Moje koty XVII. Rysia - guz listy mlecznej :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 13, 2015 22:38 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

casica pisze:A novych butóv nie zamóviłaś? :P

Ja się przyznam, bardzo przepraszam, ale wersję 'v' czytam z chichotem, wygląda świetnie, a v zasadzie śvietnie. :mrgreen: Wiem, że to przez dysfunkcję klawisza, ale no nie mogę i banan mi z twarzy nie schodzi. :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 13, 2015 22:48 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

casica pisze:A novych butóv nie zamóviłaś? :P

Adidasów to akurat mam ze 4 pary (albo i więcej) 8)

Kuweta będzie jutro lub pojutrze. Dzwonili ze sklepu 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 13:33 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Kuweta jednak będzie w czwartek.
Musiałam przełożyć termin wysyłki, bo dziś się dowiedziałam, że zmarła moja koleżanka i jutro jest pogrzeb.
Jestem zaskoczona, że dało się to załatwić zupełnie bez problemu przez telefon; do tego pan z firmy był bardzo miły 8O 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 13:49 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

kota7 pisze:
casica pisze:A novych butóv nie zamóviłaś? :P

Ja się przyznam, bardzo przepraszam, ale wersję 'v' czytam z chichotem, wygląda świetnie, a v zasadzie śvietnie. :mrgreen: Wiem, że to przez dysfunkcję klawisza, ale no nie mogę i banan mi z twarzy nie schodzi. :lol:

Chyba jesteś złą kobietą :twisted:
VV sumie, to śmieję się i ja, niestety znając siebie długo potrva zanim zmobilizuję się do napravy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 14, 2015 13:50 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

felin pisze:Kuweta jednak będzie w czwartek.
Musiałam przełożyć termin wysyłki, bo dziś się dowiedziałam, że zmarła moja koleżanka i jutro jest pogrzeb.
Jestem zaskoczona, że dało się to załatwić zupełnie bez problemu przez telefon; do tego pan z firmy był bardzo miły 8O 8O

Okoliczności przykre, ale jakos miło się przekonać, że niektóre firmy działaja jak v cyvilizacji :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 14, 2015 13:57 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

casica pisze:
felin pisze:Kuweta jednak będzie w czwartek.
Musiałam przełożyć termin wysyłki, bo dziś się dowiedziałam, że zmarła moja koleżanka i jutro jest pogrzeb.
Jestem zaskoczona, że dało się to załatwić zupełnie bez problemu przez telefon; do tego pan z firmy był bardzo miły 8O 8O

Okoliczności przykre, ale jakos miło się przekonać, że niektóre firmy działaja jak v cyvilizacji :|

No właśnie myślałam, że będę wydzwaniać do firmy kurierskiej i pewnie jeździć na jakieś zadupie po odbiór, bo pogrzeb o takiej godzinie i na tak odległym cmentarzu, że mi gwarantuje nieobecność przez pół dnia, a tu takie zaskoczenie.
Sklep Kuchnia pupila tak btw. Chyba nigdy u nich nie kupowałam, a kuwetę znalazła mi wyszukiwarka - taką: http://www.kuchniapupila.pl/kot/czystos ... 2063042300 . Już się nie mogę doczekać :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 14:10 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Unikałam tego sklepu, ale popatrzę :) widzę, że znacząco poszerzyli asortyment jeśli chodzi o puszki. Ale ja szukam tylko przekąsek, może coś u nich kupię
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 14, 2015 23:05 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Żywieniowych ekstrawagancji ciąg dalszy :twisted:

Słyszę, że spadło coś w kuchni (przyjechało sushi chwilę wcześniej), idę, patrzę 8O
Dżygit usiłuje zviać v bezpieczne miejsce z sosem sojovym v paszczy :roll: Biegnie i robi ślad na podłodze bo pojemniczek już przegryzl. Zostało mu odebrane :kotek:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 14, 2015 23:55 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Czekam kiedy rąbnie wasabi i się obliże ze smakiem :smokin:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 15, 2015 7:37 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

casica pisze:
kota7 pisze:
casica pisze:A novych butóv nie zamóviłaś? :P

Ja się przyznam, bardzo przepraszam, ale wersję 'v' czytam z chichotem, wygląda świetnie, a v zasadzie śvietnie. :mrgreen: Wiem, że to przez dysfunkcję klawisza, ale no nie mogę i banan mi z twarzy nie schodzi. :lol:

Chyba jesteś złą kobietą :twisted:

Chyba nawet na pewno.

