5 kotow dlugoletniej forumowczki szuka domu -PILNE

lunarmermaid pisze:Czy Puma jest dużym kotem?
Szukam takiej dorosłej kotki do domu wychodzącego, do towarzystwa dla 15-letniego kocura. Co prawda gustuję raczej w szylkretkach, ale jeżeli Puma nie znajdzie domu mogłabym ją adoptować za jakiś miesiąc.
Na razie mój kot ma kontuzję kolana, marnie chodzi, jest na zastrzykach i na dodatek boryka się z tymczasem - młodziutką , bardzo żywiołową koteczką. Nie chcę mu dokładać dodatkowych stresów.
Pytam o wielkość, bo mój kocur jest bardzo duży. na zdjęciu z tymczasowiczką.

Puma jest średniej wielkości.
Doskonale dogaduje się z kotami, żyła w stadzie.
Ma cudowny charakter, kocha mnie od pierwszego dnia, jest łagodna i bardzo przytulasta.
Szuka dobrego domu. Jeśli ma to być dom wychodzący, to wyłącznie w bezpiecznej okolicy. Puma nie domaga się wypuszczania w żaden sposób. Rozmawialam z Boni, która wręcz jest zadowolona z tego, ze koty trafiły do domów niewychodzących.

Lumarmermaid, jeśli oferujesz dom dla Pumy, to proszę skontaktuj się ze mną na pw, żebym mogla dowiedzieć się więcej o miejscu, gdzie miałaby trafić.

**Adopcje: 10 >>**

Wielkość kotów nie ma znaczenia . One nie zdają sobie sprawy z tego"atutu". Charakter się liczy . I nasze podejście do dokocenia .

Ja wiem,że dla kotów wielkość nie ma znaczenia.
Jednak przy zabawie, gdy mój duży kocur "przydepnie" małego i jest wrzask to moja córka reaguje na to bardzo emocjonalnie. Dlatego też szukam takiej raczej dużej wielkościowo kotki.
Z dokoceniem nie ma problemu, Kacper miał towarzyszkę, która niestety odeszła w grudniu na zapalenie płuc. Wiadomo,że przez jakiś czas będą się "docierać" - z tym nie ma problemu. mam miejsce,żeby je izolować w razie potrzeby.
Z Pumą może być problem inny - boi się psów a u mnie lądują co jakiś czas nowe tymczasy psie. Na razie czekamy czy Puma przekona się do psa.
Jeżeli nie to będę szukać dalej innej kotki.

**Adopcje: 10 >>**

Wrzaski mogą być bez względu na wiek i rozmiar .Koty są mądre i na swoim doskonale przystosowuja się . Jako kot wychodzący na pewno styczność z psem miała .

Asi miała kiedyś psa, z tego, co pamiętam, sporego, więc tu nie powinno być problemu.

Teraz Puma boi się psa, mimo że jest niewielki i wytresowany przez stado kotów.
Możliwe, że to się zmieni. Zobaczymy.

Witam wszystich, ktorzy zaangazowali sie czynnie w akcje oddania moich kotow. Dziekuje tym, ktorzy zdecydowali sie je przytulic.
Wrocilam ze szpitala po 8 tygodniach ciezkiej walki o przezycie. Do konca zycia bede zyc w pewnych ograniczeniach.Moj stan fizyczny i psychiczny byl o wiele trudniejszy niz psyche moich kotow.
Dziekuje jeszcze raz.
joanna

boni pisze:Witam wszystich, ktorzy zaangazowali sie czynnie w akcje oddania moich kotow. Dziekuje tym, ktorzy zdecydowali sie je przytulic.
Wrocilam ze szpitala po 8 tygodniach ciezkiej walki o przezycie. Do konca zycia bede zyc w pewnych ograniczeniach.Moj stan fizyczny i psychiczny byl o wiele trudniejszy niz psyche moich kotow.
Dziekuje jeszcze raz.
joanna

Dobrze Cię czytać. Najcieplejsze myśli dla Ciebie, najserdeczniejsze

Asieńko, przytulam mocno.

super, że jesteś

Dobrze, że już wróciłas do domu, Asiu.

Rudka i Pumcia są cudowne, a to Twoja zasługa.
Wszystkie trzy całujemy Cię mocno. :1luvu:

Jeszcze raz bardzo dziekuje za opieke nad moimi kotami.
od operacji minely prawie 3 miesiace. kardiiolog zadal mi pytanie czy mialam swiadomosc , ze bylam smiertelnie chora. oczywiscie nie mialam. odpowiedzial , to i dobrze . Dziekuje moim wybawcom. :1luvu:

boni pisze:Jeszcze raz bardzo dziekuje za opieke nad moimi kotami.
od operacji minely prawie 3 miesiace. kardiiolog zadal mi pytanie czy mialam swiadomosc , ze bylam smiertelnie chora. oczywiscie nie mialam. odpowiedzial , to i dobrze . Dziekuje moim wybawcom.

Zdrowiej, boni :ok:

5 kotow dlugoletniej forumowczki szuka domu -PILNE

Kto przegląda forum