Nadbużańskie koty - do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 19, 2015 14:53 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Będą go wozić na wlewy, ale mimo wszystko nie fartownie, że akurat dziś muszę wyjechać.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie kwi 19, 2015 15:10 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Na pewno. Ale co zrobić? Najważniejsze, żeby miał siłę walczyć :ok:
A jak sytuacja w pysiu? Nie ma jakichś nadżerek na przykład? Pirat miał rany jak byki, dlatego nie chciał jeść.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 19, 2015 16:17 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Ogłaszam sukces. Przełknął ponad 10 ml gerbera :piwa:
Będzie dobrze

Pędzę, za pół godziny wyjeżdzam.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie kwi 19, 2015 17:10 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Brawo czarnuszku :ok: :ok:
Kciuki za kolejne gerberki :ok: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie kwi 19, 2015 17:10 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Żeby było coraz lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 19, 2015 18:12 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Ja też potrzymam :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 19, 2015 19:12 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Też kciuki za znajdusia :ok: :ok: MA BYĆ DOBRZE! :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 19, 2015 19:19 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

marta-po pisze:Znajduś dziś:

Obrazek

Po 12 tej jadąc po elektrolity zabiorę znajdusia do weta. Zasugeruję, żeby może podał mu duphalyte, tak jak ASK podpowiada.

Zuziu, jak tylko będę miała wiadomości o tri to napiszę, dziś przy niedzieli nie chcę im przeszkadzać telefonami.

Dzięki Erin

Pozdrowionka dla Znajdusia.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4018
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw kwi 23, 2015 21:47 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Ciekawe jak Znajduś się czuje :|
Jutro już piątek, może Marta wróci do domu i będzie info :201461 :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw kwi 23, 2015 21:59 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Też czekam na wieści :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw kwi 23, 2015 22:39 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Cały czas myślimy o znajdusiu i Marcie i przesyłamy dobre fluidy :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 24, 2015 20:42 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Jestem kobitki, zmaltretowana i przemęczona, ale nareszcie w domu.
Znajduś trochę lepiej, jest silniejszy, ale wciąż z bardzo silną infekcją. Na jedzenie nie reaguje, na wodę też nie. Leży w kąciku, w takim swoim stanie zawieszenia. Jedno oko trochę otwarte, drugie - szparka. Z nosa wydzielina silna. Był wożony każdego dnia na antybiotyk, dwa razy jeszcze dostał wit. B. Kroplówki zakończono, gdy okazało się, że przełyka wodę podawaną strzykawką. Podałam mu teraz około 35 ml paci. Starłam sitkiem kocią karmę i dodałam odrobinę ciepłej wody. Nie protestował, ładnie przełknął, ale trzeba go karmić strzykawką. Nad miseczką siedzi ze zwieszoną głową, kompletnie na karmę nie reaguje. Nie czuje jej, a może jeszcze jest inny problem.
Taki kotek smutasek.
Trochę syczy w klatce na pierwsze włożenie do niego ręki, ale równocześnie jest bardzo potulny i grzecznie przełyka jedzenie ze strzykawki. Teraz gdy go nakarmiłam i wsadziłam na termofor to zamruczał, co prawda cicho i krótko, ale jednak. I podniósł głowę do głaskania. Też na krótko, ale jednak.
Jest słabiutki i niedożywiony.
Jutro lepiej rozeznam się w sytuacji, mam jechać z nim do weta, bo nie mam na jutro antybiotyku w domu. Na dziś jest zaopiekowany, zjadł pacię, napił się ze strzykawki, leży na temoforze, więc najważniejsze zrobione.
A ja też pewnie niedługo padnę.
Jutro po wecie dam znać
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt kwi 24, 2015 20:55 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Dodawalam kotom do żarcia dziecięce elektrolity Orsalit malinowy. Dr Czubek nam poradziła.
Do noska wpuszczalam kropelki ludzkie Otriwin-też za rada weta. Kot choć na chwilę oddychal lepiej i wtedy jadł. Nie fajnie się na początku czuł ale potem... 2~3 razy dziennie. Jak jest spray to w buteleczke po kroplach do oczu wpuszczalam najpierw.
Karmę dobrze postawić wyżej, na wysokości pysia. Łatwiej przelykac i nie blokuje się tak nos i gardło.
Dobrze, że żyje. Więc walczy. Dobrze ,że jesteś już przy nim.
Może Medicare byłoby ok?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob kwi 25, 2015 11:13 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Marta, z Piracikiem też tak było, musiał być karmiony na siłę dość długo. Cierpliwości :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob kwi 25, 2015 16:15 Re: Nadbużańskie koty - chory znajduś

Dostał antybiotyk, wet stwierdził, że na razie ostatni z tej serii. Wróciliśmy też jednak do kroplówek. Właśnie mu zrobiłam. Nakarmiłam go znów pacią przez strzykawki. Ładnie zjadł. Teraz dałam mu ok 25 ml tej paci, chyba lepiej dawać małe porcje, a częściej.
Z kroplówkami jest trudność, bo jest taki chudy, ma tak cieniutką skórę, że czasem nie czuję jak igła na wylot przechodzi. Do pysia też mu dałam wody strzykawką.
Problemem są oczy. Oczyszczam je, zakraplam dicortineff, ale wyglądają bardzo źle. Na powiekach porobiły mu się rany. Macie jakieś doświadczenie jak je szybko zaleczyć?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Erin pisze:Marta, z Piracikiem też tak było, musiał być karmiony na siłę dość długo. Cierpliwości :ok:
Wiem, wiem. Dobrze, że teraz mam cztery wolne dni, to będę miała czas systematycznie go karmić i nawadniać
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Szymkowa i 248 gości