Kociarnia KOTyliona II - dyżury - koty szukają domków

[Duszek686]

to jescze kilka

[dilah]

A czy Asia odezwała sie w sprawie książeczki Dakoty??? ja nie mam do Asi nr

[Duszek686]

Tak - Asia znalazła w torbie - zapomniała wyjąć jak wróciła z Dakota ze szczenienia - ma dziś podrzucić do lokalu

[dilah]

Tak - Asia znalazła w torbie - zapomniała wyjąć jak wróciła z Dakota ze szczenienia - ma dziś podrzucić do lokalu

uffff dobrze weidzieć, że nie tylko ja jestem zakręcona, bo też mam różne takie wpadki

edit: w czwratek po południu podjadę do kociarni

[Duszek686]

Kasia - a o której będziesz?
Bo jeden Pan chciał odebrac fanty z allegro - ale On może być ok 19

[dilah]

Kasia - a o której będziesz?
Bo jeden Pan chciał odebrac fanty z allegro - ale On może być ok 19

Jeszcze nie wiem, Artur po 18:00 jest w domu więc na jakąś 18:30 pewnie się z Państwem od Dakoty umówię, ale to jeszcze dam znać, jak potwierdzę to z nimi.

[Duszek686]

super - to się zdzwonimy

[dilah]

super - to się zdzwonimy

[kociarkowaaaa]

szczenienia

piesków chyba nie mamy hehe
ja w czwartek będę jakoś o 14 wpadnie też Krystian z żoną

[Krystian C.]

Tak, będziemy po 15tej.

[kociarkowaaaa]

fotka z czasów Funi. bo bić się można również przez okno...


Lunka już zupełnie nie ma tego spojrzenia przestraszonego kociaka

[Duszek686]

Jaka rozanielona Lunka

Szakira dziś jednak gorzej - dzwoniła Agnieszka - podjedzie z mała do lecznicy - ale nie wiem czy zdąży ją odwieźc z powrotem. Jak cos - jesteśmy w kontakcie .
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Niestety - Kaszmir wciąż nie bardzo je - za to zrobiła siusiu do kuwetki - choc tyle dobrego

[kociarkowaaaa]

Szakira dziś jednak gorzej - dzwoniła Agnieszka

ech dlatego od razu pisałam w niedziele. no ale jak widać to, że kot je nie znaczy, że jest zdrowy może kupimy termometr zwierzęcy żeby zawsze był w kociarni?
wtedy od razu można sprawdzić temperaturę i od razu wiedziałoby się co dalej. oby to nic poważnego nie było bo była bardzo gorąca niby tylko uszy ale właśnie u kota po uszach widać.

[Krystian C.]

[kociarkowaaaa]

tylko raz jej włożyłam palec do buzi jak ziewała była zmieszana Luna nigdy nie była agresywna, nawet pazurem nigdy nie dostałam. to jest najłagodniejszy kot pod słońcem jak ją biorę na ręcę do się do mnie łapkami przytula ona jest przekochana