kociaki"... Asiu, :201494

co nieco poszło na kociaki

Wasylisa pisze:Albo chłopaki porozumiewają się telepatycznie i jeden drugiego przekonał

A w to to może i uwierzę

achili pisze:teraz wiem, co oznacza "sezon na kociaki"... Asiu,
co nieco poszło na kociaki

to dopiero początek :twisted:

dzięki!

Asia, "a nuż widelec", wpisuj przy każdym miocie orientacyjną datę, kiedy będą do normalnej adopcji

TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Kto przegląda forum