To 'v' audializuję sobie (odpowiednik wizualizowania, nie wiem, czy wymyśliłam to słowo, czy istnieje), jako miękkie i dużo bardziej delikatne, niż 'w'.

casica pisze:VV sumie, to śmieję się i ja, niestety znając siebie długo potrva zanim zmobilizuję się do napravy :)


Eee, nie spiesz się.


felin pisze:Czekam kiedy rąbnie wasabi i się obliże ze smakiem :smokin:


No, to jest możliwe. :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro kwi 15, 2015 7:40 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

felin pisze:Czekam kiedy rąbnie wasabi i się obliże ze smakiem :smokin:

Zebysmy sie nie zdziwily, jak tak naprawde zrobi :ryk:

Edit: Kota7 Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro kwi 15, 2015 8:45 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Wczoraj Gutek udowodnił, że tylko udaje brak rozumku.
W miseczce na stole miałam trochę sałaty z pomidorami, mozzarellą i... oliwkami. Koty nie wyglądały na zainteresowane. Gutek poszedł do kuwetki, o czym poinformował bardzo głośno. Jeszcze głośniej zażądał pochwalenia i sprzątnięcia. No to poszłam, pochwaliłam, wzięłam się za sprzątanie. Nagłe słyszę z kuchni łomot. :strach:
Tak, wywaliły miseczkę. Ale jak precyzyjnie! Zawartość znalazła się w kociej jadalni, a sama miseczka już pusta z metr dalej... Kotki zgodnie obrabiały oliwki, ignorując pozostałe składniki sałaty...

Czy ktoś zaprzeczy, że to było celowe, zaplanowane działanie? Wywabienie dużej z kuchni w celu dokonania kradzieży...
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro kwi 15, 2015 9:03 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Klasyczna dywersja! :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro kwi 15, 2015 20:11 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Dostałam powiadomienie od firmy kurierskiej, że mają już moją zamówioną kuwetę. Według maila kuweta waży 6 kilo 8O 8O 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 15, 2015 20:40 Re: Moje koty XVII. Świąteczny don Ignacio

Birfanka pisze:
felin pisze:Czekam kiedy rąbnie wasabi i się obliże ze smakiem :smokin:

Zebysmy sie nie zdziwily, jak tak naprawde zrobi :ryk:

Edit: Kota7 Obrazek

I zagryzie imbirem :) No dobra, następnym razem dopuszczę bliżej talerza i zobaczymy co sie będzie działo :idea:
kota7 pisze:
casica pisze:VV sumie, to śmieję się i ja, niestety znając siebie długo potrva zanim zmobilizuję się do napravy :)


Eee, nie spiesz się.

Niestety, pośpiech w takich kwestiach nie jest mi dany :roll:
Regata pisze:Wczoraj Gutek udowodnił, że tylko udaje brak rozumku.
W miseczce na stole miałam trochę sałaty z pomidorami, mozzarellą i... oliwkami. Koty nie wyglądały na zainteresowane. Gutek poszedł do kuwetki, o czym poinformował bardzo głośno. Jeszcze głośniej zażądał pochwalenia i sprzątnięcia. No to poszłam, pochwaliłam, wzięłam się za sprzątanie. Nagłe słyszę z kuchni łomot. :strach:
Tak, wywaliły miseczkę. Ale jak precyzyjnie! Zawartość znalazła się w kociej jadalni, a sama miseczka już pusta z metr dalej... Kotki zgodnie obrabiały oliwki, ignorując pozostałe składniki sałaty...

Czy ktoś zaprzeczy, że to było celowe, zaplanowane działanie? Wywabienie dużej z kuchni w celu dokonania kradzieży...

Nie, nikt się nie ośmieli.
Połowamoich kotów to banda oliwkowych narkomanów :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Kankan i 25 gości