Cieszę się, że moja podpowiedź się przydała . Aż mnie zmroziło, gdy przeczytałam, że rozważasz eutanazję . Rozumiem, że nie brałeś tej myśli pod rozwagę na poważnie, bo przecież szukałeś alternatywnego rozwiązania. Ale i tak ...
Jeśli zmienisz pudło na większe, napisz, wstaw zdjęcia albo filmik. Jeśli jakoś ten pomysł ulepszysz, też napisz. To tylko kwestia czasu, gdy na forum pojawi się ktoś z takim samym problemem, dobrze będzie podsunąć mu gotowy wątek.
Problem z obszczymurem przerabiałam. Kombinowałam co zrobić, no i wymysliłam kuwetę z tzw rynną moczową To znaczy do pojemnika budowlanego dorabiam ściankę z paska wykładziny podłogowej, którą przyczepiam przemysłowymi zszywaczami takimi jak do mebli. Przycinam odpowiednia wysokość no i nie ma problemu. Kot szczy, mocz spływa no i po problemie. Po roku wywalam całość i produkuję nową wysokość pasa i długość od indywidualnego zapotrzebowania kota