Rudzik to jak mój Henio, worek bez dna :/ Tak o nim napisała jego nowa Duża: "Wspólne zabawy na całego, choć muszę przyznać, że Rudzik to głodomór. Nakładam do miseczek tyle samo puszki, Szarka zje trochę i pójdzie biegać, Rudzik zje wszystko swoje i jeszcze wyje resztę Szarki, ta wraca a tu miska pusta."
A Terenia coraz odważniejsza

Zwiedziła już całe mieszkanie, pojadła trawy, sprawdziła czy rośliny są dobrze podlane

Ociera się o rezydentów i ciągle mruczy. Boi się podnoszenia na ręce, o wzięciu jej na kolana nie ma na razie mowy. Za to głaskać ją można non stop. No i dzisiaj sporo zjadła z czego się bardzo cieszę.

Polowanie
