Pojawiła się roczna szara/bura, mega wystraszona koteczka. Mam zdjęcia, ale jeszcze nie ogarnęłam ich wstawiania. Miałam robić ogłoszenie, ale przed samym wyjściem moim poszła do domku.
Przybył też duży rudzielec. Marta"cyferki" obdzwoniła 2 poszukiwaczy swoich rudzielców. Od razu przyjechała pani od ogłoszenia z tablicy i ze smutkiem stwierdziła, że to nie on. A zaraz pojawili się fajni Państwo i .... to ich zguba, więc nie nabył się koteczek w schronisku- na szczęście



P. Asia wypuściła Malenę na kociarnię. Ona jest przekochana. Szalała, zwiedzała, zero strachu

Pusio wygłaskany i co więcej nawet Pusia sama wyszła ze swojej kuwety do mnie i się miziała. Niestety chłopak z 3ki czekającej na powrót pani (ten co sam w boksie siedzi) zaczął krzyczeć i się kłócić, i Pusia zdenerwowana nie cieszyła się już z głaskania.
Porsche... jaki kochany bidulek:( wyszedł z kuwety i się tulił do mnie. Widać, że miał ochotę się podpierać tylnymi łapkami, ale osuwały się


Z nowowści jest też czarna dymna 9 letnia kotka. Na początku była w klatce na kociarni. Spała w kuwecie i mruczała. Czy to ze stresu? Pózniej p. Asia przeniosła ją do boksu w szpitaliku.
Ze zdjęciami liczę dziewczyny na Was jutro. I obiecuję, że niedługo zrobię konto na imageshock

Aaaa. I Marta zabrała do siebie na DT 3tygodniowe kocię. Ale w tym temacie pewnie sama będzie chciała napisać.
Pierwsi ludzie chętni na adopcje pojawili się po 13. Oczywiście najbardziej podobała się trikolorka, ale ona ma już zaklepany dom. Ja o 13.30 musiałam uciekać, więc nie wiem czy jeszcze ktoś później był.
Pozdrawiam