dziki Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 27, 2015 12:20 Re: dziki Patmol

to raczej jakiś gatunek jaskra
jedno i drugie (zawilec) nie nadaje się do jedzenia :!:

Zorro :mrgreen:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 27, 2015 12:33 Re: dziki Patmol

szkoda 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 6:22 Re: dziki Patmol

kupiłam w second handzie (za 3 zł 8) ) sukienkę na tą imprezę średniowieczną (?) w Boże Ciało w Bolkowie
nie jestem znawcą ale w sumie będzie chyba pasowała
i ma idealnie mój rozmiar 8)
wiec ta kobiecina w dziwnej sukience (długiej) to będę ja :king:
TŻ pytał czy ma założył rajstopy z tej okazji-ale myślę że to nie jest dobry pomysł 8)

będą jakieś miecze albo coś w tym stylu -takie do pomachania ?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 6:24 Re: dziki Patmol

Patmol pisze:kupiłam w second handzie (za 3 zł 8) ) sukienkę na tą imprezę średniowieczną (?) w Boże Ciało w Bolkowie
nie jestem znawcą ale w sumie będzie chyba pasowała
i ma idealnie mój rozmiar 8)
wiec ta kobiecina w dziwnej sukience (długiej) to będę ja :king:
TŻ pytał czy ma założył rajstopy z tej okazji-ale myślę że to nie jest dobry pomysł 8)

będą jakieś miecze albo coś w tym stylu -takie do pomachania ?

TŻ w rajstopach przebije Twoją sukienkę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 28, 2015 6:35 Re: dziki Patmol

tego właśnie się obawiam :twisted: nic z tego


Młoda się bardzo zainteresowaną As Spectatores
ma jedną niedzielę w maju wolną i ma sobie zarezerwować Noc Walpurii -ale te sztuki są straszne w tym teatrze :strach: (Młoda się nie boi, ale ja tak)
i ceny do wytrzymania

ale w Capitalu bardzo drogo
te lepsze miejsca po 60 zł :strach:
a przy gorszych miejscach jest napisane -ograniczona widoczność" :roll: -a ceny takie jak u nas
Mistrz i Małgorzata trwa 200 minut :strach: to by Młoda nie zdążyła na pociąg z powrotem

w Naszym teatrze to ja siadam w pierwszym rzędzie 8)

wkleję, bo ciekawe
żeby nie zapomnieć
taizu pisze:Kub w ogrodniczym nasiona owsa, może jeszcze mają wielkanocny
Albo pszenicy.
To jest właśnie ta trawka kocia :)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 6:45 Re: dziki Patmol

Patmol pisze:żeby nie zapomnieć

taizu pisze:
Kub w ogrodniczym nasiona owsa, może jeszcze mają wielkanocny
Albo pszenicy.
To jest właśnie ta trawka kocia :)

Nie wiem, jak mi się zacytuje. Tylko te nasiona nie wiem, czy z ogrodniczego - mogą być zaprawiane przeciw szkodnikom. Trawkę kot je bardzo młodziutką to nie wiem, czy wolno. Bo do jedzenia kiełków absolutnie nie wolno kupować nasion z ogrodniczego.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33212
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 6:54 Re: dziki Patmol

Mistrz i Małgorzata i tak nie jest długi, w porównaniu do niektórych przedstawień Teatru Polskiego, za to wart obejrzenia ze wszech :ok:
Patmol wystraszyła się konkurencji TŻ-a :ryk:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 28, 2015 7:53 Re: dziki Patmol

Obawiam się, że rajstopy to nie ten okres (od renesansu w górę), chyba że uszyjesz mężowi wełniany dublet, nogawice i oczywiście koszulę i gatki. No i jeśli chcesz udawać rekonstruktora to włosy trzeba zasłonić chustą lub welonem z białego lnu. Generalnie pan "na luzie" wygląda tak: http://i.iplsc.com/-/0001PIR46USHYF7T-C209.jpg a "na wypaśnie" tak: http://zakonsokola.pl/img/Turnieje/2012/NKN17.jpg (od razu strój dworski damski na tę epokę też tam masz). A pani na luzie (ale przyzwoita kobieta) wygląda tak: http://images.polskaniezwykla.pl/user/original/339731.jpg (oczywiście pomijamy tę panią w podkoszulku i spodniach - za to masz kilka przykładów). :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 28, 2015 8:23 Re: dziki Patmol

no to ta moja sukienka trochę nie taka :roll:
bo czarna i haftowana z przodu i kształt ma inny
i biała chusta do niej nijak nie pasuje

to może ja będę ta nieprzyzwoita kobieta? albo w żałobie? albo może wiedźma tamtejsza będę 8)
a jakbym sobie kolorową chustę założyła?
a tą białą to mogę sobie z prześcieradła wyciąć?

