Frania [*]

[jolabuk5]

Dodzwoniłam się do azylu prowadzonego przez Uniwersytet, pan doktor powiedział mi, że porozmawia z kimś, pod czyją opieką jest teraz lis i się rozezna w sytuacji. No i tyle.

W łazience lis nie może mieszkać
Fasolka

Masz rację Fasolko - nie może!
Sabcia

[MaryLux]

Dobry wieczór, a właściwie dobrze, że wieczór. Byłam dziś w gabinecie. A jak wracałam, to szczekał na mnie pies z parteru. Był na schodach, którymi mnie Duża niosła. Duża krzyczała na ludzi od tego psa, żeby go zabrali. Jakby nie krzyczała, to by nie zabrali.
Inka
Potwierdzam. Dobrze, że teraz tam tylko młodzi mieszkają, jak krzyknęłam, to chłopak bez słowa zabrał psa. Gdyby dalej mieszkała z nimi matka dziewczyny, skończyłoby się mniej cicho.

[Dorota]

Fasol?

Mru

[MalgWroclaw]

Miau. Jestem, jestem. Duża już dawno wróciła, tylko teraz nie mogłam pisać. U nas zimno, mało kotów było, a duża mówi, że dwa koty czekały na balkonie duża im mówi, żeby tam nie chodziły, ale one nie słuchają.
Fasolka

[anulka111]

U nas cieplej ,robi sie ladnieeeeeeeeeeeeeeeeee

Oby i Wam slonko ladna pogode przynioslo

[Dorota]

Fasol,

zaopiekuj się Duża.

Wiem, że robisz, co możesz...

Mru

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Jutro pierwsza rocznica śmierci Pana Dziadka Frani i Pralci
pamiętamy z Pralcią, a Franię Pan Dziadek już tuli i głaszcze
[*]

[Dorota]

Pamiętamy... [']

[MalgWroclaw]

Miau. Duża przyszła, bardzo mało kotów było, jest cieplej. I woda znów była wylana
Fasolka

Lis został wypuszczony na posesji zaprzyjaźnionej z azylem, ale po drugiej stronie Wrocławia (poza miastem). Przez dwa dni był widziany, a teraz nie. Możliwie, że wraca na działkę.
Nic nie można więcej zrobić w tej sprawie.

[ASK@]

Nie można. Ale jak jest tam żarcie i spokój to zostanie. Oby tak zrobił.
To, że polazł jest dobrym objawem. Nabrał pewności.
Ciepło jest i koty nie są tak wyglodzone.

[anulka111]

U nas tez cieplej

[MaryLux]

Jutro pierwsza rocznica śmierci Pana Dziadka Frani i Pralci
pamiętamy z Pralcią, a Franię Pan Dziadek już tuli i głaszcze
[*]

Dziś w filharmonii jest koncert z tej okazji. Śpiewa córka Pana Dziadka i cały zespół

[Dorota]

Fasol?

Mru lekko niespokojny

[MalgWroclaw]

Miau. Jestem, jestem. Tylko duża najpierw długo nie spała, potem już spała. Od kotów przyszła dawno, mało ich było. Duża się denerwuje
Fasolka