potraktowane jak śmieci...

Prawdziwy tygrys :1luvu:

Rudzik już w swoim domku, ma śliczną whiskasową koleżankę

Pierwsze spotkanie przebiegło łagodnie, nikt nie fukał, oby tak dalej.

U nas od wczoraj nowa koteczka, Tereska

Bardzo wystraszona, prawie jak Peggy

Tylko ta uwielbia jak się ją głaszcze. Wczoraj przesiedziała w rogu pokoju pod kaloryferem. Na noc została sama w zamkniętym pokoju; miseczkę z jedzeniem opróżniła, w kuwecie było co trzeba. Rano znalazłam kotkę skuloną pod łóżkiem

Rozłożyłam jej kojec, ale strasznie w nim płakała więc ją wypuściłam. Wróci tam na noc.

To dopiero pierwsze dni po zmianie miejsca. Za przełamanie strachu :ok:

Dzisiaj mój strachulec wygląda tak :1luvu:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Szczęśliwa Tereska

pandadp pisze:

Jak zawsze nie mogło być zbyt sielankowo... Tereska ma gorączkę, wymiotowała i ma biegunkę :evil:

Już po wizycie u dr Ani, wściekła i obrażona schowała się pod łóżkiem.

pandadp pisze:Jak zawsze nie mogło być zbyt sielankowo... Tereska ma gorączkę, wymiotowała i ma biegunkę Już po wizycie u dr Ani, wściekła i obrażona schowała się pod łóżkiem.

kurcze
co Ania mówiła?

Ania pobrała krew na morfologię, dała antybiotyk i przeciwzapalny i mamy się pokazać w czwartek.

O to teraz kolej na Kajtusia

Byłam w lecznicy wieczorkiem - przyszły akurat wyniki - i morfologia Tereski na szczęście w porządku :ok:

Nie mogło być inaczej

Terenia odzyskała humor, trochę zjadła i wariowała z wędką

I naprawił się jej traktorek :mrgreen:

pyma pisze:O to teraz kolej na Kajtusia

Nie no, Iza, co Ty gadasz?
Wszystko ok, mam nadzieję.

Dobrze, że Tereska odzyskała humor i juz lepiej. biegunka i wymioty ustały?

potraktowane jak śmieci...

Kto przegląda forum