facet to ma taki worek przez głowę i z rękawami -może by sobie TZ uszył
kolor dowolny? mam takie granatowe prześcieradło 8) czy to lepszy materiał musi być?

zrobię zdjęcie swojej sukienki

a błazny w czapkach z dzwoneczkami to tez tamten okres, czy późniejszy?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 8:43 Re: dziki Patmol

Owszem, były błazny w tym okresie, ale może bez szaleństw? Przecież możecie być całkiem normalnymi turystami (tyle że dobrze wychowanymi zakładam) - nikt Was nie pogoni z tego powodu :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 28, 2015 8:55 Re: dziki Patmol

wiem
my jesteśmy doskonale wychowani i w ogóle :mrgreen:

ale taka fajna okazja, żeby założyć długą suknię
normalnie nie mogę tak chodzić niestety

będę po prostu dobrze wychowanym turystą w sukni niezupełnie z tej epoki 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 9:12 Re: dziki Patmol

Dziś jest dość duża dowolność w ubieraniu się - wtedy cała masa szczegółów była ważna i powiązana ze statusem społecznym i wiekiem osoby noszącej ten strój.
Welon lub chusta musi być z białego lnu lub jedwabiu - bez wyjątków. Wdowy na białym welonie czasem nosiły drugi, czarny, ale wtedy zakładały też podwikę czyli chustę upiętą od spodu - wszystko trzymało się na pasku materiału zawiązanym na włosach.
Na ciało zakładało się (kobieta) giezło z białego lnu lub lnu niebielonego - arystokracja nosiła czasem jedwabne giezła. Mężczyźni mieli koszule o prostych rękawach (specyficzny sposób wszycia rękawów do giezła czy koszuli to osobna kwestia). Panie nosiły krótkie majtki, przypominające dzisiejsze szorty a panowie długie prawie do kolan.
Na to u pań szła suknia spodnia z lnu (jednowarstwowa), welon lub chusta na głowę a na nogi nogawiczki (wełniane, do kolan, podtrzymywane podwiązkami ze skóry lub tkanego jedwabiu). Jeśli nie ubierała nic więcej (bardzo na po domu wersja) to na to pasek i sakiewka u paska. Panowie na koszulę i braie (majtki) zakładali nogawice (do pasa, przywiązywane do dubletu lub do pasa gacnego/gacnika), na górę dublet czyli obcisły kaftan z rękawami do bioder. Nogawice męskie i dublet były z wełny na podszewce z lnu. W razie gdyby mieli być goście lub pani chciałaby wyjść np. do kościoła na suknię spodnią nakładała suknię wierzchnią - np. cottehardie - z wełny na podszewce lnianej. No i wtedy welon koniecznie. Na nogach i panowie i panie nosili ciżmy ze skóry, a w razie deszczu (a eleganci także na dworze/zamku) nakładali patynki czyli drewniane ze skórzanym wierzchem klapki o wysokiej podeszwie - by ochronić buty.

PS Odzież wierzchnia była dopasowana do figury a bielizna dość szeroka - suknie i dublety były albo wiązane na sznureczki albo (u bogatych) zapinane na guziki z metalu (w wersji tańszej z tkaniny). Długość trenu i rękawów były ściśle powiązane z pozycją społeczną osoby noszącej - kupiec lub kupcowa paradująca w stroju odpowiednim dla szlachetnie urodzonych ryzykowała, ze publicznie zostanie z nich ten strój zdarty (tzn rękawy wyrwane lub skrócone, tren obcięty, to samo z obszyciami z futra nie odpowiadającego statusowi społecznemu osoby noszącej). Wstyd jak stąd do Ameryki i z powrotem.
Ostatnio edytowano Wto kwi 28, 2015 9:18 przez Alienor, łącznie edytowano 1 raz
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 28, 2015 9:14 Re: dziki Patmol

Bardzo to wszystko ciekawe!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33212
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 9:38 Re: dziki Patmol

a tacy zwykli prości ludzie, gdzieś na wsi, to jak się ubierali?
ja bym pewnie była jakimś odludkiem, co się bez celu po lasach włóczy :oops: mogłabym sobie w lesie mieszkać 8) dopóki by mnie zwierzaki nie zjadły

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 28, 2015 9:41 Re: dziki Patmol

Patmol pisze:a tacy zwykli prości ludzie, gdzieś na wsi, to jak się ubierali?

Też miałam pytać. Bo to, co Alienor opisała to chyba trochę dla "wyższych sfer" ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33212
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 36 gości