Byłyśmy u Pani rano ,żeby złapać mamę kociąt która wyglądała bardzo kiepsko ,ale poszła między nogami właścicielce lub oknem
Niestety kobieta pozamykała pokoje ,zrobiła straszną awanturę facetowi który nas wpuścił ,a nas potraktowała łagodnie.
Koty muszą wrócić ,ale one nie powinny tam wracać i myślę że jednak nie wrócą.