Czarna ze St. Jabłonek uratowana przed śmiercią- znalazła DS

[tabo10]

W Ostródzie jest schronisko https://www.facebook.com/schroniskodla. ... da?fref=ts może nawiązać kontakt z wolontariuszami i poprosić o pomoc, więcej osób, więcej możliwości.

dzwoniłam tam, to schronisko w Lubajnach (ale mówi się,że w Ostródzie),przejął je Alarmowy Fundusz Nadziei na życie (AFN)-fundacja-pisałam o tym kilka postów wcześniej.Nie zajmują się kotami (awaryjnie po wypadkach),nie przyjmują kotów,nie mają wolontariuszy od kotów.Tylko uczniów w wieku szkolnym,którzy wyprowadzają psy w weekend.Nie pomogą.Nie mają ludzi i finansów.

[tabo10]

Stowarzyszenie c4c z Olsztyna też nic nie odpisało,jak zadzwoniłam ponownie mówią,że mają do St.Jabłonek AŻ 20km (no ja mam bliżej ,bo ponad 500km w obie strony).Jutro mają jakieś zebranie,zrobią burzę mózgów itd.

[ewan]

Czytałam, ale myślałam, że AFN a schronisko to dwa różne twory. Myślę dalej

[Mania2]

To zdanie z cennika hotelu najlepiej oddaje stosunek kierownictwa do zwierząt:

Mile widziane zwierzęta – 50 zł/dobę/psa

[tabo10]

Ponadto nie ma lecznicy całodobowej w Ostródzie,jakaś na Mickiewicza telefonicznie zgodziła się przyjąć kota,ale za dobę krzyknęli 150zł.
No Ostródo,gratulacje! Cenowo możesz konkurować ze stolycą .

[basia111]

Ponadto nie ma lecznicy całodobowej w Ostródzie,jakaś na Mickiewicza telefonicznie zgodziła się przyjąć kota,ale za dobę krzyknęli 150zł.
No Ostródo,gratulacje! Cenowo możesz konkurować ze stolycą .

Kurcze, nawet w stolycy jest sporo takich wetów, którzy dla bezdomniaków schodzą maksymalnie z kosztów.

[katgral]

W Ostródzie jest schronisko https://www.facebook.com/schroniskodla. ... da?fref=ts może nawiązać kontakt z wolontariuszami i poprosić o pomoc, więcej osób, więcej możliwości.

dzwoniłam tam, to schronisko w Lubajnach (ale mówi się,że w Ostródzie),przejął je Alarmowy Fundusz Nadziei na życie (AFN)-fundacja-pisałam o tym kilka postów wcześniej.Nie zajmują się kotami (awaryjnie po wypadkach),nie przyjmują kotów,nie mają wolontariuszy od kotów.Tylko uczniów w wieku szkolnym,którzy wyprowadzają psy w weekend.Nie pomogą.Nie mają ludzi i finansów.

Co to do cholery znaczy że schronisko dla bezdomnych zwierząt nie pomaga kotom?

I co to znaczy że fundacja powołana w celu pomocy bezdomnym zwierzętom nie pomaga kotom??

Ja bym napisała na ich profiu na fb z tym zapytaniem

[Sihaja]

NIe za bardzo mogę pomóc, ale gdyby się dało kotka przewieźć do Olsztyna, to tu hotel jest o wiele tańszy:
http://szkoleniepsow.com/index.php/hote ... h-zwierzat

[tabo10]

NIe za bardzo mogę pomóc, ale gdyby się dało kotka przewieźć do Olsztyna, to tu hotel jest o wiele tańszy:
http://szkoleniepsow.com/index.php/hote ... h-zwierzat

napisali,że warunkiem przyjęcia jest zdrowe zwierzę,kocurek ma kk,do tego jest dzikiem-nie każdy zwykły hotel potrafi obsługiwać nie zsocjalizowane koty.Bałabym się ,bo jeśli jakimś cudem ktoś go złapie,a kolejny ktoś pozwoliłby mu uciec

[Sihaja]

NIe za bardzo mogę pomóc, ale gdyby się dało kotka przewieźć do Olsztyna, to tu hotel jest o wiele tańszy:
http://szkoleniepsow.com/index.php/hote ... h-zwierzat

napisali,że warunkiem przyjęcia jest zdrowe zwierzę,kocurek ma kk,do tego jest dzikiem-nie każdy zwykły hotel potrafi obsługiwać nie zsocjalizowane koty.Bałabym się ,bo jeśli jakimś cudem ktoś go złapie,a kolejny ktoś pozwoliłby mu uciec

Ale może warto zadzwonić, porozmawiać, wyjaśnić sytuacje?
Poza tym nie wiem jak teraz, ale przecież w Poliklinice w Kortowie był hotelik a do tego wet na miejscu, może tam jeszcze zadzwonić, popytać?

[ewan]

Napisałam do Dorota z Olsztyna (ale ma zesuty komp i nie wiadomo kiedy będzie na miau) i kinia098. Może chociaż kinia zaglądnie i może coś pomoże.I poprosiłam też o pomoc Pomorski Koci Dom Tymczasowy pod egidą Viva (na fb)
Są jeszcze Pomorskie Pomocne, ale nie wiem jak tam sytuacja.
Nie mam więcej pomysłów

[Sihaja]

Dzwoniłam do Polikliniki weterynaryjnej w Kortowie. Hotelu jako-takiego nie mają. Ale mają leczenie stacjonarne. Jak kotek chory to po odłowieniu można go przywieźć, wtedy zatrzymują go na leczenie, można zyskać czas i leczenie na miejscu. Doba kosztuje 25 zł, do tego oczywiście koszty leczenia. Ale kota i tak leczyć trzeba. Przyjęcia od godz. 08:00 - 22:00, każdego dnia tygodnia. Telefon: 89 523 43 34

[ewan]

Wszystko fajnie, tylko jak tam biedaka dostarczyć Nie ma kto go złapać

[Sihaja]

Nie mam ani klatki, ani żadnego sprzętu, nie mam samochodu. I muszę być zawsze o 18:00 w domu....

[zuzia96]

Wszystko fajnie, tylko jak tam biedaka dostarczyć Nie ma kto go złapać

właśnie chyba największy problem jest w tym, że nie ma kto kota złapać