Podobno okociła się na wysokiej półce ,pospadały na beton ile tam leżały ? tego nie wie nikt


ktoś inny zadzwonił z prośbą o pomoc.
Maluszki były całe pokryte mrówkami ,wyglądały okropnie ,ale po dołączeniu do mamy parły do życia ,jedno nie jadło ,mimo karmienia smoczkiem odeszło.
Okruszku [']

Niestety okazało się że kocia mama ,cudnej urody młodziutka buraska jest nosicielką wirusa białaczki

Maleństwa są piękne ,wesołe ,zaczęły kuwetkować mimo że jeszcze nóżki się plączą dziarsko poznają świat,podjadają z maminej miski ,z ufnością patrzą na nas.
szukam dla nich domów ,mądrych ,troskliwych i świadomych że kociaki mogą być chore ,ale nie muszą

Wet. wytłumaczył że maluchy bardzo często zwalczają wirusa

Jedno kocie jest już zaklepane ,jeszcze nie wiemy które

Zostały dwa i liczę że też znajdą dom.
Rodzinka






Do adopcji również 3 dziewczynki ,dwie bielutkie jedna kolorowa.
Maleńkie zabrane interwencyjnie z bardzo złych warunków.
Mają około 6 tygodni,są jeszcze na antybiotykach.





więcej fotek później .