Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 30, 2015 21:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Ech :?
Wiesz, jeśli chciałabyś zintensyfikować szkolenie, to z bólem serca, użyczę Babci Novej :201441 za skromną opłatą :smokin:
A tak serio, to sytuacja jest patowa - bo rozumiem, że próba faszerowania go jakimiś mózgotrzepami jako pierwszy skutek da śmiertelne zestresowanie kota samy podaniem leku? Abstrahując od tego, czy przy jego nerkach można mu takie leki dawać czy nie :roll:
:201436 :201436 :201436

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw kwi 30, 2015 21:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Abstrahując od alfikowych ner, to on ma tak dziwne reakcje na leki, że wolę nie ryzykować :?
Po Peritolu zaczął się głośniej drzeć o żarcie, ale bynajmniej nie więcej jeść... obróżkę odstresowującą najpierw oblał moczem po ścianie, potem wydrapał sobie pod nią łysinę, a teraz usiłuje zeżreć końcówkę :roll: Przynajmniej mu z paszczy nie jedzie mocznikiem, tylko chińską gumką :twisted:
A poza tym musiałabym się spytać mojej etyki, co ona na faszerowanie kotka mózgotrzepami w celu leczenia nieuleczalnej choroby :? Może powinnam spytać, ale patrz wyżej :roll: Troszku straszno... ;)

A Babcia Nova jest na najlepszych możliwych rękach i nie śmiem jej tego odbierać :1luvu: :1luvu: :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 01, 2015 8:03 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Tja, aspektów wątpliwych jest wiele. Na pewno aspekt etyczny jest nietrywialny :? - można przyjąć, ze wszystko co poprawia kotu samopoczucie, czyli leczenie, jest uzasadnione. Gorzej, ze leczenie jako takie pogarsza mu stan psychiczny a stan fizyczny można co najwyżej podtrzymywać, wyleczyć się nie da :? . Kiedy kończy się podtrzymywanie stanu bieżącego a kiedy zaczyna terapia uporczywa? Pytania bez odpowiedzi :(
Ale rozumiem, że i tak problem załatwia specyfika Alfikowych reakcji :roll: - ten to się umie ustawić z każdej strony :roll:
Babka pożarła w nocy 2 saszetki, teraz półtorej i drzemie. Czy opieka jest najlepsza możliwa to by trzeba pytać jej :twisted:
Stado zadowolone, bo się powałkowało na mnie w nocy i rano. Teraz porządki, bieżące i zaległe :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt maja 01, 2015 21:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Może wreszcie dogonimy życie :wink: . Nastąpiła jakaś rekonfiguracja w leżeniu - Owalny Pingwin leży jak zabity na środku kuchni zamiast na łóżku 8O . Ekler leży na legowisku na krzesłach kuchennych a Bandido z satysfakcją na lodówce :twisted: . Zidane śpi w transporterze :roll: . Może czują pismo nosem?
Tylko Krokiet śpi tam, gdzie jego miejsce czyli na hamaku :twisted:
Babka walczyła jak lwica, w sumie słusznie, bo dostała 4 dziaby :? . Za to wciamkała już 1,5 saszetki i trochę szynki konserwowej. Coś mi poprychuje, może nadmiar śliny?
edit: Babcia miauczała przed kolacją a teraz rozbija się w klatce, sygnał, że się nudzi i chce wyjść 8O

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 02, 2015 6:41 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Kciukasy dla wszystkich :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 02, 2015 10:04 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Poranek był uroczy, przytulaliśmy się z CDT :wink: spokojnie, Krokiet w nogach chrapał ... ten to chyba myśli, że jest rezydentem :roll: . Potem Babcia naciągnęła mnie na przepustkę :oops: , wiem, mięczak jestem, ale ona płakała :( a teraz chodzi, chlipie z poidełek i wsuwa suche :twisted:
A dzięki uprzejmości Wujka Piotra Ekler i Charlie zostali zaczipowani :ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 02, 2015 13:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

No i przybył 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 02, 2015 15:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

ooo, ale suspens :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 02, 2015 15:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Babunia po operacji!

Obrazek Obrazek
Takie niedźwiedzie zimują w warszawskich piwnicach :? . Wg znawcy to w typie syberyjczyka. Kudłate i skłotunione rzetelnie :? , czipa brak, karmicielki opiekowały się od jesieni i nikt go nie szukał. Wykastrowany - więc rokowania są na niechciany spadek a nie na wywalenie młodego kocura :?
Marudził mi w łazience, więc zwiedza resztę domu :twisted: . Wiele się nie napracuje :roll: . Pierwsza sesja czesania za nami, jeszcze wiele przed nami.
Wetka oceniła na ok 4 lata, zęby do roboty, ale bez paniki. W poniedziałek może zrobimy badania krwi i umówimy termin na zęby.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 02, 2015 16:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

O ,nie pingwin?!
Piękny facet.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 02, 2015 17:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

Jak się umyje i wyczesze to wyjdzie krótkowłosy pingwin spod spodu :mrgreen: :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob maja 02, 2015 20:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

alix, czy Babcia jada (czy może ) mokrą karmę "animonda carny" ?
Może inaczej, czy jest jakaś mokra karma, której nie może jeść, ze względów zdrowotnych ?
Ostatnio edytowano Sob maja 02, 2015 20:55 przez gatiko, łącznie edytowano 1 raz

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 20:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

:roll: wieść gminna niesie, że czasami przyjmuję nie-pingwiny :twisted: . To wygląda jak potomek wkurzonego żbika :lol: . Fajowy kot, trochę sfatygowany bezdomnością, ale pro-ludzki, zaczepia mnie, wspina się łbem do pasa :lol: , do kotów nie zaczepny. Krokiet i Charlie go osykują, ale bez dramatu.
Dramat był dziś, bo na cześć nieładnych kup Zidane zarządziłam odrobaczanie :twisted: . Zidane dostał milbemax, reszta cestal. Ekler się obraził. Bandido się spienił :roll: . A co najlepsze, ktoś wkrótce zwymiotował, wiec prawdopodobnie odrobaczenie poszło w diabły - tylko nie wiem kot. Podejrzewam, a jakże, Zidane!
Poza tym długi weekend idzie względnie planowo - kuchnia odgruzowana, dziś miał być pokój ale był Mysłek, więc jest obsuw. Trudno, jutro będzie kolejny dzień gospodarczy :ok: połączony z socjalizacją Mysłka, który właśnie pcha mi się w twarz i klawiaturę :twisted:

Gatiko - jutro Ci powiem - przed operacją jadała, ale teraz trudniej jej wojować z konsystencja pasztetu. Gourmet z puszki nie wszedł, zrobię test animondy i Ci powiem :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 02, 2015 20:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

Poprawiłam pytanie, nie zauważyłam że napisałaś :roll:
Sorry za dublowanie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 21:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII Mysłek!

A bo ja tak z ścichapęk :lol:
Gatiko, teoretycznie powinna jeść renale albo niskobiałkowe - z drugiej strony, nerki nie są bardzo złe a Babcia cała musi się regenerować. Z trzeciej strony z uwagi na pyszczek i resztę pozwalam jej jeść to, co chce. Wysokobiałkowych karm nie będę podawać jako jedynych, więc na razie nie mamy szlabanu na nic. Ok 23.05 będą badania i po nich może być jakieś zaostrzenie rygorów. Na razie Babcia ma się goić i cieszyć życiem :)
Także decyduje tu jej opinia i możliwość wciamkania danej karmy :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, Beanie, Blue, kasiek1510, KotSib, Wojtek i 45 gości