Hej Aniu

Hej Moniczko

Hej Gosiu

Nie pojechałam na te biegi choć wstałam o 7.15 (z łóżka wyszłam spory ciut później, żeby była jasność;) ). Małż bardzo chciał, ale na miejscu był umówiony z kolegą na starcie, a tatą na mecie, więc moje bycie tam w sumie było bez sensu. Mogłabym zrobić start i przed startem zdjęcia a o 10 po starcie zostałabym sama na wiele godzin. Gra nie warta świeczki, choć pamiętam że kiedyś tam żałowałam, że nie poszłam, bo było co fotografować.
W dalszym ciągu nie mam kompa. Bateria nie dotarła w piątek, a mam tyle zdjęć do robienia :/ W środę się okazało, że bateria padła to wyglądałam jak ćpun bez działki ;p
Cokolwiek mogłabym robić - czy stronę, czy zdjęcia czy obojętnie wszystko jest na tamtym kompie.
I jak na ćpuna przystało, chciałam mieć choć namiastkę mojego kompa i poinstalowalam na tym netbooku programy dwa - poinstalowałam do tego kupę syfu, mnóstwo kretyńskich programów, które weszły w tle + trojany. Małż wczoraj ciepał @@@@@##$#$&&% na całe gardło i zamiast iść spać to do 2 w nocy czyścił komp.
Najbardziej mnie boli brak photoshopa do wywołania zdjęć z sesji. I muszę czekać do poniedziałku.
Zrobię coś z decu.
A teraz sobie piję kawkę i pozaglądam do Was Panienki Moje Piękne i do Kotków

ps. wchodzę na galerie tego biegu a tam tylko dwie w tym moja - moje zdjęcia z tego biegu ;p ale numer ;p Teraz to pożałowałam, że nie pojechałam
