wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

biedny big Dream R

, fajnie jakkbyś z nim jutro Julka posiedziała :ok:

- mam o niego pierwsze zapytanie, niestety, dom nie dla niego bo z małymi dziećmi..
jeść też wczoraj nie chciał, nic a nic piękny marmurkowy LEWiatan..

Fajnie, że chudzinka Róziczka lepiej :ok:

umawiam w tę niedzielę spotkanie kandydatów na wolontariuszy,
wszystkich chętnych zapraszamy- od 11 do 14
- duuuużó jest osób chętnych, naliczyłam 6

chyba wiem, która to kicia wróciła,
Pani pisała do mnie z prośbą o pomoc,
doradzałyśmy z Kaśką m inn. badania moczu,
niestety, chyba Pani już nie chciała

tylko czy mogę tak po prostu przyjechać żeby z nim posiedzieć?

mamamariana pisze:Posłałam ogłoszenie Czupurka

A co to za kicia chodzi luzem i kontroluje prezenty od Kotyliona?
Czy coś więcej wiadomo o burasi, która wróciła? Wiek i kiedy była adoptowana?
Mam dwa typy kto to może być... a właściwie, kto oddał...

To Twisterek kontrolował czy dobre dali :ryk:

kociarkowaaaa pisze:tylko czy mogę tak po prostu przyjechać żeby z nim posiedzieć?

musisz mieć umowę o wolontariat

ruru pisze:
kociarkowaaaa pisze:tylko czy mogę tak po prostu przyjechać żeby z nim posiedzieć?

musisz mieć umowę o wolontariat

to w sumie dobrze, że nie pojechałam. przemyślę też czy ja w ogóle w takiej atmosferze jaka u was panuje chcę być wolontariuszką. zasady zasadami, ale skoro nie macie czasu na posiedzenie z kotem który przestał jeść i będziecie wolały karmić go przez kroplówkę i nie chcenie pomocy to ja podziękuje. w kotylionie jest zupełnie inna atmosfera. szkoda, że cierpią na tym koty. bo umowa i już. szkoda bo w maju będę miała 10min autobusem do was.

kociarkowaaaa pisze:
ruru pisze:
kociarkowaaaa pisze:tylko czy mogę tak po prostu przyjechać żeby z nim posiedzieć?

musisz mieć umowę o wolontariat

to w sumie dobrze, że nie pojechałam. przemyślę też czy ja w ogóle w takiej atmosferze jaka u was panuje chcę być wolontariuszką. zasady zasadami, ale skoro nie macie czasu na posiedzenie z kotem który przestał jeść i będziecie wolały karmić go przez kroplówkę i nie chcenie pomocy to ja podziękuje. w kotylionie jest zupełnie inna atmosfera. szkoda, że cierpią na tym koty. bo umowa i już. szkoda bo w maju będę miała 10min autobusem do was.

Za bardzo nie rozumiem Twojego postu, nie wiem o jakiej atmosferze piszesz. Jeśli chodzi o zasady wpuszczania osób do kociarni, to tworzą je pracownicy schroniska. Woluntariusze nie są właścicielami schroniska, tylko osobami, które muszą się dostosować do zasad panujących w tej placówce. Za bardzo nie wyobrażam sobie sytuacji, aby każdy, z ulicy mógłby wejść do kociarni, aby pogłaskać sobie kota. Ludzie mogą być różni. Poza tym w schronisku często przebywają koty chore, wchodząc do nich i je głaszcząc, a potem głaszcząc kolejne roznosi się wirusy. Byłaś w kociarni raz, dzisiaj nie będzie żadnego wolontariusza, który mógłby Cie wprowadzić. Trochę cierpliwości w ocenianiu- jak się zdecydujesz na wolontariat, podpiszesz umowę, to myślę, że bywanie w kociarni w ciągu tygodnia będzie możliwe- a nawet bardzo bardzo ważne i potrzebne dla kotów.

Sunday Dream- ten kot bardzo tęskni za domem...

Dziękujemy He-La za miamorowe przysmaki

Przymilasek czeka na powrót właściciela ze szpitala

Wrzuciłam rudego przystojniaka na FB z prośbą o udostępnianie...

Czy ktoś wybiera się we czwartek? Chcę podjechać z kolejną porcją kalorii dla Rózi i fajnie byłoby nie skończyć na poczekalni :kotek:

....

Być może mnie uda się podjechać, ale dopiero przed 15ta. Dziś wieczorem potwierdzę!

PS. Wysłałam Dreama na stronę Schro do działu Znaleziono.
Warto by wysłać do Marty O. czyli na Fb pomóż zmienić Schronisko ,także z apelem o tymczas. Niestety ja nie mam danych kota (wiek, miejsce znalezienia).

porozmawiam wieczorem z moimi nowymi wynajmującymi bo za 2 tygodnie będę w nowym mieszkaniu przy Spornej czyli 10min od schroniska i jeśli się zgodzą na drugiego kota to wezmę do siebie Rudzika już teraz bo on kompletnie nie nadaję się do schroniska

jeśli będę go mogła adoptować to mogę przyjechać jutro w normalnych godzinach adopcyjnych?

kociarkowaaaa- tak jutro 12-16 są adopcje:)

Trzymam kciuki za pozytywną odpowiedź nowych wynajmujących

:)

kotaloka pisze:kociarkowaaaa- tak jutro 12-16 są adopcje:)

Trzymam kciuki za pozytywną odpowiedź nowych wynajmujących :)

dzięki

są bardzo miłymi ludźmi i bez problemu zgodzili się na osiatkowanie balkonu więc pewnie nie będzie problemu z drugim kotem

wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Kto przegląda forum