Fasolka [*]

[Dorota]

Jesteśmy z Pysią i dużymi z kciukami
Haker

I my!

[puszatek]

Pralciu Fasolciu

[MaryLux]

Jesteśmy z Pysią i dużymi z kciukami
Haker

I my!

My też

[jolabuk5]

Fasolko, Pralciu, pewnie dziś cały dzień siedzicie same. Dobrze, że chociaż razem!
U nas będzie nowy kot, Kitek, na razie siedzi w łazience Duża ma mu szukać domu
Miziam was
Sabcia

[Alyaa]

Ja Ci pozwalam, Ciociu Alyaa. Duża jest strasznie gupia. Jak tylko przychodzi do domu, od razu robi zdjęcia kupy w kuwetach i wysyła zdjęcia do Cioci mateosi
razem potem gadają i oceniają, czy kupa Pralci jest w porządku. Podobno dziś jest.
Fasolka

Dziękuję Kochana

Rónież trzymam kciuki za Wasze zdrowie Dziewczynki

[bagheera]

I od nas

[MalgWroclaw]

Jakie my biedniutkie jesteśmy
cały dzień same, duża pracowała i dopiero przyszła. W dodatku musiała iść trochę daleko, bo autobus pojechał.
Ale tam, gdzie była, spotkała nowego kolegę. Duża strasznie się nim zachwyca, on pracuje w księgarni i jest bardzo miły. No, u nas na pewno nie będzie mieszkał.
To on

Fasolka

[Dorota]

Fasol,

to chyba jest pies

Mru

[Dorota]

Fasol?


Mru niespokojny

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła i już mnie opatrzyła, dostałam tabletkę. Duża zmartwiona bardzo, bo mówi, że musi złapać jedną kotkę
Ona zawsze coś kombinuje, zajęłaby się lepiej nami
Mru, wiem, to pies. Znam psy z podwórka. Duża go lubi, nie wiem, dlaczego. Chociaż tyle dobrego, że on nie będzie tu mieszkał.
Fasolka

Kupy pralcinej na razie nie było.
Muszę pomóc kotce z podwórka, bo ma problem z pyszczkiem i nie może jeść. Mięsa nie tknęła, zjadła saszetkę i je w sposób wskazujący na kłopoty w pyszczku nie mam pomysłu, ona już była łapana do sterylizacji i to chyba ją łapałam podbierakiem, bo za nic nie chciała wejść do klatki. Muszę myśleć. Wiem, myślenie nie jest moją najmocniejszą stroną

[Dorota]

Kciuki mocno!

[MaryLux]

[ASK@]

Jest, jest...myślenie.
Uda się.

[MalgWroclaw]

Jutro jedziemy do Pana Doktora. Duża oczywiście wysłała zdjęcie kupy Pralci do Cioci mateosi. W porze kolacji je wysłała
Fasolka

[jolabuk5]

Jutro jedziemy do Pana Doktora. Duża oczywiście wysłała zdjęcie kupy Pralci do Cioci mateosi. W porze kolacji je wysłała
Fasolka

Kolacja nieważna, tylko Pralcia się liczy i jej zdrówko!
Fasolko, czyli jutro znowu randka...

Sabcia

Próba złapania chorej kotki to zawsze wieeeelki problem! Mogę tylko trzymać kciuki...