Czarny Pan Asmodeusz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 10, 2015 23:26 Re: Czarny Pan Asmodeusz

OCH! I właśnie się wymizialiśmy i wybawiliśmy piórkiem na sznurku :D Radość w domu ogromna i z tej okazji zaparzona specjalna herbata ;)

Czerwony_Smok

Avatar użytkownika
 
Posty: 19
Od: Pon mar 03, 2014 20:34

Post » Pon maja 11, 2015 1:09 Re: Czarny Pan Asmodeusz

I jeszcze na dobranoc :D

Lody przełamane, miziaaaanko wielkie, którego domaga się drąc dziób niezmiernie :D
Do tego skrobał podłogę i darł się tak długo, aż nie ustawiłam mu miseczek tak jak JEMU WYGODNIE. Mały kochany terrorysta :1luvu:

Obrazek
Obrazek
No miziaj mnie, miziaj i jeszcze tam bardziej na lewo...
Obrazek

Czerwony_Smok

Avatar użytkownika
 
Posty: 19
Od: Pon mar 03, 2014 20:34

Post » Pon maja 11, 2015 9:45 Re: Czarny Pan Asmodeusz

Ciemność nie dała nam spać do 4... skrobał zawzięcie przy miseczkach, przychodził do sypialni, MIAUUUUUUU!!!, wracał i znów skrobał. Po chwili to samo od nowa, bo nie zrozumieliśmy komunikatu.

Ledwo się przełamał, już się rozbestwił i ustawia służbę ^^

Czerwony_Smok

Avatar użytkownika
 
Posty: 19
Od: Pon mar 03, 2014 20:34

Post » Pon maja 11, 2015 13:58 Re: Czarny Pan Asmodeusz

:20145 :20145 :20145 :20145
wyspani ?

super się skończyła historia, trzeba jednak cierpliwości :mrgreen: :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon maja 11, 2015 16:08 Re: Czarny Pan Asmodeusz

Czerwony_Smok pisze:Ciemność nie dała nam spać do 4... skrobał zawzięcie przy miseczkach, przychodził do sypialni, MIAUUUUUUU!!!, wracał i znów skrobał. Po chwili to samo od nowa, bo nie zrozumieliśmy komunikatu.

Ledwo się przełamał, już się rozbestwił i ustawia służbę ^^


Hah! Cieszcie się, że tylko tak!
Spock potrafi przyjść i jak żadne z nas nie wstaje to np. o 4 rano potrafi nas obudzić gryząc w pierwszą wystającą część ciała. TŻta kiedyś chapnął w nos, na szczęście nie bardzo mocno ;) mnie natomiast najczęściej gryzie po nogach :P :201461
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 12, 2015 10:26 Re: Czarny Pan Asmodeusz

Haha, dobre! :D
Koteł znów wieczorem (znaczy się około 1 w nocy) przyszedł na mizianki... niesamowity pieszczoch z niego, jak się go po imieniu zawoła i poklepie po nodze/łóżku/fotelu to przychodzi, bo już wie, że będzie pusianko :D
Nie jest zbyt skory do zabaw zabawkami, ale połasić się, pomiziać, być wydrapanym i wyginać się w takie niesamowite pozy, aż się straci równowagę i spadnie z fotela... TAK, JESZCZE!

Oczywiście obchód całego mieszkania musiał być zrobiony ^^

Tylko gdy chcieliśmy się już położyć, znów zaczął swoje. Skrob, skrob, skrob, MIAUUUUU, skrob, skrob, skrob. Przychodzi któreś z nas, syk i wyczekujące spojrzenie.
Na noc miał nasypane chrupki. Pomerdałam w nich trochę i poszłam.
Skrob, skrob, skrob, MIAUUUUUUU!
Narzeczony doszedł do wniosku, że może mu chrupki nie pasują? Dostał trochę mokrego. Zjadł.
Skrob, skrob, skrob, MIAUUUUUUU!!!
Dołożyliśmy mokrego, wymieniłam wodę na wszelki wypadek.
Skrob, skrob, skrob, MIAUUUUU!!!!!
Oględziny. No dobra, naniosło się kilka granulek żwirku, może one mu na noc przeszkadzają?
Zamiecione. Kot wkurzony, bo przecież mówi wyraźnie, a my nie łapiemy, o co mu chodzi ^^
Skrob, skrob, skrob, MIAUUUUU K%^%^!!!
Po dłuższej naradzie doszliśmy do wniosku, że może komunikuje, że się najadł i trzeba na noc jedzenie schować...?
Miseczki zafoliowane, schowane do lodówki, kot poszedł spać O.O

Czerwony_Smok

Avatar użytkownika
 
Posty: 19
Od: Pon mar 03, 2014 20:34

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 30 gości