morelowo-migdałowa jesień

morelowa pisze:
Jakieś zdjęcie kotów byś wrzuciła. Toż to zapomnieć można, że posiadasz..

Z tym posiadaniem - kto kogo - to bym jednak dyskutowała

U mnie, to się posiadamy siebie nawzajem :wink:

U mnie wróble się tak strasznie kłócą. A ostatnio - jeszcze nie padało - w poidle siedział wielki grzywacz, a właściwie leżał na brzuchu i machał dziobem na obie strony wylewając wodę. Chyba chodziło mu o to by się wykąpać, bo zapamiętale wydziobywał się między piórami.

Wystarczy popukać w parapet i:
http://wstaw.org/m/2015/03/31/kawka.jpg - co tu się dzieję? co to za hałasy? :wink:

Zrobię zdjęcia jak tylko koty się znajdą w odpowiednim miejscu, w odpowiednim oświetleniu. Wprawdzie mogłabym jakiekolwiek stare wkleić , a i tak by się nikt nie poznał - jakoś się szczególnie nie zmieniają, ale to by nie było w porządku

Słusznie.

Aia pisze:[...] Żwirku szkoda. Zawsze kupowałam najtańszy, bentonitowy, nigdy nawet drewnianego nie miałam, bo u kogoś widziałam, jak się na pył rozpada i roznosi dla mnie nie do przyjęcia.

Są różne żwirki drewniane.
Tzw. pelet jest tani, ale właśnie pod wpływem wilgoci rozpada się na pył i roznosi się okropnie.
Ale drewniany żwirek Cat's Best Eco Plus :arrow:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... best/30773 zbryla się, no i ma jeszcze inne zalety.
Moim zdaniem jest najlepszy. Chociaż trochę się roznosi jednak.

No, właśnie robię zamówienie na taki. Niech sie zaraza roznosi ale nigdy nie miałam łap wszędzie poodbijanych i kota w kukurydzy

. Zresztą nie ma cudów - kot kopie , żwirek się rozsypuje.
Zoo+ opinii nie zamieścił :twisted:

Mam ich gdzieś, są inne sklepy, wcale nie droższe, czasem tańsze. A zbieranie punktów nie jest dla mnie jakoś najważniejsze - kupuję rzadko i mało, tyle żeby sie w darmowej przesyłce zmieścić.

Ależ te kawki ze zdjęć urocze :1luvu:

Kawki są urocze

czasami wpadają na ciasteczka.
A jak mają młode, to klepią skrzydłami po głowach :mrgreen:

i co? Kotki się nie doczekały zdjęć

Ładną pogodę już mamy!
Ostatnio, by zająć myśli i nie zgłupieć do reszty, wymyśliłam nową zabawę. Siedzę na kanapie z aparatem w ręku i poluję na ptaki lądujące na dach bloku naprzeciwko :roll:

Fotki są do d... :mrgreen:

bo używam największego przybliżenia, a ptactwo w ruchu, ale co tam :wink:

Doczekały się :mrgreen:

Ale niewiele się zmieniło :lol:

Balkon jeszcze nie umyty, szuflada na trawnik dla Migdała jeszcze nie zdobyta... Biduś ledwo daje radę :mrgreen:

Przydałyby się jakieś pnie i kamienie..

Wszystko już na balkonie posadziłam [prawie wszystko] i sie rozrasta. Ptaki nadal karmię, bo nie wiem jak je przekonać, żeby już nie przylatywały, żeby ich nie zdenerwować. Poza tym piją i sie kąpią.. Dostają garstkę kaszy i codziennie jabłuszko przekrojone - do rana jest pusta skorupka. Kosy i szpaki tak sobie radzą, a wróble jak nie ma nic innego to też.
W Opolu w tamtym tygodniu była taka Fiesta Garden, podobno ogólnokrajowa. I jak zwykle w Opolu badziew, kanał i porażka. 3/4 hali wystawowej to firmy z grillami, meblami i ozdobami [ozdoby ładne były] , a 1/4 kiermasz kwiatowy - nędzny, ale przynajmniej taniej niż w tzw.Centrach Ogrodniczych, więc kupiłam parę żurawek i trawę ozdobną. I tyle.

oesu

sama chciałam, to się teraz będę rozpływać

Ten ozorek...
i uwielbiam pozę do góry nogami z uszami rozpłaszczonymi na podłodze, takie to to wtedy niewinne się wydaje kocie :mrgreen:

Wygooglałam i ładne te żurawki!
Widziałam w markecie nasionka kwiatków, strukturą kwiatostanu przypominające maki, we wszystkich kolorach - piękne, aż zapragnęłam.. Teraz szukam, jak to się mogło nazywać i czy lubią klimat pustynny :smokin:

Śliczne kotełki, w jakim błogostanie obydwa!

Aia, te ptaki też bym chętnie pooglądała...

Morelowa, zoo+ chyba jednak zamieścił Twój wkurzony komentarz :mrgreen:

Chyba jednak nie zamieściło - tzn jest jakaś o meblach i podłogach, więc może dokładnie przeredagowana. Moja była bardziej wkurzona i konkretna, choć oczywiście grzeczna. Poza tym zawsze jak coś mówię publicznie, podpisuję się pełnym nazwiskiem.

To umyłam pół balkonu. Skończyła mi się wena myjąca i siły [drzwi balkonowe, szyby, balustrada więc podłogi już tylko pół].
Koty będą leżały na ten brudnej połowie - jak znam życie :mrgreen:

» Pt kwi 24, 2015 22:13 Re: morelowo-migdałowa wiosna :)

jakie wyluzowane cudeńka :1luvu:

pozdrawiamy cieplutko :201461

» Sob kwi 25, 2015 7:15 Re: morelowo-migdałowa wiosna :)

Hej, Basiu

Cudeńko pt Migdał tak sie rozleniwił, że leżąc jadł trawę- w każdym razie próbował. Ale tego nie udało się uchwycić na zdjęciu i wygląda jakby się mył albo jęzor pokazywał.
A u Ciebie, Basiu, zdaje sie jakieś remonty były?

violet pisze:Aia, te ptaki też bym chętnie pooglądała...

Kiedy tu na prawdę nie ma co oglądać :mrgreen:

ot scenki rodzajowe albo rozmazany ptak, sceneria monotonna, bo szary dach na szarym niebie (i ptaki też szare, bo w przewadze kawki, mewy i gawrony) :wink:

ale wybieram się nad rzekę z aparatem, a tam pełno łabędzi, które ładnie pozują :ok: