Baaaardzo spasowały
Jestem w ciężkim szoku
Kolega Mimir sobie zaplusował na parę dni do przodu
Zrobiłam pierwsze podejście do babypata, żeby dzieciarnia spróbowała i zaczęła się do smakow i do michy przyzwyczajać.
Mimir postawiony przed michą zaczął wcinać, jakby całe życie nie jadł inaczej
Nawet ani razu nie wlazł do michy
Co nie znaczy, że nie jest cały w paszteciku, bo siostry nie okazały się tak pojętne

Kompletnie nie zakumkały, ani do czego micha służy, ani co przy niej robi ich brat.
Ale dzielnemu Mimirkowi nic nie przeszkodziło we wcinaniu - jadł, aż mu się uszy trzęsły ignorując kompletnie siostrzyczki przewalające się przez michę i przez Mimira
Normalnie zaimponował mi chłopak po całości
Pojadł tyle, że poszedł spać, a siostry dalej na mleczko czekają
